Przez lata dawała świadectwo historii na temat Powstania Warszawskiego. Nie żyje Leokadia Zofia Grabowska. W 1944 roku funkcjonowała pod pseudonimem "Kociak". Jej życie to gotowy scenariusz na film.Zaledwie kilka dni przed 77 rocznicą Powstania Warszawskiego odeszła Leokadia Zofia Grabowska. W 1994 roku walczyła o wolną Warszawę pod pseudonimem "Kociak".Powstańcy Warszawscy przez lata dawali świadectwo tego, do czego prowadzi wojna. Straciliśmy kolejną osobę istotną dla naszego dziedzictwa i pamięci.
Przechodnie nie zwracali uwagi na mężczyznę na wózku. Okazało się, że przy Rondzie Wiatraczna zmarł bezdomny. Obok mężczyzny, który ze zwieszoną głową siedział na wózku inwalidzkim przy Rondzie Wiatraczna przeszło wiele osób. Praktycznie nikt jednak nie zainteresował się, czy potrzebuje on pomocy.Prawda okazała się makabryczna. Bezdomny siedzący na wózku już nie żył.
Julian Eugeniusz Kulski nie żyje. Powstaniec, wykładowca i architekt Banku Światowego. Miał 92 lata.- Wraz z pogrążoną w bólu rodziną i przyjaciółmi, z ogromnym żalem zawiadamiamy, iż wczoraj odszedł od nas prof. Julian Eugeniusz Kulski - bohater Powstania Warszawskiego - poinformowała na Twitterze Fundacja Kulskich.Wraz z pogrążoną w bólu rodziną i przyjaciółmi, z ogromnym żalem zawiadamiamy, iż wczoraj odszedł od nas prof. Julian Eugeniusz Kulski – bohater Powstania Warszawskiego, architekt Banku Światowego, wykładowca akademicki i niekwestionowany autorytet kilku pokoleń Polaków. pic.twitter.com/UK1jDAhBhH— Fundacja Kulskich (@FKulskich) August 13, 2021 Powstaniec na stałe mieszkał w Stanach Zjednoczonych. Odszedł w swoim domu w Waszyngtonie.
W poniedziałek, 29 listopada, po krótkiej i ciężkiej chorobie zmarł Robert Pożarski, śpiewak i znawca chorału gregoriańskiego. Był uznawany za najwybitniejszego śpiewaka kościelnego wśród polskich łacinników. Wzruszający wpis po jego odejściu dodał Marek Piekarczyk - wokalista grupy TSA oraz juror programu "The Voice of Poland".- Trudno w to uwierzyć, jeszcze trudniej zaakceptować. Nie żyje Robert Pożarski - wybitny kantor i śpiewak gregoriański. Wszyscy zawdzięczamy mu bardzo wiele - napisała na swoim profilu fundacja inCanto.Robert Pożarski był śpiewakiem, teologiem, solistą muzyki barokowej, współczesnej i pieśni tradycyjnej, a od 2010 roku - kantorem kościoła pokamedulskiego na warszawskich Bielanach.- Był jednym z najwybitniejszych śpiewaków gregoriańskich, znawcą tradycji dominikańskiej, krzyżackiej i cysterskiej. Wziął udział w kilkudziesięciu nagraniach płyt z muzyką dawną i współczesną - tak opisuje zmarłego fundacja Dominikański Ośrodek Liturgiczny."Odchodzą ludzie, bez których świat już nie będzie taki sam..." - napisał na swoim profilu na Facebooku Marek Piekarczyk, wokalista grupy TSA oraz juror i trener programu "The Voice of Poland".- Wspaniały człowiek, przyjaciel i wybitny śpiewak. Słuchaliśmy go w Kościele na Bielanach, szczególnie gdy rozpoczynaliśmy kolejne Festiwale Poniedziałkiem Mazurkowym. Śpiewaj Robercie w Niebiańskim Chórze Kondolencje Żonie Beacie i wszystkim Bliskim - napisał Janusz, Kaja, na profilu Festiwal Wszystkie Mazurki Świata.
Makabryczne odkrycie w samochodzie zaparkowanym przed centrum handlowym przy ul. Malborskiej. W pojeździe znaleziono ciała dwóch osób. Okoliczności zdarzenia wyjaśnia prokuratura.Tragiczne zdarzenie miało miejsce około godziny 10:30. Służby zostały zawiadomione o tym, że w zaparkowanym na parkingu przed centrum handlowym przy ulicy Malborskiej samochodzie znajdują się dwie nieprzytomne osoby.
