Płock: wichura połamała drzewa stojące na dwóch cmentarzach przy Alejach Kobylińskiego. Wiele nagrobków zostało zniszczonych. Uszkodzeniu uległ zarówno cmentarz parafialny, jak i zabytkowy. Wiatr wyrywał drzewa z korzeniami, a te spadały na płyty nagrobne.
W nocy z soboty na niedzielę doszło do morderstwa w Płocku przy al. Jachowicza. Mężczyzna podczas sprzeczki został ugodzony nożem w szyję. Pomimo podjętej reanimacji zmarł.- Dzisiejszej nocy doszło do sprzeczki między dwoma mężczyznami, w wyniku czego jeden wyjął noż i zadał drugiemu śmiertelny cios w szyję - czytamy na lokalnym portalu petronews.plDo sprzeczki doszło przy al. Jachowicza nieopodal budynku ZUS.- Po północy otrzymaliśmy zgłoszenie o tym, że na chodniku przy jednej z ulic miasta leży młody mężczyzna. Na miejscu pomocy rannemu udzielali medycy. Niestety 33-latek zmarł - tłumaczyła w rozmowie z tvnwarszawa.pl, Marta Lewandowska z płockiej policji.Jak dodaje Lewandowska, do sprawy śmierci mężczyzny policjanci zatrzymali dwie osoby.- Przebywają one w policyjnym areszcie. Z uwagi na dobro postępowania, na tę chwile nie udzielamy więcej informacji - komentuje Marta Lewandowska.
Nie żyje znana mazowiecka poetka, Wanda Gołębiewska. Artystka związana była przede wszystkim z Płockiem, gdzie się urodziła i mieszkała. Autorka wierszy chętnie kontaktowała się z innymi przedstawicielami kultury pisarskiej, chcąc uczyć się od nich i inspirować. Zmarła w Płocku. Miała 76 lat.Gołębiewska była doceniana w Polsce i na świecie - otrzymywała zarówno polskie jak i zagraniczne nagrody literackie.
Płocka policja po długim czasie złapała poszukiwanego listem gończym mężczyznę. Chciał on oszukać śledczych i podał im fałszywe dane. Wcześniej przebywał poza granicami kraju, jednak policjanci wpadli na jego trop. Mężczyzna był zaskoczony.Współpraca policjantów przyniosła efekty i do więzienia trafi teraz poszukiwany listem gończym mężczyna. W Płocku doszło do sensacyjnego zatrzymania.Od czterech lat 34-latek był poszukiwany przez polski wymiar sprawiedliwości. Przed obowiązkiem odbycia kary pozbawienia wolności ukrywał sie poza granicami kraju. Wpadł w płockim autobusie.
Płock: trzech mężczyzn wpadło do Wisły w okolicach miejscowości Świniary. Dwóch udało się uratować, trzeci z nich wciąż jest poszukiwany. To płocki starosta, Mariusz Bieniek. Udało się odnaleźć również łódź, która z niewiadomych przyczyn się przewróciła. Po jej dokładnych oględzinach będzie można stwierdzić, co było przyczyną zdarzenia.
Płock. Wędkarze mieli odnaleźć ciało. Straż natychmiast ruszyła na miejsce. Z nieoficjalnych ustaleń chodzi o zaginionego starostę, Mariusza Bieńka. Marszałek województwa już opublikował pożegnanie.25 sierpnia w godzinach porannych, w mediach społecznościowych ukazał się niepokojący wpis. - Prawdopodobnie starosta odnaleziony przez rybaków na Wiśle, koło centrum konferencyjnego - napisał jeden z mieszkańców Płocka.Do zdarzenia odniosła się rzeczniczka płockiej policji, Marta Lewandowska. W rozmowie z "Tygodnikiem Płockim" potwierdziła zdarzenie, jednak nie wskazała, czy chodzi o działacza PSL-u.
