Poprosił sąsiada, żeby przestał używać petard. Nie spodziewał się, że zapłaci za to życiem
Do sądu wplynął akt oskarżenia w związku z zabójstwem, do którego doszło pod koniec grudnia w Nowym Dworze Mazowieckim. 32-latek miał zadźgać mężczyznę, który prosił go, żeby przestał strzelać petardami.
Nocą z 30 na 31 grudnia 2020 roku w Nowym Dworze Mazowieckim doszło do brutalnego morderstwa.
Przebywający na balkonie jednego z tamtejszych bloków mężczyźni w wieku 32 i 35 lat rzucali petardy na pobliskie podwórko.
Mieszkający ponad nimi 42-letni sąsiad zwrócił im uwagę na ich zachowanie, prosząc, aby przestali.
- Do awantury, która zakończyła się śmiercią 42-latka, doszło na klatce schodowej między mieszkaniami. 32-latek i jego kolega zostali od razu zatrzymani, obaj byli pod wpływem alkoholu - przekazała Gazecie Wyborczej prokurator Katarzyna Skrzeczkowska z Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga. 32-latek miał dwukrotnie dżgnąć swoją ofiarę nożem - w klatkę piersiową i w plecy. Do prokuratury wpłynął już akt oskarżenia w tej sprawie. Przed sądem staną obaj mężczyźni.
- 35-latek jest oskarżony o utrudnianie postępowania karnego, a 32-latek o zabójstwo z motywacji zasługującej na szczególne potępienie, z błahego powodu - tłumaczy przywoływana przez Gazetę Wyborczą prokurator Skrzeczkowska.
Mężczyzna oskarżany o zabójstwo został objęty trzymiesięcznym aresztem tymczasowym.
Za stawiane mu zarzuty może grozić kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.
Czekamy na Wasze informacje
wawainfo.pl - to portal z informacjami o Warszawie, dodaj nas do ulubionych w przeglądarce. Masz ciekawy temat? Widzisz wypadek, pożar lub korek? - pisz na [email protected] lub daj nam znać na facebookowym profilu Wawa Info.
W akcji dwa śmigłowce LPR, droga zablokowana. 3-letnia dziewczynka jest ciężko ranna
Mława. Mama z dziećmi zatrzasnęła się w windzie. Przez dwie godziny czekała na pomoc
Źródło: warszawa.wyborcza.pl, wawainfo.pl
Zdjęcie główne: East News