W Łomnej, w gminie Czosnów doszło do czołowego zderzenia samochodu z koparką. Z auta został tylko bagażnik i tylnie siedzenia. Kierowca wymagał pilnej pomocy medyków. Śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, policja i karetka ruszyły na miejsce.Jak informuje Joanna Wielocha, do zdarzenia doszło 10 września po godzinie 14:00. W Czosnowie czołowo zderzyli się kierowcy koparko-ładowarki oraz renaulta. Ze wstępnych ustaleń wynika, że koparko-ładowarka jechała od strony Łomianek w kierunku Czosnowa. 75-letni kierowca pojazdu nagle zjechał na przeciwległy pas, doprowadzając do zderzenia z 22-letnim kierowcą renaulta z Nowego Dworu Mazowieckiego.
W Łomnej doszło do zderzenia samochodu osobowego z koparką. Poszkodowany był uwięziony w pojeździe. Do akcji wkroczyła policja, straż pożarna oraz śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Do zdarzenia doszło 9 września, w okolicach godziny 14:15, przy ulicy Jana Kochanowskiego, w powiecie nowodworskim. - Koło kościoła doszło do zderzenia auta osobowego i koparki, a jedna osoba została zakleszczona w samochodzie - informuje TVN Paweł Plagowski z nowodworskiej straży pożarnej.
Do sądu wplynął akt oskarżenia w związku z zabójstwem, do którego doszło pod koniec grudnia w Nowym Dworze Mazowieckim. 32-latek miał zadźgać mężczyznę, który prosił go, żeby przestał strzelać petardami.Nocą z 30 na 31 grudnia 2020 roku w Nowym Dworze Mazowieckim doszło do brutalnego morderstwa.Przebywający na balkonie jednego z tamtejszych bloków mężczyźni w wieku 32 i 35 lat rzucali petardy na pobliskie podwórko.Mieszkający ponad nimi 42-letni sąsiad zwrócił im uwagę na ich zachowanie, prosząc, aby przestali.- Do awantury, która zakończyła się śmiercią 42-latka, doszło na klatce schodowej między mieszkaniami. 32-latek i jego kolega zostali od razu zatrzymani, obaj byli pod wpływem alkoholu - przekazała Gazecie Wyborczej prokurator Katarzyna Skrzeczkowska z Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga. 32-latek miał dwukrotnie dżgnąć swoją ofiarę nożem - w klatkę piersiową i w plecy. Do prokuratury wpłynął już akt oskarżenia w tej sprawie. Przed sądem staną obaj mężczyźni.- 35-latek jest oskarżony o utrudnianie postępowania karnego, a 32-latek o zabójstwo z motywacji zasługującej na szczególne potępienie, z błahego powodu - tłumaczy przywoływana przez Gazetę Wyborczą prokurator Skrzeczkowska.Mężczyzna oskarżany o zabójstwo został objęty trzymiesięcznym aresztem tymczasowym.Za stawiane mu zarzuty może grozić kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.
Do tragicznego w skutkach wydarzenia doszło 08.04.2021 r. tuż przed godziną 3:00. Na tory w Nowym Dworze Mazowieckim w kierunku Warszawy, kilkaset metrów przed peronem wtargnął mężczyzna.Tragiczny wypadekPociąg towarowy relacji Gańsk-Emilianów potrącił osobę, która wtargnęła na trasę. Niestety mężczyzna poniósł śmierć na miejscu wskutek odniesionych obrażeń.Na miejscu zdarzenia pojawiły się służby mundurowe w celu ustalenia przyczyn zajścia.Ruch wahadłowyZe względu na wypadek konieczne było wprowadzenia ruchu wahadłowego na jednym torze. Prace techniczne trwały do godziny 8 rano.Utrudnienia w ruchu kolejowym mogły doprowadzić do opóźnień planowych przyjazdów innych pociągów poruszających się po tych torach.W sprawie będzie prowadzone śledztwoW sprawie wypadku będzie prowadzone śledztwo pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Nowym Dworze Mazowieckim.Na miejscu wypadku pojawił się już technik kryminalistyczny i grupa śledcza. Pobrano już potrzebne materiały dowodowe, które pozwolą na wyjaśnienie sytuacji.Tożsamość ofiary wciąż nie została ustalona. Jak podkreśla st. asp. Joanna Wielocha w tym roku jest to pierwszy tego typu wypadek na terenie Nowego Dworu Mazowieckiego.W okoliczności przechodzenia lub przejazdu przez tory kolejowe należy zachować szczególną ostrożność. Nieuwaga może doprowadzić do tragicznego w skutkach wypadku.