Nie żyje boss pruszkowskiej mafii, Zygmunt Raźniak. W latach 90. współpracował między innymi z "Masą", "Malizną" i "Wańką". Przestępca w 2017 roku doznał udaru, a następnie zdiagnozowano u niego raka trzustki. Zmarł na początku września.Informacje o śmierci Zygmunta Raźniaka podał portal pruszkownews.pl. "Bolo" dowodził grupą przestępczą wraz z "Żabą", "Malizną", "Wańką", "Barabaszem", czy też "Parasolem". Karierę w świecie przestępczym prowadził aż do 2000 roku.
Nie żyje Zygmunt "Bolo" Raźniak. Nieformalny lider mafii pruszkowskiej przegrał walkę z rakiem trzustki. Przed założeniem grupy przestępczej zajmował się kradzieżami i włamaniami. "Miał poważanie nawet u swoich wrogów" - wspominał dla Onetu Grzegorz Ł. pseudonim "Mięśniak".Zygmunt "Bolo" Raźniak zmarł 1 września. Ostatnie dni spędził w pruszkowskim szpitalu. Jego problemy zdrowotne zaczęły się w 2017 roku, gdy doznał udaru mózgu. Wywołało to odłączenie jego wątku od procesów mafii pruszkowskiej.