Zmarł Waldemar Brzostek, ważna postać dla szpitala w Ostrowi Mazowieckiej
Zmarł Waldemar Brzostek, ważna postać dla szpitala w Ostrowi Mazowieckiej. 58-latek zmagał się z koronawirusem. Jak wspominają pracownicy szpitala, jeszcze przed trzema tygodniami był wśród nich wesoły i uśmiechnięty, służący pomocą.
Brzostek był technikiem elektroradiologii. Pracował w szpitalu w Ostrowi od 37 lat. Był ceniony przez cały szpitalny personel.
Nie żyje Waldemar Brzostek
O śmierci swojego pracownika poinformował szpital w Ostrowi, który we wpisie na Facebooku postanowił pożegnać się z technikiem wiernym placówce od tak wielu lat.
- Jeszcze 3 tygodnie był z nami, wśród lekarzy, pielęgniarek, techników, pacjentów. Dawał poczucie bezpieczeństwa. Uśmiechnięty, pracowity, służył radą i ciepłym słowem… Dziś już nie ma Waldka, a wraz z nim zniknęła cząstka naszej tożsamości. Pozostał smutek i łzy - pisała obsługa.
O kilka słów o Brzostku poproszono pracowników szpitala oraz osoby związane z panem Waldemarem.
Wspomnienia o Waldemarze Brzostku
- Bez Waldka nasza Pracownia już nigdy nie będzie taka sama. Odszedł za wcześnie. Nie był konfliktowy, zawsze wyważony i spokojny. Prawdziwy mężczyzna z klasą. Potrafił mnie rozczulić mówiąc: Co tam Józiu? Nigdy nie odmawiał wzięcia dyżuru za kogoś. Zawsze na posterunku, gotowy do pracy. Będzie nam brakowało Waldka z jego pasją do historii, zdrowego odżywania, własnoręcznie robionych miodów - mówiła Judyta Legacka, kierowniczka techników elektroradiologii.
- Waldek był bardzo ciepłym i wrażliwym człowiekiem. Zawsze chętnym do pomocy każdemu. Będzie nam brakować jego profesjonalizmu, ogromnego opanowania i spokoju. Zawsze był otwarty na nowe wyzwania, z którymi spotykał się na Bloku Operacyjnym. Tym większy odczuwamy ból, bo straciliśmy profesjonalistę, kolegę i przyjaciela - mówił o nim Wojciech Szymborski, zastępca kierownika Bloku Operacyjnego.
- Zawsze byłem pod wrażeniem, jaką atmosferę ciepła i pogody ducha roztaczał wokół siebie Pan Waldemar. Nigdy nie odmówił kolegom pomocy, zawsze nastawiony na porozumienie. Tytan pracy oraz wzór podejścia do pacjenta. To ogromna strata dla Szpitala, w którym zostawił mnóstwo pogrążonych w żałobie przyjaciół - opowiadał dyrektor placówki w Ostrowi, Artur Wnuk.
Swoje kilka groszy dodał również znający Brzostka od dziecka przewodniczący rady gminy Małkinia Górna, Jacek Bogdan.
- Znaliśmy się z Waldkiem od dziecka, bo mieszkaliśmy obok siebie w Małkini. O takim człowieku trudno powiedzieć coś złego. Doskonały fachowiec w swojej dziedzinie. Zawsze pozytywnie nastawiony do drugiego człowieka. Będzie nam wszystkim bardzo go brakowało.
Czekamy na Wasze informacje
wawainfo.pl - to portal z informacjami o Warszawie, dodaj nas do ulubionych w przeglądarce. Masz ciekawy temat? Widzisz wypadek, pożar lub korek? - pisz na [email protected] lub daj nam znać na facebookowym profilu Wawa Info.
Artykuły polecane przez redakcję WAWA INFO:
Zarząd MZA wychodzi z propozycją. Związki zawodowe są oburzone i zapowiadają konfrontacje
Co się działo z 19-letnim Igorem? Opisujemy przebieg jego zaginięcia
źródło: Wawainfo