wawainfo.pl > Most Gdański

Most Gdański

Most Gdański w Warszawie

Most Gdański
17.06.2022 02:02 Kobieta chciała skoczyć z Mostu Gdańskiego do Wisły

Do niebezpiecznego zdarzenia doszło pod koniec ubiegłego tygodnia na moście Gdańskim w Warszawie. 23-letnia kobieta, po kłótni ze swoim chłopakiem - chciała skoczyć do Wisły. Na miejscu interweniowali policjanci.Powodem targnięcia się na swoje życie miała być kłótnia z chłopakiem. Bielańscy policjanci zostali zaalarmowani i wezwani na pomoc przez partnera młodej kobiety.- 23-latka pokłóciła się z chłopakiem. Poprzez wiadomość SMS oznajmiła,że chce się targnąć na swoje życie. Mężczyzna powiadomił policję - mówi w rozmowie z wawainfo.pl, Elwira Kozłowska z Komendy Rejonowej Policji Warszawa V.Policjanci wraz z partnerem kobiety rozpoczęli poszukiwania. W trakcie czynności ustalili, że dziewczyna znajduje się na moście Gdańskim. Po przybyciu na miejsce 23-latka była już po drugiej stronie barierki.- Kilka minut później policjanci zaczęli rozmawiać z nią i przekonywać ją, aby zeszła z mostu. Negocjacje trwały kilkanaście minut. W pewnym momencie funkcjonariusze siłą chwycili kobietę i przeciągnęli na drugą stronę barierek - dodaje w rozmowie z wawainfo.pl, Elwira Kozłowska z bielańskiej policji.Kobieta po zdarzeniu została przewieziona do szpitala.Przypomnijmy, że w ubiegłym miesiącu doszło do kilku dramatycznych w skutkach wydarzeń. Najpierw 28 października mężczyzna spadł ze schodów w Złotych Tarasach. Niestety zginął na miejscu. Następnie 2 listopada w tym samym miejscu samobójstwo popełniła 40-letnia kobieta.Pamiętaj - jeżeli potrzebujesz pomocy możesz zgłosić się do wielu instytucji po wsparcie i pomoc. Antydepresyjny telefon zaufania fundacji ITAKA - 22 484 88 01Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dzieci i młodzieży 116 111Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dorosłych 116 123Pamiętaj. W sytuacji zagrożenia życia dzwoń na numer 112! Więcej informacji i spis organizacji można znaleźć na portalu www.samobojstwo.pl

Policja Parawan
19.03.2022 03:37 Śmiertelny wypadek na Wisłostradzie. Nie żyje pasażerka taksówki.

Do śmiertelnego wypadku doszło w nocy z wtorku na środę na Wybrzeżu Gdyńskim na Wisłostradzie. Kobieta podczas wysiadania z taksówki wyszła wprost pod nadjeżdżający samochód. 40-latka zginęła na miejscu.Kierowca taksówki zatrzymał się na skrajnym lewym pasie, tuż przed przejściem dla pieszych na wysokości skrzyżowania z ul. Wenedów. Kobieta wysiadła z prawej strony tuż pod nadjeżdżający samochód osobowy marki Mazda. Jak informuje Policja - kierowcy byli trzeźwi.- Do wypadku doszło na wysokości mostu Gdańskiego, przy ul. Wenedów, w kierunku Żoliborza. Taksówka zatrzymała się na lewym pasie ruchu, a kobieta wysiadła z prawej strony pojazdu, wprost na ulicę. Została potrącona przez samochód marki Mazda jadący środkowym pasem - mówił w rozmowie z Gazetą Wyborczą, st. sierż. Rafał Markiewicz z Komendy Stołecznej Policji.O bezmyślności wszystkich uczestników zdarzenia opowiadał także podkom. Rafał Retmaniak ze stołecznej policji na antenie Radia dla Ciebie.<iframe src="https://www.facebook.com/plugins/post.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Fportalowarszawie%2Fposts%2F445424836917464&show_text=true&width=500" width="500" height="486" style="border:none;overflow:hidden" scrolling="no" frameborder="0" allowfullscreen="true" allow="autoplay; clipboard-write; encrypted-media; picture-in-picture; web-share"></iframe>- Doszło do śmiertelnego potrącenia pieszej. Taksówka, która zatrzymuje się na lewym pasie ruchu Wisłostrady i wypuszcza pasażerkę prawymi drzwiami, a pojazd, który jedzie środkowym pasem ruchu, uderza w tę osobę, jest bezmyślnym działaniem wszystkich uczestników tego zdarzenia - komentował Retmaniak.Do sprawy odniósł się nawet na Twitterze rzecznik stołecznej policji - nadkom. Sylwester Marczak.- Można realizować rekordową liczbę służb, kontroli prędkości, badań trzeźwości. Można także mówić o bezpieczeństwie w ruchu we wszystkich mediach, ale można także wysiąść z taksówki na Wisłostradzie, na lewym skrajnym pasie wprost pod nadjeżdżające auto - czytamy na oficjalnym profilu Komendy Stołecznej Policji w Warszawie.Według ustaleń Radia dla Ciebie, na miejscu przez kilka godzin pracowali policjanci pod nadzorem prokuratora.