Dzięki spadkowi ilości zakażeń koronawirusem oraz postępom w szczepieniach maj upływa pod znakiem znoszenia i luzowania kolejnych obostrzeń epidemicznych. Jeden z nakazów pozostanie jednak z nami jeszcze długo.
94-letni mężczyzna włożył odpaloną petardę do ust pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów. Zostawił po sobie list pożegnalny. Chwilę po zdarzeniu treść pisma ujrzała światło dzienne. Zmarły prawdopodobnie chciał okazać sprzeciw wobec protestu medyków.Według doniesień TVP Info, zmarły był byłym wojskowym. Przed samobójstwem pozostawił list pożegnalny. Do zdjęcia listu dotarli dziennikarze Polskiej Agencji Prasowej. 94-latek przygotował pismo w dniu śmierci. Postanowił sprzeciwić się działaniom protestujących medyków.
Nie żyje 94-letni mężczyzna, który zranił się pod biurem Mateusza Morawieckiego. Media społecznościowe właśnie okrąża nagranie Włodka Ciejki, na którym słychać moment oddania strzału.Do zdarzenia doszło 18 września, tuż po godzinie 11 przy Alejach Ujazdowskich, obok Białego Miasteczka. W trakcie konferencji prasowej medyków rozległ się dźwięk strzału. Mężczyzna z obrażeniami twarzy został pilnie przewieziony do szpitala. Tuż po godzinie 12:00 Ministerstwo Zdrowia potwierdziło doniesienia o śmierci 94-latka. - Szanowni Państwo, niestety pacjent nie żyje. Nadal prosimy o zachowanie wstrzemięźliwości w kreowaniu niepotwierdzonych informacji - podano w komunikacie.
Według nieoficjalnych doniesień świadka zdarzenia, Pod biurem Mateusza Morawieckiego doszło do próby samobójczej. Służby na miejscu podjęły reanimację mężczyzny, który miał oddać strzał.Po godzinie 11:00 warszawawpigułce.pl informowała o oddaniu strzału pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów, tuż przed Białym Miasteczkiem. Mówiono o reanimowaniu jednej osoby, rannej w wyniku postrzału.
Pod biurem Mateusza Morawieckiego miało dojść do oddania strzału. Nieoficjalne wieści wskazują na jedną osobę ranną, która wymagała reanimacji.Do zdarzenia miało dojść 18 września tuż przed godziną 11:00, przed Biały Miasteczkiem, przy Alejach Ujazdowskich. Jak informuje warszawawpigułce.pl, pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów doszło do oddania strzału. Według nieoficjalnych doniesień, jedna osoba wymagała reanimacji. Udało nam skontaktować się ze świadkiem zdarzenia, który poinformował nas, że najprawdopodobniej mogło dojść do próby samobójczej. Mężczyzna miał zostać ranny w twarz, wywołując u siebie poważne obrażenia. Jak ustaliła warszawawpigułce.pl, ofiarą był 94-letni mężczyzna. Rafał Retmaniak ze stołecznej policji zaprzecza jednak, by do zdarzenia doszło z użyciem broni palnej. Wskazano na użycie środków pirotechnicznych.
Trwa protest pracowników ochrony zdrowia. Tysiące ruszyły prosto pod Kancelarię Prezesa Rady Ministrów. Służby otoczyły biuro Mateusza Morawieckiego barierkami. Kordony blokują dojście do siedziby premiera.Biuro Mateusza Morawieckiego zostało otoczone barierkami. Identyczne od lat stoją przed wejściem do sejmu. Po obu stronach barykady znajdują się kordony policji. Aleje Ujazdowskie są zablokowane dla kierowców.
