Policja i Żandarmeria Wojskowa interweniowała w czasie lipcowej miesięcznicy smoleńskiej
W sobotę rano 10 lipca doszło do kolejnego incydentu w czasie miesięcznicy smoleńskiej. Policja oraz Żandarmeria Wojskowa siłą chciały zabrać składany pod pomnikiem smoleńskim wieniec. Doszło do przepychanek. Zbigniew Komosa już wcześniej w związku z napisem na wieńcu stanął przed sądem.
Lipcowa miesięcznica smoleńska nie upłynęła spokojnie. Politycy PiS , w tym Jarosław Kaczyński celebrujący 10. dzień miesiąca wciąż wzbudzają spore kontrowersje.
Katastrofa smoleńska nieustannie jest kością niezgody w polskim społeczeństwie. W sobotę rano pod pomnikiem smoleńskim w Warszawie na placu Piłsudskiego doszło do przepychanek z policją oraz Żandarmerią Wojskową . Poszło o wieniec.
Miesięcznica smoleńska: Jarosław Kaczyński złożył pod pomnikiem wieniec
Tradycją jest już to, że brat tragicznie zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego wraz z politykami PiS celebruje miesięcznicę smoleńską . Nie inaczej było w sobotę 10 lipca.
Przed pojawieniem się Jarosława Kaczyńskiego na placu Piłsudskiego politycy uczestniczyli we mszy świętej . Później prezes PiS oraz m.in. przedstawiciele rządu pojawili się pod pomnikiem smoleńskim nieopodal Grobu Nieznanego Żołnierza.
Ramię w ramię obok wicepremiera ds. bezpieczeństwa stanął m.in. Ryszard Terlecki , Michał Dworczyk oraz Antoni Macierewicz i Piotr Gliński . Policja interweniowała jednak w sprawie innej grupy osób.
Incydent w czasie pod pomnikiem smoleńskim
Służby podjęły interwencję w związku z pojawieniem się pod pomnikiem Ofiar Tragedii Smoleńskiej wieńca , którego opis odbiegał od tych złożonych przez polityków partii rządzącej.
Zbigniew Komosa po raz kolejny złożył kwiaty, chociaż już wcześniej w związku z wydźwiękiem dopisku zamieszczonego przy wieńcu trafił przed sąd .
"Pamięci 95 ofiar Lecha Kaczyńskiego , który ignorując wszelkie procedury, nakazał pilotom lądować w Smoleńsku w skrajnie trudnych warunkach. Naród polski. Spoczywajcie w pokoju".
Dodano jeszcze dopisek: "stop kreowaniu fałszywych bohaterów". Służby zdecydowały się działać i doszło do szarpaniny .
Żandarmeria Wojskowa miała wydrzeć protestującym przeciwko miesięcznicy smoleńskiej wieniec . To nie pierwszy raz, gdy dochodzi do tej sytuacji.
Zbigniew Komosa usłyszał nieprawomocny wyrok
W związku z napisem krytykującym osobę Lecha Kaczyńskiego przeciwko Zbigniewowi Komosie - który składa wieniec pod pomnikiem smoleńskim - skierowano wcześniej oskarżenie .
Odpowiadał on za wyraz pogardy i uwłaczanie czci osób upamiętnianych przez pomnik na placu Piłsudskiego . Sprawa toczyła się przed obliczem Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia.
Kilka dni temu zapadł nieprawomocny wyrok w tej sprawie . Jak podaje Polsat News "Sąd Rejonowy orzekł, że czyn Komosy nie spełnia kryteriów przestępstwa opisanego w art. 261 kodeksu karnego". Zbigniew Komosa został uniewinniony .
Czekamy na Wasze informacje
wawainfo.pl - to portal z informacjami o Warszawie, dodaj nas do ulubionych w przeglądarce. Masz ciekawy temat? Widzisz wypadek, pożar lub korek? - pisz na redakcja@wawainfo.pl lub daj nam znać na facebookowym profilu Wawa Info.
Artykuły polecane przez redakcję WAWA INFO:
-
Biedronka na Ursusie otwarta w niedzielę niehandlową. Początek końca zakazu handlu?
-
Afera śmieciowa w Warszawie. Będziemy mniej płacić? Sąd unieważnił uchwałę Rady Warszawy
Źródło: wtv.pl, polsatnews.pl Zdjęcie główne: ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER