Policja prosi o pomoc w odnalezieniu podejrzanych o kradzież sprzętu medycznego przeznaczonego dla dzieci z wadami słuchu. To unikalne urządzenia, które w Polsce są tylko cztery. Sprawcy kradzieży zostali nagrani przez kamery przemysłowe. Kradzież sprzętu dla chorych dzieci Do zdarzenia doszło przy ul. Waryńskiego. Zaparkowany stał tam samochód, w którym znajdował się specjalistyczny sprzęt do badania słuchu dla niemowląt. Sprawcy włamali się do auta i wyciągnęli z niego torbę, w której znajdowały się aparaty słuchowe, stetoklip, audiometr tonalny, tympanometr z modułami klinicznymi do wykonywania badań oraz programator. To unikalne oprzyrządowanie - są tylko cztery tego rodzaju zestawy na terenie całego kraju. Warto zaznaczyć, że bez odpowiedniego oprogramowania i komputera sterującego, którego z pewnością nie mają złodzieje, oprzyrządowanie jest nieprzydatne. Policja udostępnia wizerunek podejrzanych Służbom udało się dotrzeć do nagrań z kamer monitoringu przemysłowego, na których widać podejrzanych o tę zuchwałą kradzież. Policja udostępniła wizerunek dwóch mężczyzn, którzy najprawdopodobniej są odpowiedzialni za przywłaszczenie sobie sprzętu. >KRP I Śródmieście prosi również o zgłaszanie na policję przypadków prób sprzedaży tego sprzętu lub zauważenia go na giełdach, czy bazarach. Wszelkie informacje identyfikacyjne o podejrzanych należy zgłaszać pod numerami telefonu: 4772 383 92, 4772380 21, 504 314 116 lub 112. Można również przekazać informacje osobiście w budynku komendy przy ul. Dzielnej 12 lub napisać maila na [email protected] na Wasze informacjewawainfo.pl - to portal z informacjami o Warszawie, dodaj nas do ulubionych w przeglądarce. Masz ciekawy temat? Widzisz wypadek, pożar lub korek? - pisz na [email protected] lub daj nam znać na facebookowym profilu Wawa Info.Artykuły polecane przez redakcję WAWA INFO:Afera śmieciowa w Warszawie. Będziemy mniej płacić? Sąd unieważnił uchwałę Rady WarszawyNajwiększa burza w tym roku. IMGW wydało ostrzeżenie III stopniaNowe tramwaje Hyundai Rotem nie mieszczą się na przystankach? Półgodzinny przejazd zająć miał kilka godzinźródło: srodmiescie.policja.waw.pl, wtv.pl zdjęcie: srodmiescie.policja.waw.pl
Maciej Dowbor, znany dziennikarz i prowadzący program "Twoja twarz brzmi znajomo" został okradziony. Opublikował post na Facebooku i Instagramie, w którym prosi fanów o pomoc. 14 czerwca, po meczu Polska-Słowacja, w centrum Warszawy skradziono samochód. Białe auto, KIA STINGER było zaparkowane w pobliżu Radiowej Trójki i stadionu Legii. Niestety na parkingu nie było monitoringu, z którego nagrania mogłyby pomóc w poszukiwaniach złodzieja. Dziennikarz stracił nie tylko samochód, ale też laptopa MacBook Pro oraz rakietę tenisową, które znajdowały się w środku pojazdu. Sprawa została zgłoszona stołecznej policji oraz straży miejskiej. Maciej Dowbor na Instagramie prosi o udostępnianie informacji o zdarzeniu oraz zachęca obserwujących by pomogli mu w poszukiwaniach. Dla osoby, która wskaże złodzieja, czeka nagroda.
Radomska policja poinformowała o niezbyt udanej próbie kradzieży hulajnogi z jednego z mieszkań. Złodzieje dość szybko przekonali się, że mityczna karma istnieje. Nie tylko zostali zatrzymani. Jeden z nich doznał poważnego uszczerbku na zdrowiu w czasie ucieczki z łupem.Zamiast kupić sobie hulajnogę, dwoje złodziei stwierdziło, że po prostu sobie ją ukradną. Na ich celownik trafił pojazd znajdujący się w jednym z mieszkań.Radomscy policjanci informują, że złodzieje nie wiedzieli, że w środku budynku znajduje się właściciel. Sprawy potoczyły się wyjątkowo szybko. Nie były one korzystne dla włamujących się mężczyzn.
