KPRM. Podano treść listu pożegnalnego 94-latka
94-letni mężczyzna włożył odpaloną petardę do ust pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów. Zostawił po sobie list pożegnalny. Chwilę po zdarzeniu treść pisma ujrzała światło dzienne. Zmarły prawdopodobnie chciał okazać sprzeciw wobec protestu medyków.
Według doniesień TVP Info, zmarły był byłym wojskowym. Przed samobójstwem pozostawił list pożegnalny. Do zdjęcia listu dotarli dziennikarze Polskiej Agencji Prasowej. 94-latek przygotował pismo w dniu śmierci. Postanowił sprzeciwić się działaniom protestujących medyków .
KPRM. Podano treść listu pożegnalnego 94-latka
"Oddałem życie jako protest przeciwko strajkowi służby zdrowia (bo jest polityczny przeciw Polsce PiS)!" - czytamy w liście, cytowanym przez PAP. Mężczyzna podał także datę urodzenia, imię i nazwisko oraz miejscowość.
Natychmiastowej pomocy mężczyźnie udzieliła zarówno policja, jak i protestujący medycy. Dzięki sprawnym działaniom udało się przetransportować mężczyznę do szpitala. Ministerstwo Zdrowia informowało o ciężkim stanie rannego. Chwilę później potwierdzono doniesienia o jego śmierci .
Przerwane wydarzenie medyków było relacjonowane przez Włodka Ciejkę. Na nagraniu słychać moment odpalenia petardy. Po 11 minucie nagrania słychać huk. Przemawiający momentalnie stanęli na baczność .
- Jezus, Maria, co się dzieje? Ktoś strzelał - słychać w tle. Grupa protestujących momentalnie ruszyła na miejsce. - Stało się coś strasznego - komentował Ciejka. Chwilę później transmisję przerwano.
Czekamy na Wasze informacje
wawainfo.pl - to portal z informacjami o Warszawie, dodaj nas do ulubionych w przeglądarce. Masz ciekawy temat? Widzisz wypadek, pożar lub korek? - pisz na redakcja@wawainfo.pl lub daj nam znać na facebookowym profilu Wawa Info.
Artykuły polecane przez redakcję WAWA INFO:
-
Kierował autobusem na lekach uspokajających i bez snu, spowodował wypadek. Grozi mu 8 lat więzienia
-
Zderzenie czterech aut na S8. Utrudnienia potrwają nawet kilka godzin
-
Żona ukryła przestępcę w szafie, wspólnik figurował jako zmarły. Dwóch oszustów już zatrzymanych