Wylecieli z lotniska Chopina, ale bardzo szybko na nie wrócili. Powodem "przyczyny techniczne"
Czarna seria samolotów w Warszawie. Na lotnisko Chopina zawrócona została dziś jedna z maszyn. Wcześniej informowaliśmy, że lot z Bułgarii nie dotarł do stolicy. Co się dzieje?
Urlopowicze nie mają łatwo, mimo iż podróże są znacznie bardziej swobodne niż jeszcze rok temu. Niemniej dotarcie na miejsce wydaje się w kontekście ostatnich wydarzeń związanych z samolotem dużo trudniejsze.
Pasażerowie samolotu LOT-u startującego w piątek z lotniska Chopina przeżyli prawdziwe chwile grozy. Krótko po starcie musieli wrócić na płytę lotniska.
Samolot z Warszawy zawrócony na lotnisko Chopina
Pasażerowie lecący z Warszawy do Krakowa nie dotarli na miejsce na czas. Opóźnienie podróży wynikało z powrotu maszyny na lotnisko Chopina w stolicy.
Incydent ten potwierdza Andrzej Klewiado, rzecznik warszawskiego lotniska. - Samolot PLL LOT, który wystartował z Lotniska Chopina do Krakowa, z przyczyn technicznych zawrócił i wylądował z powrotem w Warszawie - przekazał rzecznik w rozmowie z PAP.
Chodzi o rejs numer LO3919, De Havilland Canada Dash 8-400. Sytuacja wymusiła podjęcie decyzji, iż konieczny jest powrót maszyny na lotnisko. Rzecznik portu podkreśla jednak, że nie było to lądowanie awaryjne.
Nie było specjalnego zgłoszenia od pilota samolotu PLL LOT
Technicznie powrót samolotu na warszawskie lotnisko był zwyczajnym lądowaniem. - Pilot nie zgłaszał deklaracji "emergency", czyli deklaracji przymusowego lądowania. Samolot już bezpiecznie wylądował - przekazał Andrzej Klewiado. Teraz maszyna ma być sprawdzana przez specjalistów.
W ostatnim czasie warszawiacy i osoby korzystające ze stołecznych portów nie mogą mówić o szczęściu. Kilka dni temu informowaliśmy o awaryjnym lądowaniu samolotu linii Wizz Air.
Mieli dolecieć do Warszawy, wrócili do Bułgarii
2 sierpnia doszło do innego incydentu w powietrzu. Lecący do Warszawy samolot cofnięty został na bułgarskie lotnisko w Burgas. Nastąpiło to dosłownie kilka minut po wzbiciu się w powietrze.
Pasażerowie nie dotarli do Warszawy na czas. Konieczne było czekanie na podstawioną maszynę. Nikomu nic się nie stało, a na lotnisku zorganizowano poczęstunek dla osób zmuszonych do chwilowego przedłużenia swojego pobytu w Bułgarii.
W tym przypadku nieoficjalnym powodem zawrócenia samolotu i lądowania awaryjnego na lotnisku w Burgas było zderzenie z ptakiem.
Czekamy na Wasze informacje
wawainfo.pl - to portal z informacjami o Warszawie, dodaj nas do ulubionych w przeglądarce. Masz ciekawy temat? Widzisz wypadek, pożar lub korek? - pisz na [email protected] lub daj nam znać na facebookowym profilu Wawa Info.
Artykuły polecane przez redakcję WAWA INFO:
Deweloper kupił 62 hektary terenu FSO. Wiadomo, jakie ma plany
Trwa śledztwo na temat wypadku w Grębiszewie. Na jakim etapie są śledczy?
Źródło: rmf24.pl Zdjęcie główne: Jakub Kaminski/East News
