"Skrzyżowanie śmierci" w Elżbietowie straszy od dawna. Tragedii można było zapobiec?
"Zdarzenia drogowe tam wcześniej też były". Mieszkańcy i policja potwierdzają, że skrzyżowanie w Elżbietowie, w którym doszło we wtorek do makabrycznego wypadku, w którym życie straciło pięć osób, było potencjalnie niebezpieczne. Czy tragedii można było zapobiec?
O tragicznym wypadku w Elżbietowie mówi już cała Polska. We wtorek, około godziny 12:30 osobowa skoda zderzyła się z ciężarówką. Zginęło pięć osób, w tym troje dzieci.
Żałoba w gminie
Jak pisaliśmy na wawainfo.pl, samochód prowadziła 47-letnia Małgorzata L. Razem z nią jechała jej córeczka Zosia oraz 39-letnia Małgorzata P. z córkami: Julką i Weroniką.
Powody tego tragicznego zdarzenia pozostają na razie na poziomie domysłów, choć policja ma już wstępne podejrzenia, co do rozwoju wydarzeń z feralnego wtorku .
Prawdopodobnie doszło do wymuszenia pierwszeństwa przez skodę na pędzącego TIR-a. Dodatkowo auto prowadziła pielęgniarka, która prawdopodobnie była zmęczona po nocnym dyżurze w stołecznym szpitalu.
Niebezpieczne skrzyżowanie
W dniu wypadku okazało się, że przebieg całego zdarzenia zarejestrowała kamera, która znajdowała się w aucie jadącym za samochodem ciężarowym, który zderzył się ze skodą.
Na filmie widać moment zderzenia, a także wzbijające się kłęby kurzu i pyłu.
Nie tylko kwestia niezatrzymania się przed znakiem stopu przez kierującą osobówką Małgorzatę L. może być powodem tragicznych zdarzeń, bowiem miejsce, w którym doszło do zderzenia pojazdów, jest przez mieszkańców okolicy uznawane za potencjalnie niebezpieczne. Zderzenie skody z ciężarówką miało miejsce na skrzyżowaniu traktu Jana Pawła II i ulicy Królewskiej w Elżbietowie w powiecie sochaczewskim. Tego dnia było bardzo pogodnie, nie ma mowy o tym, żeby powodem była widoczność na drodze.
Samochód osobowy wyjeżdżał z drogi podporządkowanej i nie ustąpił pierwszeństwa jadącej z dużą prędkością ciężarówce. TIR dosłownie wbił się w skodę. Skutek był na tyle dramatyczny, że strażacy musieli wycinać ciała z pojazdów.
Można było temu zapobiec
Siła uderzenia ciężarówki była tak duża, że auto wylądowało 20 metrów od miejsca wypadku. Redaktor wawainfo rozmawiał w dniu wypadku z naocznym świadkiem, który nie mógł wyjść z szoku po tym, co zobaczył.
Świadek zdarzenia, pytany o feralne skrzyżowanie, w rozmowie z SuperExpressem powiedział wprost: - Tu już niejeden wypadek był. Tutaj powinno być co najmniej oświetlenie. Dzieci do szkoły to trzeba wozić samochodem, bo samych ich strach puścić - powiedział.
To nie pierwszy raz, gdy na skrzyżowaniu traktu Jana Pawła II i ulicy Królewskiej ktoś wymusza pierwszeństwo.
Trakt Jana Pawła II to obwodnica Szymanowa, bywa tam duży ruch. Mieszkańcy Elżbietowa są zgodni - śmierci niewinnych osób można było zapobiec, na przykład po przez lepsze oznakowanie problematycznej drogi lub budowę ronda.
Agnieszka Dzik, oficer prasowa policji w Sochaczewie potwierdza: - Faktycznie miały tam wcześniej miejsca inne zdarzenia drogowe. Sołtys Szymanowa natomiast, w rozmowie z Gazetą Wyborczą, informuje, że na skrzyżowaniu jest i znak stopu i specjalne pasy, które huczą pod kołami. Jego zdaniem to nie wina oznakowania, a niestety - nieuważnej jazdy kierowcy.
Czekamy na Wasze informacje
wawainfo.pl - to portal z informacjami o Warszawie, dodaj nas do ulubionych w przeglądarce. Masz ciekawy temat? Widzisz wypadek, pożar lub korek? - pisz na redakcja@wawainfo.pl lub daj nam znać na facebookowym profilu Wawa Info.
Artykuły polecane przez redakcję WAWA INFO:
-
W tej szkole woźny zarabia 8 tys. zł. Skandal w praskiej szkole
-
Gigantyczny pożar strawił dom w Piasecznie. Należał do dziennikarki
Źródło: wawainfo.pl, warszawa.wyborcza.pl, se.pl Zdjęcie główne: MAREK KUDELSKI/AGENCJA SE/East News