Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie śmierci 10-latka, którego zwłoki odnaleziono w środę w Brwinowie. Trwa śledztwo w sprawie tragedii w Brwinowie.Z nieoficjalnych ustaleń portalu wpr24.pl wynika, że 10-letni chłopiec, którego zwłoki odnaleziono w środę w Brwinowie (powiat pruszkowski), zginął śmiercią samobójczą. Doniesień tych nie potwierdza jednak ani policja, ani prokuratura, która prowadzi śledztwo w tej sprawie.- Potwierdzam zgon 10-latka. Wszystkie pytania w tej sprawie proszę kierować do prokuratury rejonowej - mówiła w rozmowie z Wawa Info kom. Karolina Kańka z Komendy Powiatowej Policji w Pruszkowie.Także Prokuratura Rejonowa w Pruszkowie nie zdradza póki co szczegółów śledztwa. - Nie udzialamy takich informacji - przekazał Wawa Info prokurator Adam Grzeczyński.W najbliższym czasie mają być znane wyniki sekcji zwłok 10-latka.
W środę w Brwinowie (powiat pruszkowski) odkryto zwłoki 10-letniego Fabiana. Wisiał na linie asekuracyjnej domowej ścianki wspinaczkowej. Wstępnie wykluczono udział osób trzecich w zdarzeniu.W środę rodzice 10-letniego Fabiana na pewien czas zostawili dziecko w mieszkaniu przy ulicy Pszczelińskiej w Brwinowie.Gdy wrócili, odkryli, że ich dziecko wisi na lince asekuracyjnej domowej ścianki wspinaczkowej. Jak relacjonuje Super Express, chłopiec poniósł śmierć wskutek uduszenia się linką, która zacisnęła się na jego szyi.Mimo błyskawicznej interwencji policji, straży pożarnej i ratowników medycznych życia chłopca nie udało się uratować.Policja pod nadzorem prokuratury wyjaśnia przyczyny i okoliczności śmierci chłopca. Wstępnie wykulczony został udział osób trzecich w zdarzeniu.Funkcjonariusze ustalają teraz, czy śmierć 10-latka była wypadkiem czy też samobójstwem.Póki co zarówno policja, jak i prokuratura wstrzymują się od dalszych komentarzy w tej sprawie.