Nocny pościg pod Warszawą. Policjanci musieli ścigać kierowcę, który doprowadził do przewrócenia motocyklisty w Pruszkowie, a potem wpakował się swoim autem w koparkę. Dalej już nie pojechał.Ścigany kierowca wymusił pierwszeństwo i doprowadził do przewrócenia motocyklisty w Pruszkowie. Wszystko wskazuje na to, że motocykliście nic się nie stało. Gdy na miejsce przyjechały służby, okazało się, że ani motoru ani kierowcy już nie było.Pościg zakończył się dopiero na terenie Piastowa, na rogu ul. Bohaterów Wolności i Warszawskiej. Jak podaje “Gazeta Wyborcza” ścigane auto wpadło tam w koparkę zaparkowaną obok jezdni, gdzie prowadzone są roboty drogowe. Dwie osoby zostały ranne i trafiły do szpitala.Oficer prasowy komendanta powiatowego policji w Pruszkowie kom. Karolina Kańka potwierdziła te doniesienia. Po zatrzymaniu okazało się, że kierowca miał blisko promil alkoholu w wydychanym powietrzu.
Policja zakończyła poszukiwania 40-letniego Macieja O. Mężczyzna wyszedł z wesela, by się przewietrzyć i już nie wrócił. W Otrębusach zostawił dokumenty i wszystkie pieniądze. Jego ciało znaleziono kilometr od miejsca zaginięcia. Jak podaje "Super Express", Maciej O. zaginął w sobotę, 21 sierpnia. Podczas zabawy weselnej w Otrębusach pod Warszawą 40-latek wyszedł z imprezy razem z żoną. Kobieta po kilku minutach udała się na chwilę do sali, jednak gdy wróciła do męża, już go tam nie było.
Autostrada A2. Niepokojące zdarzenie na wysokości węzła Pruszków. Z ciężarówki nagle wypadła ogromna rolka blachy. Służby natychmiast ruszyły na miejsce.Do zdarzenia doszło 28 lipca w okolicach godziny 14:00. Informacji o zdarzeniu udzieliła nam oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Pruszkowie, Karolina Kańka.
Pożar w PruszkowieTrwa akcja gaśnicza w Pruszkowie. Na miejsce zdarzenia przyjechało kilka zastępów straży pożarnej.Do pożaru doszło w budynku wielorodzinnym przy ulicy Grafitowej 4.Kłęby gęstego dymuFunkcjonariusze mieli problemy ze zlokalizowaniem źródła płomieni przez gęste kłęby dymu.Jak wynika z ustaleń portalu TVN Warszawa, wskutek pożaru nie ucierpiała żadna osoba, jednakże konieczna była ewakuacja budynku mieszkalnego.Strażakom udało się po godzinie 12 dotrzeć do źródła płomieni. Konieczna było użycie specjalnego wozu z aparatem tlenowym.Najprawdopodobniej ogień wybuchł w jednej z komórek lokatorskich.Na miejscu wciąż trwa akcja ratunkowa.