Ograniczenia w podróżach komunikacją miejską. Co z sobotnimi rozkładami w stolicy?

Walka z koronawirusem trwa

Nowe rozporządzenie ma zapobiec tworzeniu się tłoku, który sprzyja rozprzestrzenianiu się SARS-CoV-2. We wszystkich autobusach, tramwajach oraz metrze podróżujący będą mogli zająć tylko co drugie miejsce siedzące. To oznacza, że w większości pojazdów zmieści się tylko kilkunastu pasażerów (od 15 do 23). Decyzja premiera zaskoczyła stołeczny ratusz, który od poniedziałku wprowadził weekendowe rozkłady jazdy. Miasto do godziny 19 nie wydało oficjalnego stanowiska w tej sprawie. Rzeczniczka stolicy zapewnia jednak, że Warszawa podporządkuje się decyzjom rządu. Jak? Tego nie wiadomo. - Zastanawiamy się w jaki sposób i kto ma liczyć pasażerów, jak zapewnić bezpieczeństwo w metrze - wymienia w rozmowie z Wawa Info Karolina Gałecka. I dodaje - czekamy, aż rozporządzenie ukaże się w druku. Mamy nadzieję, że rząd zadba o bezpieczeństwo pasażerów i sprecyzuje w rozporządzeniu, w jaki sposób kontrolować ich liczbę.

Sobotni rozkład od poniedziałku    

23 marca w Warszawie nastąpiły zmiany w komunikacji miejskiej. W poniedziałek zaczął obowiązyać sobotni rozkład jazdy. Jak pisaliśmy na naszej stronie, spowodowało to tłok w pojazdach, o czym licznie informowali pasażerowie. Ratusz zareagował i zapowiedział, że w godzinach szczytu komunikacyjnego na ulicach pojawią się dodatkowe autobusy. Taka sama sytuacja dotyczyła metra, które we wtorek kursowało według rozkładu sobotniego z dodatkowymi pociągami w godzinach szczytu. Jak miasto dostosuje się do zalecenia rządu? Czy zmienią się rozkłady jazdy? - na te pytanie Gałecka nie znała jeszcze odpowiedzi.

Czekamy na wasze informacje

wawainfo.pl - to portal z informacjami o Warszawie, dodaj nas do ulubionych w przeglądarce. Masz ciekawy temat? Widzisz wypadek, pożar lub korek? - pisz na [email protected] lub daj nam znać na facebookowym profilu Wawa Info.