Służby potwierdziły doniesienia naszego czytelnika. Za chwilę podamy więcej informacji. Pożar w bloku przy ulicy św. Wincentego 87 w Warszawie. Płonie mieszkanie na 7. piętrze. O akcji straży pożarnej, policji i pogotowia poinformowali nas czytelnicy. - Spłonął mężczyzna - napisał do nas Kamil. ZOBACZ TEŻ: Wstrząsające relacje świadków śmierci 19-letniego Igora z Warszawy
We wtorek popołudniu doszło do pożarów tworzyw sztucznych w sortowni odpadów przy ulicy Wólczyńskiej 249. W akcji brało udział 7 zastępów straży pożarnej.- Zgłoszenie otrzymaliśmy o godzinie 15:45. Dotyczyło one palących się tworzyw sztucznych na terenie zakładu przy ulicy Wólczyńskiej. Na miejscu potwierdziliśmy zdarzenie. W akcji brało udział 7 zastępów Państwowej Straży Pożarnej - mówi w rozmowie z wawawinfo.pl, kpt. Wojciech Kapczyński z Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie.Pożar został ugaszony. Nikt podczas zdarzenia nie ucierpiał.
Pożar mieszkania w kamienicy przy ulicy Marszałkowskiej 87 w Warszawie. Na miejscu trzy zastępy straży pożarnej oraz zespół ratownictwa medycznego. Spaliła się część kuchenna w jednym z mieszkań.Jak udało nam się dowiedzieć, na miejscu strażacy musieli skorzystać z wozu strażackiego z drabiną. Oprócz tego na miejsce zadysponowano dwa inne wozy z JRG 3.- Pożar wybuchł w mieszkaniu na trzecim piętrze, w części kuchennej. Na miejscu pracowały trzy zastępy straży pożarnej, w tym wóz z drabiną - mówił w rozmowie z wawainfo.pl, asp. sztab. Leszek Borlik z Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie.Na miejscu oprócz straży pożarnej był także obecny zespół ratownictwa medycznego. Z mieszkania ewakuowano dwie osoby. Nikt nie ucierpiał podczas zdarzenia.Do podobnych zdarzeń w kamienicach przy ul. Marszałkowskiej dochodziło już w przeszłości. W lutym br., kiedy to przy ulicy Marszałkowskiej 43 również spłonęła część kuchenna w mieszkaniu na 1. piętrze. Natomiast w roku 2019 przy Marszałkowskiej 53 spłonęła kawalerka na szóstym piętrze. Wtedy to lokator w ostatniej chwili przeskoczył przez ogień i wybiegł z płonącego mieszkania.
Straż pożarna została zadysponowana do pożaru bloku w samym centrum miasta. W mieszkaniu była kobieta. Ewakuowano wszystkich lokatorów. Kłęby dymu widać na ujawnionych nagraniach.Do zdarzenia doszło 16 września, w okolicach godziny 11:00. Przy ulicy Fabrycznej, w samym centrum miasta doszło do pożaru 11-piętrowego bloku. Jak ustalił reporter RMF FM, na miejsce skierowano trzy zastępy strażaków.
Tragiczny finał pożaru na warszawskich StegnachPożarem było objęte całe pomieszczenie, w którym znajdowała się kobieta. Po przybyciu na miejsce straż pożarna rozpoczęła działania gaśnicze, po chwili udało się wyciągnąć z mieszkania nieprzytomną kobietę. Jak informuje młodszy aspirant straży pożarnej, Bartosz Maciak, pod budynkiem jest już obecna policja oraz pogotowie.Nie udało się uratować kobietyNiestety po 20 minutach od wyciągnięcia poszkodowanej z pożaru, lekarz stwierdził jej zgon - powiedział rzecznik straży pożarnej.Na miejscu zdarzenia wciąż prowadzone są czynności gaśnicze.Strażacy podkreślają jednak, że sytuacja jest już względnie opanowana.Według zdobytych przez nas informacji w akcji brało udział co najmniej 5 wozów straży pożarnej. Przyczyna pożaru wciąż nie jest znanaNie udało się jeszcze ustalić przyczyn wybuchu pożaru.Nie ustalono wciąż tożsamości zmarłej kobiety.