W piątek w Płocku 13-latek doprowadził do kolizji z innym pojazdem. Podczas próby ucieczki, nastolatek wpadł pod przejeżdżający samochód. Jego pasażerami była starsza o kilkanaście lat para - oboje byli nietrzeźwi. Sprawą zajęła się prokuratura.Ze wstępnych ustaleń wynika, że 13-latek kierował samochodem osobowym marki volkswagen. Oprócz niego w pojeździe znajdował się 29-letni mężczyzna oraz 24-letnia kobieta - oboje pod wpływem alkoholu. Do zdarzenia miało dojść w piątkowe popołudnie na obrzeżach Płocka.- Gdy kierujący volkswagenem 13-latek uderzył swym samochodem w tył forda, wysiadł z auta i zaczął uciekać. Niestety podczas tej ucieczki został potrącony przez przejeżdżający akurat inny samochód, także forda. W wyniku tego zdarzenia trafił do szpitala - powiedziała podkom. Lewandowska. Na razie nie ma informacji, że nieletni odniósł poważniejsze obrażenia - mówi w rozmowie z polsatnews.pl, podkom. Marta Lewandowska z Komendy Miejskiej Policji w Płocku.Jak informuje tvnwarszawa.pl, 13-latek odpowie za zdarzenie przed sądem rodzinnym, natomiast 29-latek, który podróżował z nieletnim, odpowie przed sądem za udostępnienie pojazdu osobie nieletniej.Badanie krwi na zawartość alkoholu w organizmie obojga dorosłych wykazało prawie 1,5 promila.
Funkcjonariusz z Płocka wylegitymowali na stacji benzynowej mężczyznę, który nie miał maseczki. Jak się okazało, 34-latek był poszukiwany w celu odbycia kary pozbawienia wolności. Poszukiwany po interwencji trafił do zakładu karnego.W niedzielę wieczorem funkcjonariusze z Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego z płockiem komendy, zauważyli mężczyznę, który nie miał zasłoniętych ust i nosa w jednej ze stacji paliw. Mundurowi podjęli interwencję wobec mężczyzny.- Po sprawdzeniu w policyjnych systemach informatycznych okazało się, że 34-letni mężczyzna był poszukiwany w celu odbycia kary pozbawienia wolności, za swoje wcześniejsze przewinienia. Za popełnione wykroczenie dotyczące niestosowania się do nakazu zasłaniania ust i nosa został ukarany mandatem - przekazała Marta Lewandowska z Komendy Powiatowej Policji w Płocku.Po wykonanych czynnościach policjanci doprowadzili 34-latka do zakładu karnego.- Pomimo wielu apeli o przestrzeganie reżimu sanitarnego i troski o bezpieczeństwo, zarówno swoje jak i innych, nadal nie brakuje osób świadomie łamiących przepisy - dodaje Lewandowska.
3 listopada w miejscowości Warszewska w gminie Drobin doszło do rozboju. 46-letni mężczyzna, kierowca samochodu osobowego spowodował kolizję, a następnie wyciągnął z ciężarówki kierowcę i uciekł skradzionym pojazdem. Według informacji uzyskanych z Komendy Miejskiej Policji w Płocku, we wtorek, dyżurny płockiej komendy otrzymał zgłoszenie o kolizji i kradzieży pojazdu.- Kierowca osobowego volvo po uderzeniu w naczępę samochodu ciężarowego, wysiadł z pojazdu po czym wypchnął siedzącego za kierownicą scanii mężczyznę i szybko odjechał ciężarówką, porzucając swój pojazd - informuje podkom. Marta Lewandowska z Komendy Miejskiej Policji w Płocku.Za sprawcą w pościg ruszyli policjanci z płockiej drogówki, jednak mężczyzna nie reagował na sygnały policjantów do zatrzymania pojazdu.- Ostatecznie ciężarówka została zatrzymana w miejscowości Nacpolk, na blokadzie ustawionej przez policjantów z Wydziału Ruchu Drogowego z Płocka. Uciekinierem okazał się 43-latek z powiatu piaseczyńskiego. Miał przy sobie kilkadziesiąt tysięcy złotych oraz marihuanę - dodaje Lewandowska.Mężczyzna był trzeźwy. W czwartek usłyszał zarzut rozboju. Decyzją sądu został aresztowany na okres 3 miesięcy. Grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności.