Bielańscy policjanci zatrzymali 76-latka, który odpowie za kradzież w warunkach recydywy. Mężczyzna w ciągu jednego dwukrotnie pojawił się w jednej z placówek handlowych na Bielanach i wynosił towar bez płacenia. Złodziej ukradł w sumie osiem sztuk perfum o wartości ok. 1500 zł. Teraz grozi mu 7,5 roku pozbawienia wolności.Policja została wezwana do jednej z placówek handlowych po otrzymaniu zgłoszenia o kradzieży markowych perfum. Z relacji ochroniarza, który obserwował całą sytuację na monitoringu wynika, że jeden z klientów zabrał z półki perfumy, włożył je do torby, torbę do koszyka, a potem wyszedł z koszykiem ze sklepu, gdzie pozostawił torbę. Potem wrócił i odstawił koszyk na miejsce. Ochroniarz natychmiast wezwał policję.Policjanci, którzy przyjechali na miejsce, zatrzymali 76-latka i przewieźli do komendy przy ulicy Żeromskiego. Funkcjonariusze prowadzący sprawę ustalili, że mężczyzna pojawił się w tym sklepie dwukrotnie, a poza tym także w innym sklepie na Żoliborzu - i tam dokonał kradzieży perfum. W sumie naraził trzy placówki na straty wynoszące niemal 1500 zł. 76-latkowi postawiono już zarzuty za kradzież kosmetyków w warunkach recydywy. Teraz grozi aż 7,5 roku więzienia.
Mężczyzna pomógł staruszce wnieść zakupy na piąte piętro, a następnie wyciągnął pieniądze z kieszeni jej torby. Policji udało się złapać sprawcę kradzieży - okazał się nim być 35-latek z Ursusa. Kradzież na "pomocnika"80-letnia kobieta została zawieziona przez swojego syna do bankomatu, gdzie wypłaciła 3500 zł. 2000 schowała do koperty, a 1500 zł włożyła luzem do torebki. Po odwiezieniu na osiedle, na którym mieszkała, zdecydowała się zrobić zakupy w pobliskim sklepie. Tam najprawdopodobniej wypatrzył ją 35-letni mężczyzna, który zauważył, że kobieta płaci gotówką, a resztę chowa do torby z zakupami. Do staruszki podszedł tuż przed jej wejściem do klatki schodowej. Otworzył jej drzwi i zaoferował pomoc przy wniesieniu torby z zakupami na piąte piętro. 80-latka nie wyczuwając zagrożenia zgodziła się. Tuż przy windzie 35-latek poinformował kobietę, że dźwig nie działa i będą się musieli przejść schodami. Mężczyzna szybko wszedł na górę i zanim dotarła do niego staruszka, zdążył wyciągnąć z torby z zakupami pieniądze. Następnie grzecznie się pożegnał i odszedł. Sprawca odnalezionyPo sprawdzeniu zawartości torby, 80-latka zauważyła, że brakuje w niej włożonej uprzednio sumy 1500 zł. Zadzwoniła do syna, a następnie powiadomiła policję. Sprawę prowadzili kryminalni z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu. Funkcjonariuszom udało się odnaleźć złodzieja. Okazał się nim być 35-letni mieszkaniec Ursusa, mieszkający razem ze swoją konkubiną. Został aresztowany, a następnego dnia usłyszał zarzuty. Za kradzież której się dopuścił grozić mu może nawet pięć lat pozbawienia wolności.
