Rafał Trzaskowski wygrał walkę o Szpital Południowy. Sąd nie miał złudzeń. Wprost wskazano na naruszenie przepisów. Prezydent zażądał przekazania nadzoru nad placówką do 25 sierpnia. W 2020 roku Rafał Trzaskowski wraz z wojewodą mazowieckim zadecydował o przemianowaniu Szpitala Południowego na covidowy szpital tymczasowy. Minister zdrowia jeszcze w marcu przejął władzę nad placówką, kierując do niej pełnomocnika.
Rafał Trzaskowski otrzymał zaproszenie od Kongresu USA. Prezydent Warszawy weźmie udział w wysłuchaniu na temat stanu demokracji w Polsce i Europie Środkowej. To pierwsza tego typu sytuacja.
Prezydent Rafał Trzaskowski powiedział, że rządzący wzięli na swoje barki pełną odpowiedzialność za Marsz Niepodległości. On jednak jako gospodarz miasta zrobi jednak wszystko, aby we współpracy z policją - zapewnić bezpieczeństwo podczas wydarzenia.- Na ulicach Warszawy nie ma miejsca na nacjonalistyczne hasła, chwalące ustrój totalitarny. Warszawa jest zbyt mocno naznaczona krwią tych, którzy walczyli z faszyzmem - mówił prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, komentując decyzję Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych, który zadecydował, że nielegalny marsz będzie miał charakter państwowy.Podczas konferencji prasowej dziennikarze pytali także, czy nie jest zdziwiony dzisiejszą decyzją o legalizacji marszu.- To wygląda tak, jakby Bąkiewicz stał się członkiem rządu - mówił Trzaskowski.Prezydent był także pytany jak miasto chce zadbać o bezpieczeństwo mieszkańców i marszu. - Rozmawialiśmy z Komendantem Głównym Policji o współpracy. Niestety ale policja została postawiona w bardzo trudnej sytuacji przez rządzących. Nie jest możliwe usunięcie wszystkich ławek czy koszy na śmieci, a wiemy, że te były wykorzystywane. Jednak razem z Komendą Główną Policji staramy się zabezpieczyć wszystkie potencjalnie niebezpieczne miejsca na trasie marszu - komentuje Rafał TrzaskowskiUważa on także, że rząd na pewno nie dotrzymał wszystkich formalnych procedur w sprawie nadania uroczystości charakteru państwowego.- To jest sprawa dla prawników, aby rozstrzygnąć wszystkie wątpliwości. Rząd na pewno nie dotrzymał procedur. Od dawna mówiłem, że rząd i państwo powinny wziąć odpowiedzialność za te wydarzenia. Ale kilka miesięcy temu. Nie dwa dni przed. Teraz to my musimy skupić się na bezpieczeństwie - mówił prezydent Warszawy.We wtorek rząd zdecydował o nadaniu uroczystości charakteru państwowego. - Apelujemy o godne przejście marszu, który nie traci swojego społecznego charakteru - przekazała we wtorek rzeczniczka Prawa i Sprawiedliwości Anita Czerwińska.Rzeczniczka Prawa i Sprawiedliwości, pytana we wtorek o wezwania do "obywatelskiego nieposłuszeństwa" organizatorów tegorocznego Marszu Niepodległości, odpowiedziała, że wydarzenie będzie miało charakter państwowy.
Stołeczni strażnicy miejscy stawiają sprawę jasno - Albo dostaną podwyżki i dymisję komendanta Straży Miejskiej w Warszawie, albo będą strajkować. Swoje wymagania już zdążyli przedstawić prezydentowi miasta Rafałowi Trzaskowskiemu.