W siedmiu gminach w powiecie płockim obowiązuje pogotowie przeciwpowodziowe. Nic nie wskazuje jednak na to, by przekroczone zostały stany alarmowe. Wisła wzbieraWyszogród, Gąbin, Mała Wieś, Bodzanów, Słupno, Słubice i Nowy Duninów. To nadwiślańskie gminy, w których wprowadzone zostało pogotowie przeciwpowodziowe. Wszystko za sprawą fali wezbraniowej, która przechodzi przez Wisłę. Jak przekazał jednak w rozmowie z Radiem Dla Ciebie kierownik Biura Spraw Obronnych i Zarządzania Kryzysowego w starostwie płockim Piotr Jakubowski, nie ma powodów do niepokoju. - Woda jeszcze prawdopodobnie trochę urośnie, natomiast nie spodziewamy się, że przekroczone zostaną stany alarmowe. Pomiędzy stanem ostrzegawczym, a stanem alarmowym mamy pół metra różnicy - wyjaśnił. Na ten moment stan ostrzegawczy w niektórych miejscach przekroczony został zaledwie o 20 cm. Apel o nielekceważenie ostrzeżeńWarto jednak zachować szczególną ostrożność i w wymienionych wyżej gminach nie zbliżać się do rzeki, jeśli nie ma takiej konieczności. Jak przekazał RDC Piotr Jakubowski, silny nurt oraz konary i gałęzie drzew, które płyną rzeką, mogą stanowić realne niebezpieczeństwo. Fala kulminacyjna zapowiadana jest na środę 8 września.
Płock. W południe wędkarze z Brwilna dostrzegli dryfujące na wodzie ciało. Zawiadomili policję, która wyłowiła z Wisły zwłoki mężczyzny. Jego tożsamość wciąż jest nieznana. Wiadomo, że ma około 50 lat. Informacji na temat zdarzenia udzieliła nam rzeczniczka prasowa płockiej policji, Marta Lewandowska. - Około 11:00 otrzymaliśmy zgłoszenie. Dryfujące ciało mężczyzny zauważyli wędkarze - wyjaśniła.
Prokuratura Okręgowa w Płocku skutecznie wydała aż 100 powództw w sprawie ustalenia nieważność umów podpisanych z nieuczciwymi przedsiębiorcami. Ujawniono podrabianie sygnatur, a także wadliwe oświadczenia woli konsumentów. Chodzi między innymi o firmy telekomunikacyjne, telemedyczne i dostarczające prąd. Liczba powództw z biegiem czasu może wzrosnąć. W toku prowadzonego postępowania urzędnicy doliczyli się aż 10 tysięcy poszkodowanych na łączną kwotę dwóch milionów złotych.
Policja zatrzymała mężczyznę podejrzanego o ostrzelanie autobusów miejskich w Płocku w ubiegłą niedzielę. 45-letni mieszkaniec miasta nie usłyszał jeszcze zarzutów - przesłuchiwany jest jako świadek.
Potężna nawałnica przetoczyła się przez Płock nocą z 14 na 15 lipca. Straż pożarna prowadziła interwencje również przez cały następny dzień. W wyniku zdarzeń ucierpiały cztery osoby. Obraz zniszczeniaWyjątkowa potężna burza z intensywnymi opadami deszczu i silnym wiatrem przeszła przez miasto oraz powiat płocki. Pozostawiła po sobie znaczne zniszczenia, z którymi następnego dnia zmagać musieli się strażacy. Jak przekazał w rozmowie z Wawa Info st. kpt. Edward Mysera z płockiej straży pożarnej, z powodu awarii prądu, służby musiały wykorzystać własne źródła energii. - Cały czas na miejscu pracuje ok. 300 strażaków z PSP i OSP. Z powodu braku dostaw prądu musieliśmy zabezpieczyć trzy urządzenia, które poprawiają komfort oddychania - przekazał oficer prasowy. Zniszczenia na terenie miasta i powiatu są potężne, w związku z czym, strażacy nie są w stanie ocenić kiedy zakończone zostaną prace interwencyjne. - Mamy zerwane i uszkodzone dachy, powalone drzewa, zalane piwnice, uszkodzone linie energetyczne. Na tę chwilę zarejestrowanych mamy ponad 900 zdarzeń, ale cały czas liczba zgłoszeń rośnie. Nie jesteśmy w stanie powiedzieć kiedy zakończymy swoje działania na terenie miasta i powiatu płockiego - powiedział kpt. Mysera. Poszkodowani w nawałnicy Jak potwierdził nam przedstawiciel płockiej straży pożarnej, w wyniku zdarzeń wywołanych przez nawałnicę ucierpiały cztery osoby. Jedna na terenie Płocka oraz trzy na obwodnicy w Gąbinie. - Te osoby doznały obrażeń w wyniku przewracających się drzew. Jedna osoba