śmiertelny wypadek w Grębiszewie
Śmiertelny wypadek w Grębiszewie wstrząsnął dosłownie wszystkimi. Dwoje dzieci, kierowca osobówki oraz kierowca samochodu ciężarowego zginęli. Śledczy nadal pracują nad wyjaśnieniem tego makabrycznego wypadku. Na jakim etapie jest obecnie śledztwo?W poniedziałek 19 lipca na tzw. warszawskiej obwodnicy dla TIR-ów, czyli DK nr 50 w Grębiszewie doszło do śmiertelnego wypadku z udziałem dzieci.Pierwsze ustalenia nie przyniosły ze sobą wyjaśnienia, co doprowadziło to tego, że Toyota zjechała na przeciwległy pas i wbiła się w samochód ciężarowy. Śledczy nie ustają jednak w działaniach, by odpowiedzieć, dlaczego zginęły aż cztery osoby.
Wypadek w Grębiszewie. Martyna siedziała na miejscu pasażera, kiedy samochód, w którym jechała z mężem i dziećmi niespodziewanie zjechał na boczny pas i uderzył w ciężarówkę. Przeżyła tylko ona. Kiedyś sama ratowała życia innych.Martyna była jedyna ocalała z wypadku w Grębiszewie. Lekarze wciąż walczą o jej życie.
W sieci pojawiły się nieopublikowane wcześniej zdjęcia z tragicznego wypadku w Grębiszewie niedaleko Mińska Mazowieckiego. Roztrzaskane auto osobowe i szczątki ciężarówki w rowie. Widać, że zderzenie było wyjątkowo silne.Pojawiły się nowe wstrząsające zdjęcia z miejsca wypadku w Grębiszewie. Fotografie zamieściła firma oferująca pomoc drogową.
Kim są ofiary śmiertelnego wypadku w Grębiszewie? Tragiczne informacje o zdarzeniu przekazano w poniedziałek. Służby podały pierwsze informacje na temat osób, które nie żyjąPoniedziałkowy wypadek w Grębiszewie okazał się wyjątkowo tragiczny. W wyniku zderzenia samochodu ciężarowego oraz osobowego zmarły cztery osoby. Jedna z uczestniczek wypadku w stanie ciężkim trafiła do szpitala. Niestety aż dwie ofiary to dzieci, które nie skończyły jeszcze 10 lat.