Rafał Trzaskowski wziął udział we wspólnym wiecu samorządowców, który miał pokazać, jak wiele samorządy stracą na Polskim Ładzie. Według prezydenta Warszawy, straty mogą wynieść nawet 145 miliardów złotych.Rafał Trzaskowski udostępnił na swoim Twitterze podsumowanie wspólnej akcji samorządowej mającej na celu pokazanie sprzeciwu wobec reform Polskiego Ładu. Prezydent Warszawy jest w grupie postulującej przemodelowanie całego systemu, który chce wprowadzić rząd Mateusza Morawieckiego.- #PolskiRozkład to wart 145 mld zł #MegaPodatek. To niszczenie samorządów #NaTwójKoszt! Dlatego w Warszawie my - samorządowcy z całej Polski - złożyliśmy na ręce marszałków Sejmu nasz apel w obronie społeczności lokalnych i regionalnych. Bo nie ma wolności bez samorządności - czytamy we wpisie Trzaskowskiego.. - Ta władza chce zniszczyć samorząd, bo nie znosi wszystkiego, co od niej niezależne. W samorządach decydują mieszkańcy, Polki i Polacy. W państwie PiS o wszystkim ma decydować jeden czy drugi partyjny kacyk. Protestujemy przeciwko #PolskiROZkład, bo stajemy #wObronieMieszkańców! - dodaje prezydent Warszawy.W dzisiejszej manifestacji udział wzięli nie tylko włodarze największych miast, ale także posłowie z różnych frakcji opozycyjnych. #PolskiRozkład to wart 145 mld zł #MegaPodatek. To niszczenie samorządów #NaTwójKoszt! Dlatego w @warszawa my - samorządowcy z całej Polski - złożyliśmy na ręce marszałków Sejmu nasz apel w obronie społeczności lokalnych i regionalnych. Bo nie ma wolności bez samorządności! pic.twitter.com/yeq6TtNXcv— Rafał Trzaskowski (@trzaskowski_) October 13, 2021 Zobacz też:
Kolejarze, ratusz i premier Mateusz Morawiecki. Wszystkie te strony zaangażowane są w kwestie tunelu łączącego obie Pragi w okolicach Dworca Wschodniego. Rzeczniczka stołecznego ratusza potwierdza, że Rafał Trzaskowski skierował oficjalną prośbę do szefa rządu. Problem jest jeden, ale duży: pieniądze.PRL w Polsce to przeszłość, ale powstały wtedy pomysł na wykopanie tunelu przy Dworcu Wschodnim nie umarł. Nadal nie doczekał się jednak realizacji.Kolejarze liczyli, że zaplanowana na 2024 rok modernizacja linii kolejowej pozwoli na dokończenie dawnych planów i połączenie obu Prag. Zaledwie 130 metrów sprawiło, że kwestiami Warszawy zajmować będzie się premier Mateusz Morawiecki.
Dziś odbyła się konferencja prasowa poświęcona konsekwencjom wprowadzenia Polskiego Ładu, w której brali udział przedstawiciele wielu samorządów, między innymi prezydent Łodzi Hanna Zdanowska, prezydent Sopotu Jacek Karnowski oraz prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
Niedawno na moście Poniatowskiego zostały uruchomione fotoradary i od razu zaczęły siać spustoszenie wśród kierowców, którzy wpadają jeden po drugim za przekroczenie dozwolonej prędkości. Ale decyzja o zamontowaniu w tym miejscu maszyn do pomiaru spotkała się z dużą krytyką ze strony kierowców i nie tylko. Rafał Trzaskowski zdecydował się na konfrontację i w długim wpisie punktuje, dlaczego fotoradary na moście Poniatowskiego mają sens. I ma rację.
Jeżeli Polski Ład wejdzie w życie, to za zmiany podatkowe zapłacą mieszkańcy gmin, powiatów i województw, a dochody samorządów w całej Polsce spadną o 145 mld zł w ciągu 10 lat. Już w 2022 r. odnotują mniejsze wpływy o ponad 15 mld zł. Najwięcej straci Warszawa.
Rafał Trzaskowski zapowiedział drastyczne obcięcie wydatków publicznych oraz drastyczne podwyżki w stolicy po wprowadzeniu założeń Polskiego Ładu. Samorząd jest narażony na utratę aż 1 miliarda 700 milionów złotych rocznie.Wdrożenie planu Prawa i Sprawiedliwości może uszczuplić stołeczny budżet nie tylko w perspektywie roku. Jak podaje Ratusz, w ciągu dekady mowa o stratach na poziomie 145 miliardów złotych, podczas gdy władze centralne zyskają 27 miliardów złotych.
