Mazowsze
Samochody miały problem z podjazdem, kobiety ruszyły z pomocą. Innych kierowców stać było tylko na rechotSytuacja, która rozegrała się w czwartek w Pruszkowie, każe nam zastanowić się, czy nie powinniśmy częściej z własnej inicjatywy wyciągać pomocnej dłoni do osób, które tego potrzebują. Zauważając samochody, które nie radziły sobie z wjazdem na oblodzony wiadukt, tylko pani Agnieszka zaoferowała pomoc. Przejeżdżający obok kierowcy nie kiwnęli jednak palcem.