Redakcji wawainfo.pl udało się dotrzeć do nagrania z dezynfekcji autobusów w Miejskich Zakładach Autobusowych. Film nie przypomina ani trochę tego co mogliśmy zobaczyć w przekazach publikowanych m.in. przez Zarząd Transportu Miejskiego w Warszawie. Czy w dobie trwającej czwartej fali pandemii tak powinna wyglądać dezynfekcja miejskich autobusów, którymi codziennie podróżują dziesiątki tysięcy warszawiaków?Na filmie widzimy jak pracownik odpowiedzialny za dezynfekcje autobusu wykonuje swoją prace w sposób bardzo "powierzchniowy". Idąc od przodu do końca pojazdu przeciera delikatnie, niektóre elementy wyposażenia pojazdu - kilka poręczy a także biletomat.Do zdarzenia miało dojść niedawno, jednak z uwagi na dobro kierowców nie możemy opublikować dokładnej daty, kiedy to miało miejsce.Czy tak powinna wyglądać dezynfekcja w @MZA_Warszawa ? #warszawa #mza #koronawirus #dezynfekcja pic.twitter.com/D92yK5gBNt— Wawa Info (@wawa_info) November 24, 2021 Podczas oglądania filmu możemy niestety zaobserwować jak pracownik zewnętrznej firmy pomija część siedzeń, wybierając tylko te, które znajdują się w zasięgu jego rąk. Przetarcie całego, długiego autobusu przegubowego o długości 18 metrów zajmuje mu około 20 sekund.Czynności związane z dezynfekcją autobusów miejskich wykonywane są po zjeździe pojazdu z miasta, czyli po zakończonej obsłudze pasażerskiej. Tak, aby pojazd był gotowy do następnego dnia pracy.Według informacji uzyskanych przez wawainfo.pl, dezynfekcja miejskich autobusów wygląda tak samo od początku pandemii.- Może jak wybuchła pandemia wyglądało to trochę lepiej, ponieważ zadanie wykonywały dwie osoby jednocześnie. Jednak sposób i jakość jego wykonania wyglądały tak samo jak na nagraniu, które widzimy. Była to tzw. "jedna szmata" na kilkaset autobusów - mówi w rozmowie z wawainfo.pl, anonimowo kierowca MZA.Jak dowiadujemy się od naszych informatorów jeszcze gorzej sytuacja wygląda na zajezdni R-2 Kleszczowa, gdzie w ogóle odstąpiono od dezynfekcji pojazdów po przyjeździe do bazy.- Miałem taki przypadek, że musiałem zainterweniować. Pan, który dezynfekował autobus, po przetarciu całej kabiny pasażerskiej chciał tą samą szmatą wytrzeć kabinę kierowcy m.in. kierownicę, której dotykam przez 10 godzin pracy - mówi w rozmowie z wawainfo.pl, anonimowo inny kierowca MZA.A jak wygląda sprawa środków ochrony osobistej? Według jednego z naszych rozmówców, kierowcy raz na jakiś czas otrzymują środki ochrony osobistej w postaci maseczek i płynów do dezynfekcji.Inaczej na to patrzy miasto. Według publikacji na stronie Warszawski Transport Publiczny, dezynfekcja jest przeprowadzana w bardzo dokładny sposób przez wykwalifikowaną ekipę. "Tak dezynfekujemy autobusy w zajezdniach - by było bezpiecznie" - brzmi opis postu udostępnionego przez WTP.O całą sprawę zapytaliśmy Zarząd Transportu Miejskiego w Warszawie oraz Urząd m.st. Warszawy. Do czasu publikacji artykułu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Do niezwykle groźnej awarii doszło dzisiaj rano w autobusie komunikacji miejskiej. Z informacji przekazanych przez straż pożarną wynika, że wewnątrz pojazdu wystrzelił płyn chłodniczy. Pasażerowie wpadli w panikę i w efekcie stratowali jedną osobę, która musiała zostać przetransportowana do szpitala.Płyn wystrzelił w autobusie. Ludzie w paniceDo tego nietypowego zdarzenia doszło na skrzyżowaniu Górczewskiej i Płockiej. Jak poinformował Łukasz Płaskociński ze straży pożarnej, służby otrzymały zgłoszenie tuż przed godziną 7. Alarm dotyczył awarii przewodu z płynem chłodniczym w autobusie komunikacji miejskiej. Chodziło o autobus Solaris linii 103.Przebieg zdarzenia wyjątkowo przestraszył pasażerów. Płyn chłodniczy wlał się do środka pojazdu. - Wystrzelił pod sufit. Pasażerowie wpadli w panikę. Stratowali jedną osobę, która ostatecznie została przetransportowana do szpitala - powiedział cytowany przez TVN Warszawa Płaskociński. Na miejscu pojawiły się cztery zastępy straży pożarnej, policja i pogotowie. Skrzyżowanie było zablokowane, a trwały godziny szczytu, tworzyły się korki. Akcję udało się zakończyć około godziny 7.30.Jak ustalił TVN Warszawa po rozmowie z rzeczniczką prasową Arrivy Joanną Parzniewską, w autobusie doszło do usterki związanej z układem chłodniczym. Firma jest teraz w trakcie wyjaśniania przyczyn awarii. Przedstawicielka firmy zapewnia jednak, że autobus miał wszystkie ważne badania techniczne i był wyposażony w monitoring.
