Użytkownicy warszawskich kart miejskich będą mieli powody do zadowolenia. ZTM urochomiło nową opcję, która pozwoli im na sprawdzenie ważności karty bez wychodzenia z domu. Wystarczy aplikacja. Aplikację można już pobierać od środy.
Pięć związków zawodowych kierowców zrzeszonych przy Miejskich Zakładach Autobusowych w Warszawie prowadzi spór z zarządem spółki. Postulatem związkowców są podwyżki dla pracowników. Kwota o jaką walczą to 800 zł brutto.- Do dnia dzisiejszego (15 listopada) Zarząd Spółki oraz władze miasta nie przygotowały żadnych propozycji dla pracowników. Tym samym w MZA trwa spór zbiorowy, a pracownicy szykują się do konfrontacji z pracodawcą - czytamy w piśmie przesłanym przez związkowców do Polskiej Agencji Prasowej.Głównym powodem sporu między związkowcami a zarządem MZA jest walka o podwyżki dla kierowców. Wzrost płac miałby zostać podzielony na dwa etapy. Pierwsza podwyżka o 500 zł. od 1 października 2021 roku, a druga w wysokości 300 zł. od 1 stycznia 2022 roku.- Nasze postulaty związane są z galopującą inflacją i wzrostem kosztów utrzymania. Regulamin stał się narzędziem do zarabiania pieniędzy przez zarząd - powiedział w rozmowie z PAP przewodniczący Związku Zawodowego Kierowców RP przy MZA, Adam Cybulski.Jak dodaje Cybulski, zarząd spółki MZA nie przedstawił żadnych propozycji chociaż w minimalnym stopniu zbliżających się do żądań przedstawicieli pracowników.- Wymienione żądania to kropla w morzu problemów, z jakimi w ostatnim czasie borykają się pracownicy MZA oraz niedawno sprzedanego MPT - komentuje Adam Cybulski.Związkowcy zarzucają także zarządowi spółki, utrudnianie prowadzenia zbiorowego sporu - chociażby przez przekazywanie protokołu ze spotkania z dużym opóźnieniem, pomimo tego, że w zasadach prowadzenia rokowań jest wyraźnie napisane, że protokół będzie przedstawiony i podpisywany w dniu spotkania.- W chwili obecnej Związki Zawodowe są gotowe do podpisania protokołu rozbieżności lecz Zarząd Spółki zasłaniając się rozmowa w urzędzie miasta odmawia jego podpisania, twierdząc, że do zakończenia rozmów nie ma pieniędzy na realizację naszych postulatów.W sporze zbiorowym z MZA są: ZZ Kierowców RP przy MZA, NSZZ Solidarność 80, OZZKiM MZA Warszawa, WZZ Sierpień 80 i WZZKRP przy MZA w Warszawie.Dodatkowo kierowcy zrzeszeni w związkach zawodowych planują 24 listopada akcję oddawania krwi.- W ten sposób chcemy wspomóc mieszkańców, naszych pasażerów - dodaje Adam Cybulski.Kierowcom za oddanie krwi przysługują dwa dni wolnego. Czy to oznacza, że 24 listopada kierowcy nie wyjadą na stołeczne ulicę? Poprosiliśmy o komentarz w tej sprawie Miejskie Zakłady Autobusowe. - Zarząd Miejskich Zakładów Autobusowych w najbliższych dniach planuje kolejne rozmowy z przedstawicielami związków zawodowych. Liczymy, że doprowadzą one do osiągnięcia porozumienia we wszystkich dyskutowanych kwestiach. Nie ma żadnego zagrożenia dla normalnego funkcjonowania transportu publicznego - powiedział w rozmowie z wawainfo.pl Adam Stawicki, rzecznik prasowy MZA.