była na zewnątrz budynku w Płocku, natomiast trzy osoby w Gąbinie podróżowały samochodem, na który spadło drzewo - przekazał rzecznik płockiej PSP. Dzisiejsze prace straży pożarnej utrudnione są przez wyjątkowo uciążliwe warunki atmosferyczne. W Płocku odnotowano temperaturę przekraczającą 30 stopni. - Część strażaków odpoczywa, druga część pracuje, po to, by strażacy byli wypoczęci, mieli chociaż chwilę na to, by odpocząć. Wysoka temperatura nie sprzyja efektywnej pracy, w związku z tym, trzeba pracownikom zapewnić odpowiedni czas odpoczynku - wyjaśnił kpt. Mysera. Czekamy na Wasze informacje wawainfo.pl - to portal z informacjami o Warszawie, dodaj nas do ulubionych w przeglądarce. Masz ciekawy temat? Widzisz wypadek, pożar lub korek? - pisz na [email protected] lub daj nam znać na facebookowym profilu Wawa Info. Artykuły polecane przez redakcję WAWA INFO:Płock: wichura zniszczyła nagrobki na cmentarzach przy Alejach KobylińskiegoNic nie powiedział żonie, opuścił mieszkanie i zabrał dzieci. Wszyscy zaginęli, policja apeluje o pomocTragiczny wypadek, motocyklista nie mógł nic zrobić. Jest ofiara śmiertelnaźródło: wawainfo.pl zdjęcie główne: Ratownictwo Powiatu Węgrowskiego - facebook.com/Ratownictwo-Powiatu-Wegrowskiego
Płock: niektórzy mieszkańcy zostali bez wody. Ze względu na awarię stacji przy ul. Górnej część płocczan musi uzbroić się w cierpliwość. Usunięcie awarii może potrwać jeszcze do dwóch godzin. Praca najważniejszych stacji jest już przywracana.
IMGW zapowiada burze nie tylko nad Warszawą, ale i w rejonie powiatu płockiego. Wyładowania atmosferyczne pojawić się mają jeszcze dziś. Prognozowane są również opady gradu. Niebezpieczeństwo w powiecie płockim Burza w rejonach powiatu płockiego pojawić ma się w środę w nocy i potrwa najprawdopodobniej aż do poranka następnego dnia. IMGW ostrzega również przed obfitymi opadami deszczu miejscami do 90 mm oraz silnymi porywami wiatru nawet do 120 km/h. Dodatkowo wprowadzone zostało ostrzeżenie hydrologiczne. Alert II stopnia prognozuje możliwość wylania potoków, które przyczynić się może do zalania dróg, a nawet powstania powodzi błyskawicznej. To jednak nie wszystko. Według prognoz IMGW lokalnie pojawić się mogą również opady gradu. Prawdopodobieństwo ich wystąpienia instytut ocenia na 80%. Uwaga na auta! W związku z silnymi porywami wiatru i możliwymi podtopieniami, warto odpowiednio zabezpieczyć swoje samochody. Należy zwrócić uwagę, by auta nie były parkowane bezpośrednio pod drzewami, a jeśli to możliwe, to jak najdalej od nich. W ostatnich dniach na terenie powiatu płockiego dochodziło już do silnych burz, które skutkowały wieloma interwencjami służb pożarniczych. Czekamy na Wasze informacjewawainfo.pl - to portal z informacjami o Warszawie, dodaj nas do ulubionych w przeglądarce. Masz ciekawy temat? Widzisz wypadek, pożar lub korek? - pisz na [email protected] lub daj nam znać na facebookowym profilu Wawa Info.Artykuły polecane przez redakcję WAWA INFO:Tragedia na kąpielisku Zielonce. Tonącego nie udało się uratowaćGrójeccy policjanci zatrzymali przepełnionego busa. Ściśnięci pasażerowie siedzieli na workach z nawozemNad Mazowszem przeszła silna burza. Straż podjęła ponad 800 interwencjiźródło: petronews.pl, wawainfo.pl zdjęcie główne: Miroslav Sárkozy/pixabay.com - zdjęcie ilustracyjne
Płock. Świadek na własne oczy widział, jak młoda dziewczyna skacze z mostu. Na miejsce ruszyły służby ratunkowe. Policja już prowadzi czynności w sprawie. Młodsza aspirant Marta Lewandowska podała wszystkie informacje o wypadku.Jak się dowiedzieliśmy, do zdarzenia doszło w Płocku, nad rzeką Brzeźnicą przy ul. Dobrzyńskiej. 22 czerwca przed południem młoda dziewczyna miał skoczyć z pobliskiego mostu. Skontaktowaliśmy się z oficerką prasową policji, Martą Lewandowską, która przedstawiła relacje ze zdarzenia.