Minister Mariusz Błaszczak przekazał wczoraj smutną wiadomość. Na wieczną wartę odeszła Maria Kowalewska, ps. Myszka - żolnierka Narodowych Sił Zbrojnych i powstanka warszawska. Miała 94 lata. - Bardzo smutna wiadomość: na wieczną wartę odeszła dziś ŚP. Pani Major Maria Kowalewska, ps. Myszka, żołnierz Narodowych Sił Zbrojnych, sanitariuszka w Powstaniu Warszawskim, Matka Chrzestna sztandaru Służby Kontrwywiadu Wojskowego. Zmarła w wieku 94 lat. Cześć Jej pamięci! - napisał Mariusz Błaszczak na swoim Twitterze.Bardzo smutna wiadomość: na wieczną wartę odeszła dziś ŚP. Pani Major Maria Kowalewska, ps. Myszka, żołnierz Narodowych Sił Zbrojnych, sanitariuszka w Powstaniu Warszawskim, Matka Chrzestna sztandaru Służby Kontrwywiadu Wojskowego. Zmarła w wieku 94 lat. Cześć Jej pamięci! pic.twitter.com/FARTOAxpks— Mariusz Błaszczak (@mblaszczak) October 20, 2021 "Myszka" wstąpiła w szeregi NSZ w wieku zaledwie 16 lat wspólnie ze swoją starszą siostrą Urszulą. Po wybuchu Powstania Warszawskiego obydwie zgłosiły się ochotniczo w charakterze sanitariuszek do polowego szpitala na Woli.- Po upadku Woli wyszły z Warszawy z ludnością cywilną i zostały skierowane do obozu w Pruszkowie. Udało im się uciec z pędzonej do obozu kolumny warszawiaków i schronić u krewnych w Milanówku, a później w Radomiu - czytamy na oficjalnej stronie internetowej Związku Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych. Pani Major przez resztę swojego życia była związana z Toruniem, gdzie osiadła tuż po II wojnie światowej.
W czwartek 14 października w żeńskim akademiku Akademii Wychowania Fizycznego przy ulicy Marymonckiej w Warszawie odnaleziono ciało studentki. Policja ustaliła już tożsamość zmarłej. Prawdopodobnie doszło do nieszczęśliwego wypadku. Zwłoki młodej kobiety zostały odkryte na jednym z balkonów przez pracownika uczelni. Na miejscu natychmiast pojawiły się służby i prokurator. Podinsp. Elwira Kozłowska, rzeczniczka Komendanta Rejonowego Policji Warszawa V, w rozmowie z TVP Info przekazała, że przez cały czwartek trwały prace nad ustaleniem okoliczności zdarzenia i tożsamości zmarłej.Super Express donosi, że dziewczyna nie była studentką Akademii Wychowania Fizycznego, a Politechniki Warszawskiej. Miała 20 lat, była obywatelką Portugalii i przebywała w Polsce w ramach programu edukacyjnego "Erasmus". - Na AWF-ie znalazła się wieczorem, bo chciała wejść do akademika na imprezę. Nie została jednak wpuszczona i wszystko wskazuje na to, że będąc pod wpływem alkoholu próbowała dostać się do budynku przez balkon - twierdzą dziennikarze tabloidu.Policja nie potwierdziła powyższych doniesień. Super Express dotarł również do studentów, którzy mieli być świadkami dramatycznego zdarzenia. - Musiała się nieszczęśliwie poślizgnąć, bo głowa utknęła jej między barierkami. Wyglądało, jakby się powiesiła - donoszą potencjalni obserwatorzy. Jeśli teza przytoczona przez tabloid jest prawdziwa, w akademiku nie doszło - jak początkowo sądzono - do próby samobójczej, a do nieszczęśliwego wypadku. Ciało studentki zostało zabezpieczone do sekcji zwłok, która wykaże, czy kobieta była pod wpływem alkoholu lub substancji odurzających.
Nie żyje Hanna Lewandowska, wiceprezes Zarządu Oddziału Warszawa-Śródmieście Związku Nauczycielstwa Polskiego.
Nie żyje były rzecznik prasowy stowarzyszenia Miasto Jest Nasze, Beniamin Łuczyński. Jego ciało wyłowiono z Jeziora Klebarskiego. 27-latek zaledwie kilka tygodni temu ukończył studia podyplomowe na Politechnice Warszawskiej. Jak informuje "Gazeta Wyborcza", Beniamin Łuczyński spędzał ostatnie dni wakacji nad Jeziorem Klebarskim w Olsztynie. W nocy z 11 na 12 sierpnia oddalił się od grupy i już nie wrócił. Płetwonurkowie znaleźli jego ciało na dnie zbiornika wodnego.Działacza miejskiego pożegnali także członkowie Miasto Jest Nasze. Jak wskazują, aktywista zajmował się walką ze zmianami klimatycznymi. Był inicjatorem i pomysłodawcą Warszawskiego Obywatelskiego Panelu Klimatycznego.
Warszawa. 80-letnia Jadwiga poczuła ból w klatce piersiowej. Wraz z mężem, Tadeuszem wezwali ratowników. Karetka dojechała po 68 minutach. Seniorka nie przeżyła. Informacje o zdarzeniu podali dziennikarze Onetu. Jak ustalili, do opóźnienia przyjazdu doszło przez pomyłkę dyspozytorki. Pracownica miała pomylić dzielnice.
undefined
Bardzo smutne wiadomości dotarły do nas z Legionowa. Tamtejsza Ochotnicza Straż pożarna poinformowała o śmierci Dariusza Popisa.