Nie żyje były rzecznik prasowy Miasto Jest Nasze, Beniamin Łuczyński
Nie żyje były rzecznik prasowy stowarzyszenia Miasto Jest Nasze, Beniamin Łuczyński. Jego ciało wyłowiono z Jeziora Klebarskiego. 27-latek zaledwie kilka tygodni temu ukończył studia podyplomowe na Politechnice Warszawskiej.
Jak informuje "Gazeta Wyborcza", Beniamin Łuczyński spędzał ostatnie dni wakacji nad Jeziorem Klebarskim w Olsztynie. W nocy z 11 na 12 sierpnia oddalił się od grupy i już nie wrócił. Płetwonurkowie znaleźli jego ciało na dnie zbiornika wodnego.
Działacza miejskiego pożegnali także członkowie Miasto Jest Nasze. Jak wskazują, aktywista zajmował się walką ze zmianami klimatycznymi. Był inicjatorem i pomysłodawcą Warszawskiego Obywatelskiego Panelu Klimatycznego.
Nie żyje były rzecznik prasowy Miasto Jest Nasze, Beniamin Łuczyński
- Zawsze pogodny, życzliwy doskonale sprawdzał się jako animator życia towarzyskiego i kulturalnego w stowarzyszeniu – organizował wyjazdy studyjne do Sandomierza, Torunia, Bydgoszczy czy Chełma. W planach był jego rodzinny i ukochany Śląsk. Wyruszył też z nami na Mazury, by odnaleźć zaginiony Warszawski Ośrodek Wypoczynkowy - wspominają społecznicy.
Łuczyński organizował także happening "Ostatnia kąpiel w Wiśle oraz koordynował festiwal "Szare domy" na Mokotowie. 27-latek współpracował z Ministerstwem Klimatu jako ekspert do spraw energii odnawialnej.
- Był siłą napędową wielu działań na rzecz Warszawy. Serdeczną osobą, pełną uśmiechu i charyzmy. Niezwykle inteligentną i ambitną. Mieliśmy szczęście, że mogliśmy wspólnie działać dla naszego miasta - dodają członkowie ruchu.
Czekamy na Wasze informacje
wawainfo.pl - to portal z informacjami o Warszawie, dodaj nas do ulubionych w przeglądarce. Masz ciekawy temat? Widzisz wypadek, pożar lub korek? - pisz na redakcja@wawainfo.pl lub daj nam znać na facebookowym profilu Wawa Info.
Artykuły polecane przez redakcję WAWA INFO:
-
Kierował autobusem na lekach uspokajających i bez snu, spowodował wypadek. Grozi mu 8 lat więzienia
-
Zderzenie czterech aut na S8. Utrudnienia potrwają nawet kilka godzin
-
Żona ukryła przestępcę w szafie, wspólnik figurował jako zmarły. Dwóch oszustów już zatrzymanych