Policja otrzymała zgłoszenie o nieprzytomnym mężczyźnie w Parku Znicza w Warszawie. Po dotarciu na miejsce, funkcjonariusze zastali mężczyznę, który nie wykazywał funkcji życiowych - ustalił portal wawainfo.pl. Pomimo podjętej reanimacji, 46-latka nie udało się odratować. Sprawą zajęła się prokuratura.- Funkcjonariusze po przybyciu na miejsce zaczęli reanimować mężczyznę. Następnie działania przejął zespół ratownictwa medycznego. 46-letniego mężczyzny nie udało się uratować - mówi w rozmowie z wawainfo.pl, sierż. sztab. Rafał Markiewicz z zespołu prasowego stołecznej policji.Na miejscu ze zmarłym 46-latkiem była także kobieta, która wymagała pomocy medycznej. - Kobieta została zabrana do szpitala przez zespół ratownictwa medycznego - dodaje Markiewicz.Jak udało nam się dowiedzieć - na miejscu pracował także prokurator, który zarządził sekcje zwłok. Ciało mężczyzny zostało przewiezione do zakładu medycyny sądowej.Według relacji świadków obydwie osoby przebywały w samochodzie i zostały zauważone nieprzytomne przez przechodzącą osobę, która zawiadomiła służby. Do zdarzenia doszło w sobotę w godzinach popołudniowych. Czynności trwały do późnych godzin wieczornych. Około godziny 23 auto przy którym mężczyzna stracił przytomność bądź w nim przebywał - zostało zabrane na policyjną lawetę.