Rafał Trzaskowski zwołał konferencję prasową, podczas której ostrzegał przed skutkami wdrożenia Polskiego Ładu. Mówił o miliardach złotych strat oraz konieczności drastycznych cięć w budżecie.Jak podał prezydent, w ciągu dekady stołeczny samorząd straci 145 miliardów złotych, gdy władze centralne zyskają 27 miliardów złotych. W lutym 2022 roku Warszawa może stracić 1 miliard 716 milionów złotych.
W sobotę pod blokiem, w którym mieszka prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, pojawiła się policja. Przyczyną wizyty funkcjonariuszy okazał się sąsiad polityka, który pijany podjechał wynajętym samochodem pod bramę osiedla, a następnie niemalże tracąc równowagę wszedł do budynku.
Rafał Trzaskowski i Justyna Glusman wprowadzają mieszkańców w proces dbania o zieleń miejską. Społeczność lokalna będzie szczegółowo informowana o każdej planowanej wycince drzew. Zarządzenie prezydenta wejdzie w życie od 1 stycznia 2022 roku.Procedowana Karta Praw Drzew zawiera siedem standardów, do których będą stosować się miejskie władze. Pierwszy z nich już został przyjęty. Zgodnie z przepisem, żadne miejskie drzewo nie zostanie wycięte bez wiedzy mieszkańców.
Rafał Trzaskowski ostrzega mieszkańców Warszawy przed stratami, jakie może wywołać wdrożenie Polskiego Ładu. Polityk mówi o 1,7 miliarda złotych rocznie. W ciągu dekady stolica może stracić 15 miliardów złotych. Rzeczniczka miasta, Monika Beuth-Lutyk wskazuje, że ratowanie budżetu może oznaczać szereg drastycznych cięć w sferze publicznej. Trzaskowski wskazuje, że niemożliwe może być dalsze finansowanie programu in vitro.
Rafał Trzaskowski wydał komunikat w sprawie skutków wdrażania Polskiego Ładu. Prezydent ostrzega przed ogromnymi stratami dla stołecznego budżetu. W ciągu roku mają wynieść 1,7 miliardów złotych. W ciągu dekady mowa o aż 15 miliardach straty.Jak informuje rzeczniczka Warszawy, Monika Beuth-Lutyk zmiany zapowiedziane przez Zjednoczoną Prawicę oznaczają 1,7 miliardów złotych straty dla samorządu w ciągu jednego roku. - Jeżeli rządowy program wejdzie w życie, Warszawa zostanie zmuszona do radykalnych cięć wydatków, które mogą skutkować m.in. zmniejszeniem liczby połączeń komunikacji miejskiej, likwidacją wielu miejskich inwestycji czy zmniejszeniem dopłat do oświaty - ostrzega Beuth-Lutyk.
Rafał Trzaskowski wydał komunikat w sprawie wymiany "kopciuchów". Władze Warszawy przeznaczą kolejne 3 miliony złotych na poprawę jakości powietrza. Na likwidacje czeka jeszcze 800 przestarzałych pieców.Od 2019 do 2021 roku władze stolicy wydały 49 milionów złotych na likwidację przestarzałych pieców w lokalach komunalnych. Rada Warszawy przeznaczy kolejne 3 miliony na kontynuację działań. Tym razem prace ruszą w dzielnicy Włochy. - Chcemy, żeby w stolicy dało się oddychać czystym powietrzem, dlatego w ciągu ostatnich trzech lat zlikwidowaliśmy 1200 z 2000 kopciuchów w budynkach komunalnych. W tym roku planujemy wymianę kolejnych 300 - poinformował Rafał Trzaskowski.
Rafał Trzaskowski podjął decyzję o przeprowadzeniu kontroli schroniska "Na Paluchu". Wszystko przez wzgląd na wolontariuszy, którzy ostrzegają przed polityką dyrekcji ośrodka. Stołeczni urzędnicy ostrzegają przed surowymi konsekwencjami.Władze Warszawy wydały komunikat w sprawie konfliktu między wolontariuszami a dyrekcją stołecznego schroniska. Wszystko po liście otwartym do władz "Palucha", podpisanym przez 250 działaczy na rzecz praw zwierząt.