Awaria gazociągu w Warszawie. W związku z uszkodzeniem rury gazowej, zablokowana jest trasa na moście Śląsko-Dąbrowskim. Tramwaje i autobusy kierowane są na objazdy. Trwa usuwanie awarii. - Doszło do uszkodzenia rury gazowej pomiędzy ul. Ratuszową a ul. Okrzei - poinformowała Gabriela Putyra ze stołecznej policji. Awaria jest już usuwana. W tym czasie zablokowany jest ruch przez most Śląsko-Dąbrowski. Samochody, tramwaje i autobusy skierowano na trasy objazdowe. - W związku z zamknięciem dla ruchu tramwajowego i kołowego trasy mostu Śląsko-Dąbrowskiego, tramwaje linii 4, 13, 20, 23, 26 oraz autobusy linii 160, 190 kierowane są na trasy objazdowe - informował WTP.Tramwaje kursować będą m.in. przez Most Gdański w obie strony. Poniżej prezentujemy galerię z miejsca zdarzenia:
Do niezwykle groźnej awarii doszło dzisiaj rano w autobusie komunikacji miejskiej. Z informacji przekazanych przez straż pożarną wynika, że wewnątrz pojazdu wystrzelił płyn chłodniczy. Pasażerowie wpadli w panikę i w efekcie stratowali jedną osobę, która musiała zostać przetransportowana do szpitala.Płyn wystrzelił w autobusie. Ludzie w paniceDo tego nietypowego zdarzenia doszło na skrzyżowaniu Górczewskiej i Płockiej. Jak poinformował Łukasz Płaskociński ze straży pożarnej, służby otrzymały zgłoszenie tuż przed godziną 7. Alarm dotyczył awarii przewodu z płynem chłodniczym w autobusie komunikacji miejskiej. Chodziło o autobus Solaris linii 103.Przebieg zdarzenia wyjątkowo przestraszył pasażerów. Płyn chłodniczy wlał się do środka pojazdu. - Wystrzelił pod sufit. Pasażerowie wpadli w panikę. Stratowali jedną osobę, która ostatecznie została przetransportowana do szpitala - powiedział cytowany przez TVN Warszawa Płaskociński. Na miejscu pojawiły się cztery zastępy straży pożarnej, policja i pogotowie. Skrzyżowanie było zablokowane, a trwały godziny szczytu, tworzyły się korki. Akcję udało się zakończyć około godziny 7.30.Jak ustalił TVN Warszawa po rozmowie z rzeczniczką prasową Arrivy Joanną Parzniewską, w autobusie doszło do usterki związanej z układem chłodniczym. Firma jest teraz w trakcie wyjaśniania przyczyn awarii. Przedstawicielka firmy zapewnia jednak, że autobus miał wszystkie ważne badania techniczne i był wyposażony w monitoring.
Warszawa wprowadza pierwsze e-papierowe rozkłady jazdy w stolicy. Elektroniczna wersja już stanęła w pierwszym miejscu, a w najbliższych dniach zagości przy kolejnych pięciu przystankach. Jak informuje stołeczny samorząd, Warszawski Transport Publiczny właśnie wprowadził e-rozkład jazdy na przystanku tramwajowym Muzeum Powstania Warszawskiego. Kolejne zostaną wdrożone przy stacji Metro Marymont, Nowowiejskiej, alei Niepodległości oraz przy placu Zawiszy.
ZTM zmienia rozkłady jazdy tuż przed końcem wakacji. Do standardowego trybu pracy nie wrócą tramwaje, metro i część autobusów. Miasto Jest Nasze protestuje i ostrzega przed zatłoczeniem, jednak rzecznik ZTM-u uspokaja i tłumaczy, co stoi za zmianami.W środę informowaliśmy o nadchodzących zmianach w komunikacji miejskiej. WTP poinformował, że nie wszystkie środki transportu przestaną funkcjonować w trybie wakacyjnym. Marta Marczak, rzeczniczka prasowa stowarzyszenia Miasto Jest Nasze mówi o chaosie komunikacyjnym w stolicy. - Są to nieodpowiedzialne i złe decyzje ze strony ZTM-u i WTP. Te cięcia dotykają linie, które mogą zaważyć o dojazdach wielu mieszkańców - komentuje. Do ruchu miejskiego mają docierać niepokojące sygnały od mieszkańców. - Otrzymujemy wiadomości nie tylko od mieszkańców, ale też od uczniów, którzy wracają do szkoły i martwią się, jak będą do niej dojeżdżać - deklaruje w wypowiedzi dla naszej redakcji.
Awantura w autobusie linii 150 zakończyła się interwencją strażników miejskich. Kobieta, która odmawiała założenia psu kagańca, została wyciągnięta na zewnątrz i zakuta w kajdanki. Sieć obiegło nagranie, a postępowanie w sprawie prowadzi policja.Zdarzenie miało miejsce w nocy, 8 sierpnia, w jadącym z Młocin autobusie linii 150. Na pętli jedna z pasażerek została upomniana przez kierowcę, że jej pies nie ma założonego kagańca. O sprawie pisaliśmy TUTAJ.Kobieta w mało elegancki sposób miała zbywać prośby, twierdząc, że jej pies, rasy Husky, nie jest groźny. Kierowca zawiadomił straż miejską.