Warszawa jest wyjątkowa na tle kraju. Dane policji potwierdzają, że w odróżnieniu od reszty kraju w stolicy łupem złodziei nie padają auta niemieckie. Właściciele, których aut nie mogą spać spokojnie?Chociaż w porównaniu do zeszłorocznego okresu ilość skradzionych aut spadła, to nie znaczy, że samochody są bezpieczne. W przeciągu pierwszych sześciu miesięcy 2021 roku zgłoszono kradzież 3729 samochodów. To "jedynie" 80 pojazdów mniej niż w pierwszej połowie 2020 roku.Jak na tle ogólnopolskich statystyk kradzieży aut wypada Warszawa? Okazuje się, że w odróżnieniu od reszty kraju właściciele niemieckich samochodów mogą spać spokojnie.
W 2020 roku doszło do ponad 3 tysięcy więcej włamań z kradzieżami, niż w ubiegłych latach. Warto wiedzieć, że złodzieje w charakterystyczny sposób oznaczają miejsca rabunku. Ostrzegamy jak je rozpoznać.Mogłoby się wydawać, że pandemia koronawirusa, a co za nią idzie – wzrost ilości osób pracujących we własnych mieszkaniach spowodują, że incydentów włamań z kradzieżą będzie mniej. Jest jednak odwrotnie, dlatego warto wiedzieć, jak ustrzec się przed rabunkiem.
Warszawska restauracja na Pradze-Północ. Złodziej wszedł do lokalu i bez oporów zabrał telefon z lady. Całe zdarzenie nagrał monitoring.W czwartek (17.06), przed godziną 20:00, w restauracji Folle pizza e pasta na Pradze-Północ skradziono telefon. Tego dnia była ładna pogoda, większość gości przebywała w ogródku przy restauracji.
Mazowiecka policja ostrzega przed oszustami finansowymi, których ofiarą - pomimo akcji informacyjnych i zapobiegawczych - wciąż pada wiele osób. Ich straty od początku roku wyniosły na Mazowszu ponad 7,5 mln zł. Jakie metody stosują oszuści?Przeważająca liczba oszustw finansowych, do których doszło od początku roku na Mazowszu, to oszustwa internetowe. Odnotowano 1451 tego rodzaju przypadków i odpowiadają one za ponad 5 mln zł strat. 97 kolejnych przypadków stanowiły oszustwa metodą "na wnuczka" lub "na policjanta". Straty szacuje się tutaj na ponad 2,5 mln zł. - Warto przypomnieć, że w metodzie na wnuczka przestępcy kontaktują się telefonicznie i podają za osobę bliską (wnuczka, siostrzeńca, innego krewnego), funkcjonariusza Policji lub innego urzędnika państwowego itp. Następnie proszą o przekazanie określonej kwoty pieniężnej pod pozorem trudnej sytuacji, w jakiej znaleźli się oni sami lub ich bliscy - tłumaczy mazowiecka policja.
Z placu zabaw na Bielanach skradziono dwie huśtawki oraz bocianie gniazdo. O sprawie poinformował Grzegorz Pietruczuk - burmistrz dzielnicy. To już kolejny tego rodzaju incydent w ostatnich tygodniach.
Policja z Mławy poszukuje sprawców kradzieży 5-metrowej zjeżdżalni z placu zabaw. Osoby, które mogą pomóc w ich identyfikacji, proszone są o pilny kontakt z komendą.Do kradzieży doszło placu zabaw w Bogurzynie (gmina Wiśniewo, powiat mławski), skąd w weekend zniknęła 5-metrowa zjeżdżalnia.- Sprawca zdemontował 5 -metrową, czerwoną, plastikową zjeżdżalnię na miejscowym placu zabaw dla dzieci - informuje mławska policja na Facebooku.Sprawcy zniszczyli także mocowanie trampoliny na placu zabaw. Do kradzieży i dewastacji doszło prawdopodobnie nocą z piątku na sobotę (21-22.05).- Sprawcy grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności - informuje asp. szt. Anna Pawłowska z KPP w Mławie.- Policja apeluje do osób, których informacje mogą pomóc w ustaleniu sprawcy o kontakt z tutejszą jednostką Policji - czytamy w komunikacie mławskiej policji.Z informacjami można zgłosić się anonimowo, dzwoniąc pod numer 47 703 62 00 oraz pisząc na adres [email protected] lub na konto Policja Mława na Facebooku.