Rafał Trzaskowski otrzymał wiadomość e-mail z groźbą śmierci. Anonimowy nadawca twierdzi, że zamach na prezydenta przeprowadzi w przeciągu najbliższych dni. Identyczne listy otrzymali również włodarze Białegostoku, Olsztyna, Wrocławia i Gdańska.
Ratusz podjął decyzję. Wprowadzi absolutny zakaz furgonetek, które oklejone są drastycznymi zdjęciami płodów na stołecznych ulicach. "To łamanie prawa" mówią politycy PiS. Warszawscy radni w końcu znaleźli rozwiązanie wobec prowokujących furgonetek, które od dłuższego czasu straszyły warszawiaków. Od czwartku (8.07) pojazdy oklejone zdjęciami zawierającymi drastyczne treści będą miały zakaz poruszania się po stolicy. Ograniczenie dotyczy szczególnie zdjęć, które przedstawiają zwłoki lub ludzie płody. Na ulice nie wyjadą też auta z treściami anty-LGBT.Jak podaje Polsat News, uchwała została przyjęta w czwartek, po tym jak radni Koalicji Obywatelskiej zmienili porządek obrad. Za "nowymi przepisami porządkowymi" głosowało 41 radnych a 18 było przeciw.
Zaskakująca inicjatywa Rafała Trzaskowskiego nie zwalnia tempa. Właśnie podpisano umowy z firmami na metamorfozę Marszałkowskiej. Projekt Nowe Centrum Warszawy rusza pełną parą.ZDM podpisał umowy z firmami projektującymi nowy wygląd Centrum. Ostatecznie zdecydowano, że fragment ul. Marszałkowskiej między pl. Konstytucji a ul. Nowogrodzką przygotuje Polska Inżynieria z Warszawy (za 485 tys. zł brutto), a za rozmieszczenie zieleni od ul. Królewskiej do pl. Bankowego odpowiedzialny będzie Kom-projekt (za 243 tys. zł brutto).Zielona Marszałkowska to inwestycja w ramach programu Nowe Centrum Warszawy, który ma przekształcić Śródmieście w przyjazną oraz zieloną przestrzeń publiczną. Przyszły wygląd Centrum został skonsultowany z mieszkańcami i przygotowany przez Zarząd Zieleni.
Parada Równości po raz kolejny przejdzie ulicami Warszawy. Organizatorzy podali trasę tegorocznego wydarzenia. Sobotni marsz rozpocznie się tradycyjnie pod Pałacem Kultury i Nauki o godzinie 15:00 i zakończy się na Polu Mokotowskim. W miejscu wydarzenia można już się gromadzić od 14:00. Informacja o trasie Parady Równości została podana dopiero 16 czerwca, ponieważ organizatorzy obawiali się równoległej rejestracji kontrmanifestacji w pobliżu planowanej trasy. Parada przejdzie następującymi ulicami: Marszałkowską, Waryńskiego, w stronę stacji Metro Politechnika. Później skręci w Batorego i zakończy się na Polu Mokotowskim. Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski w zeszłym tygodniu obiął wydarzenie honorowym patronatem. Organizator wydarzenia przypomina, że na Paradzie Równości zakazane jest spożywanie alkoholu oraz innych używek przez uczestników.Nie można palić papierosów w tłumie, czy korzystać z materiałów pirotechnicznych. Ze względu bezpieczeństwa odradzane jest też przyprowadzanie zwierząt na wydarzenie.
Biuro Prasowe Parady Równości poinformowało w piątek po południu (11.06), że prezydent Rafał Trzaskowski objął honorowym patronatem Paradę Równości. Wydarzenie rozpocznie się przy Pałacu Kultury i Nauki, o godzinie 14:00, o godzinie 15:00 ruszy sama Parada. Marsz został już zarejestrowany przez urząd miasta, a organizatorzy będą wkrótce informować o planowanej trasie przemarszu.