W najbliższy weekend (16-17 października), zaplanowane zostały prace modernizacyjne na linii metra M1. Pociągi będą jeździły tylko na krótszej trasie. Warszawiacy będą mogli się przemieszczać na odcinku Wilanowska – Młociny.
ZTM przygotował ciekawą akcję promującą komunikację miejską. Warszawiacy mogą otrzymać od ZTM darmowe bilety miesięczne. Konkurs rozpoczął się 16 września i będzie trwał do 31 października. Pierwszy etap akcji już się zakończył. Drugi wystartuje 18 października.
Warszawski Transport Publiczny wydał komunikat dotyczący otwarcia przyjmowania wniosków o wydawanie kart oraz przedłużania ważności Karty Ucznia dla osób chodzących do klas 4-7. Dokumenty można przedłożyć w trybie zdalnym.Uczniowie stołecznych szkół od 2017 roku mogą korzystać z nieodpłatnych przejazdów Warszawskim Transportem Publicznym. Uprawnienia potwierdza Karta Ucznia, wydawana przez Zarząd Transportu Miejskiego. Od 30 września uczniom klas 4-7 kończą się uprawnienia korzystania z Karty Ucznia. Niezbędne jest złożenie wniosku o przedłużenie ważności lub wyrobienie nowego dokumentu.
Warszawski Transport Publiczny podjął decyzję o przywróceniu normalnego rozkładu jazdy tramwajów, autobusów i metra. Komunikacja będzie kursować w zwiększonej częstotliwości. Liczba pasażerów wzrosła do 70% z okresu przed pandemią. Od początku września WTP i ZTM obserwowało natężenie ruchu w komunikacji miejskiej. W związku z tłokiem i przeciążeniem taboru zadecydowano o kolejnych zmianach.
ZTM zmienia rozkłady jazdy tuż przed końcem wakacji. Do standardowego trybu pracy nie wrócą tramwaje, metro i część autobusów. Miasto Jest Nasze protestuje i ostrzega przed zatłoczeniem, jednak rzecznik ZTM-u uspokaja i tłumaczy, co stoi za zmianami.W środę informowaliśmy o nadchodzących zmianach w komunikacji miejskiej. WTP poinformował, że nie wszystkie środki transportu przestaną funkcjonować w trybie wakacyjnym. Marta Marczak, rzeczniczka prasowa stowarzyszenia Miasto Jest Nasze mówi o chaosie komunikacyjnym w stolicy. - Są to nieodpowiedzialne i złe decyzje ze strony ZTM-u i WTP. Te cięcia dotykają linie, które mogą zaważyć o dojazdach wielu mieszkańców - komentuje. Do ruchu miejskiego mają docierać niepokojące sygnały od mieszkańców. - Otrzymujemy wiadomości nie tylko od mieszkańców, ale też od uczniów, którzy wracają do szkoły i martwią się, jak będą do niej dojeżdżać - deklaruje w wypowiedzi dla naszej redakcji.
Podróżujący warszawską komunikacją miejską mogli zauważyć nowy komunikat wyświetlany na ekranach w autobusach. Związana z nadchodzącym Powstaniem Warszawskim, lecz informacja ma niecodzienny wydźwięk.Za 4 dni po raz 77. wspominać będziemy Powstanie Warszawskie oraz wszystkich odważnych ludzi, którzy zdecydowali się zaryzykować dla wolnej Warszawy i Polski życie.Już dziś jednak w warszawskich autobusach pojawił się krótki komunikat. Jest on jednak nieco inny niż dotychczasowe informacje na temat Powstania Warszawskiego.
Wprowadzone wraz z innymi obostrzeniami epidemicznymi strefy buforowe w stołecznej komunikacji miejskiej w poniedziałek przestały obowiązywać.W poniedziałek w pojazdach komunikacji miejskiej w Warszawie przestały obowiązywać wydzielone strefy oddzielające kierowców od pasażerów.- A wiesz, że od poniedziałku z tramwajów i ze wszystkich pojazdów Warszawski Transport Publiczny znikają strefy buforowe? - czytamy na stronie Tramwajów Warszawskich.Zmiany te nie oznaczają jednak całkowitego zniesienia obostrzeń epidemicznych w pojazdach stołecznej komunikacji miejskiej. W dalszym ciągu obowiązkowe jest zasłanianianie ust i nosa za pomocą maseczki oraz zachowywanie odpowiedniego dystansu od pozostałych pasażerów.W pojazdach komunikacji miejskiej wciąż pozostają w mocy także limity pasażerów.- W pojazdach obowiązuje ograniczenie pojemności do 75 procent - informacje z aktualnymi limitami są naklejone przy drzwiach - informuje Warszawski Transport Publiczny.- Tego typu decyzje są podejmowane wraz ze zmianą sytuacji epidemicznej - tłumaczy w rozmowie z Wawa Info rzecznik prasowy Zarządu Transportu Miejskiego w Warszawie Tomasz Kunert.- W tej chwili sytuacja zmieniła się na tyle, że mamy dużą grupę osób zaszczepionych i niską liczbę osób zakażonych w województwie mazowieckim, co wynika z danych Ministerstwa Zdrowia, dlatego zdecydowaliśmy się znieść te strefy buforowe - wyjaśnia Kunert.