W sobotę rano 10 lipca doszło do kolejnego incydentu w czasie miesięcznicy smoleńskiej. Policja oraz Żandarmeria Wojskowa siłą chciały zabrać składany pod pomnikiem smoleńskim wieniec. Doszło do przepychanek. Zbigniew Komosa już wcześniej w związku z napisem na wieńcu stanął przed sądem.Lipcowa miesięcznica smoleńska nie upłynęła spokojnie. Politycy PiS, w tym Jarosław Kaczyński celebrujący 10. dzień miesiąca wciąż wzbudzają spore kontrowersje.Katastrofa smoleńska nieustannie jest kością niezgody w polskim społeczeństwie. W sobotę rano pod pomnikiem smoleńskim w Warszawie na placu Piłsudskiego doszło do przepychanek z policją oraz Żandarmerią Wojskową. Poszło o wieniec.