Nie żyje ksiądz Maksymilian Sowa. Przez 50 lat realizował posługę kapłańską dla parafian z Marek i Słupna. Zmarł w wieku 83 lat. "Dobry Jezu, okaż Księdzu Maksymilianowi swoje miłosierdzie" - apeluje kuria biskupia.- Z usposobienia cichy, opanowany, otwarty na szczere relacje we wspólnocie braterskiej, w kontaktach z parafianami życzliwy i przyjazny - opisują go kapłani z diecezji warszawsko-praskiej.
Nie żyje ksiądz Maksymilian Sowa. Diecezja warszawsko-praska podała kolejne informacje o śmierci kapłana. Wyznaczono datę pogrzebu i zaplanowano szereg uroczystości. 8 września na mszy świętej stawią się tłumy.Jak pisaliśmy w niedzielę rano, członek zakonu michalitów do 2014 roku pełnił funkcję proboszcza w Parafii Matki Boskiej Fatimskiej i Bronisława Markiewicza w Słupnie. Posługę kapłańską sprawował przez 50 lat. - Z usposobienia cichy, opanowany, otwarty na szczere relacje we wspólnocie braterskiej - opisywali duchowni z diecezji warszawsko-praskiej.