Płock. Mężczyzna w sobotę na Osiedlu Tysiąclecia znaleziono ciało. Leżało przy jednym z wieżowców. W sobotę (19.06) w godzinach rannych znaleziono ciało 36-letniego mężczyzny, który prawdopodobnie popełnił samobójstwo wyskakując z wieżowca. Zmarłego znalazł przechodzień. Służby otrzymały zgłoszenie przed godziną 10:00.Policja jednak wstrzymuje się przed określaniem wprost jaka była przyczyna śmierci mężczyzny.- Policjanci pod nadzorem prokuratora ustalać będą okoliczności i przyczyny śmierci 36-letniego mężczyzny - powiedziała Marta Lewandowska z policji w Płocku.
Owady przypominające komary to plaga nadwiślańskich gmin. Pojawiają się wieczorem i utrudniają normalne funkcjonowanie mieszkańcom. Czym są natrętne ochotki? To niegroźne, ale irytujące małe owady, które często mylone są z komarami. Mają zielony kolor i charakterystycznie bzyczą. Zgodnie z relacją mieszkańców okolic Płocka ich plaga ponownie zalała Mazowsze.
W czwartek rano płoccy funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę poszukiwanego od dłuższego czasu w związku z rozbojem dokonanym na masażystce. Do zatrzymania doszło, gdy mężczyzna wrócił z zagranicy, gdzie ukrywał się przed policją.30-letni mężczyzna był poszukiwany, odkąd dokonał rozboju na 40-letniej kobiecie, do której umówił się na masaż.Przyszedł w związku z tym do wynajmowanego przez nią mieszkania, jednak gdy zamknęły się za nim drzwi, zdradził swoje faktyczne zamiary.- Nieznajomy tuż po wejściu do mieszkania użył siły wobec kobiety, przewrócił ją na podłogę, po czym grożąc, zażądał od niej wydania pieniędzy - opisuje oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji (KMP) w Płocku mł. asp. Marta Lewandowska. Gdy kobieta wyjawiła mu, gdzie przechowuje gotówkę, 30-latek przywłaszczył sobie pieniądze i opuścił mieszkanie.40-latka powiadomiła o zdarzeniu policję. Funkcjonariuszom z Wydziału dw. z Przestępczością Przeciwko Życiu KMP w Płocku udało się ustalić tożsamość mężczyzny podejrzewanego o rozbój. - Pomimo tego, że podejrzewany po dokonanym rozboju wyjechał za granicę, to nie zmylił on policjantów, którzy byli już na jego tropie - relacjonuje mł. asp. Lewandowska.Do zatrzymania mężczyzny doszło w czwartek - 27 maja - gdy wrócił on do kraju z zagranicy. Usłyszał już zarzuty i został objęty dozorem policyjnym.- Dodatkowo musi wpłacić kilkadziesiąt tysięcy złotych tytułem poręczenia majątkowego. Za rozbój grozi mu kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności - informuje płocka komenda.