Policjanci z wydziału kryminalnego z Wilanowa poszukują mężczyzny, który pobił dwie kobiety w autobusie linii 131. Agresor groził, że je zabije, i okładał je pięściami. Skradł też telefon komórkowy jednej z nich. Policja publikuje wizerunek sprawcy i prosi o pomoc w ustaleniu jego tożsamości.Do zdarzenia doszło w niedzielę 25 lipca w okolicy godziny 16:00. Na przystanku przy ul. Łowczej do autobusu linii 131 jadącego w kierunku Dworca Centralnego wsiadł mężczyzna, którego wizerunek opublikowała wilanowska policja.Poszukiwany zapytał dwie kobiety o godzinę, po czym odszedł. Parę chwil później wrócił jednak do poszkodowanych i bez powodu zaczął bić je pięściami po głowie.
Kierowca autobusu miejskiego zauważył, że dwóch agresywnych mężczyzn zamierza zaatakować młodego chłopaka. Pan Mateusz postanowił interweniować. Wpuszczając zaczepionego do środka, uchronił go przed pobiciem.Do zdarzenia doszło w sobotę 12 czerwca, tuż po godzinie 13:30. Materiał ze zdarzenia dopiero teraz obiegł jednak sieć.– To wideo to najlepszy dowód na to, że kierowcy naprawdę muszą mieć oczy dookoła głowy – przekazali przedstawiciele warszawskich Miejskich Zakładów Autobusowych.
Awantura w autobusie linii 507. Kierowca gwałtownie hamował, gdy kobieta z dzieckiem chciała podejść do drzwi. Matka zaczęła krzyczeć. "Jak jeździsz debilu, z dzieckiem bym się wywróciła".Do zdarzenia doszło 20 czerwca po godzinie 18:45. Otrzymaliśmy wiadomość od czytelnika, który opowiedział o wydarzeniach, jakie rozegrały się w stołecznej komunikacji miejskiej. Autobus 507 o numerze bocznym 7334 jechał z Gocławia w kierunku centrum. Przejeżdżając przed rondo Romana Dmowskiego, mocno wyhamował.
Wprowadzone wraz z innymi obostrzeniami epidemicznymi strefy buforowe w stołecznej komunikacji miejskiej w poniedziałek przestały obowiązywać.W poniedziałek w pojazdach komunikacji miejskiej w Warszawie przestały obowiązywać wydzielone strefy oddzielające kierowców od pasażerów.- A wiesz, że od poniedziałku z tramwajów i ze wszystkich pojazdów Warszawski Transport Publiczny znikają strefy buforowe? - czytamy na stronie Tramwajów Warszawskich.Zmiany te nie oznaczają jednak całkowitego zniesienia obostrzeń epidemicznych w pojazdach stołecznej komunikacji miejskiej. W dalszym ciągu obowiązkowe jest zasłanianianie ust i nosa za pomocą maseczki oraz zachowywanie odpowiedniego dystansu od pozostałych pasażerów.W pojazdach komunikacji miejskiej wciąż pozostają w mocy także limity pasażerów.- W pojazdach obowiązuje ograniczenie pojemności do 75 procent - informacje z aktualnymi limitami są naklejone przy drzwiach - informuje Warszawski Transport Publiczny.- Tego typu decyzje są podejmowane wraz ze zmianą sytuacji epidemicznej - tłumaczy w rozmowie z Wawa Info rzecznik prasowy Zarządu Transportu Miejskiego w Warszawie Tomasz Kunert.- W tej chwili sytuacja zmieniła się na tyle, że mamy dużą grupę osób zaszczepionych i niską liczbę osób zakażonych w województwie mazowieckim, co wynika z danych Ministerstwa Zdrowia, dlatego zdecydowaliśmy się znieść te strefy buforowe - wyjaśnia Kunert.
Jak przekazał prezydent stolicy, konieczne stało się nasilenie walki z epidemią. - Warszawiacy pozostają w domach i stosują się do zaleceń służb sanitarnych. Teraz wprowadzamy kolejne rozwiązanie - ozonowanie przestrzeni miasta. Dezynfekcja chodników, przystanków i okolic sklepów to skuteczna metoda walki z wirusem - podkreślił Rafał Trzaskowski.