Oblężenie w sklepach w Warszawie. Tłumy ruszyły na zakupy
Kolejki
Od jednego z czytelników otrzymaliśmy zdjęcie bardzo dużej kolejki, która utworzyła się przed wejściem do centrum outletowego Factory Ursus. Około godziny 13 do środka chciało wejść tak wielu klientów, że ze względu na obowiązujący limit osób część musiała czekać na zewnątrz.
Problem mieli też Ci, którzy na zakupy wybrali się samochodem. Na parkingu podziemnym trudno było znaleźć wolne miejsce. Utworzyła się kolejka, a wraz z nią bardzo duży korek na ulicy prowadzącej do Factory.
Podobna sytuacja miała miejsce w innych centrach handlowych w Warszawie. Do naszej redakcji wpłynęła między innymi relacja ze Złotych Tarasów. Klienci co prawda nie czekali tam na zewnątrz galerii, ale wielu z nich musiało kilkanaście minut czekać na wejście do sklepów odzieżowych. Nie było też scen, które możemy zobaczyć na poniższym filmie:
"Nie wierzę"
Kolejki zauważyli też członkowie grup sąsiedzkich na Facebooku. W sobotę na grupach kilku dzielnic pojawiły się zdjęcia i komentarze opisujące sobotni szał zakupów. "Nie wierzę...Że też ludziom nie szkoda czasu. A może za darmo coś rozdawali?" - pytała z ironią Monika. "Ludziom spodni i gaci zabrakło czy jak?" - zastanawiała się Karolina.
Pojawili się też komentujący, którzy z powodu kolejek zrezygnowali z zakupów. "Dzięki właśnie dzisiaj się wybierałem ale już nie idę" - stwierdził Ryszard. "W życiu bym tam nie stała na tym mrozie. Jak wychodziłam to już całkiem spora kolejka stała przed wejściem. Ale nie zdawałam sobie sprawy że nie będę mogła z parkingu wyjechać" - dodała Renata.
Obostrzenia i mróz
Kolejki przed wejściem do sklepów wynikają z obostrzeń nałożonych przez rząd. Przypomnijmy, że galerie i centra handlowe mogą działać tylko i wyłącznie w ścisłym reżimie sanitarnym. W sklepach do 100m2 może przebywać maksymalnie 1 osoba na 10 m2. A w sklepach powyżej 100m2 jedna osoba na 15m2.
Przypominamy, że pomiędzy 27 grudnia a 1 lutego galerie były zamknięte. Wiele osób nie mogło stacjonarnie kupić ubrań czy butów. To spowodowało, że tłumy rzuciły się na zakupy po tym jak rząd poluzował obostrzenia. Prognozy pogody zapowiadające gigantyczny mróz sprawiły też, że wiele osób ruszyło w poszukiwaniu ciepłych kurtek, rękawiczek i zimowego obuwia.
Na sytuację prawdopodobnie wpłynął też fakt, że najbliższa niedziela - 8 lutego - jest niehandlowa. Dla wielu osób sobota była więc jedynym wolnym dniem w którym mogli zrobić zakupy.
Czekamy na Wasze informacje
wawainfo.pl - to portal z informacjami o Warszawie, dodaj nas do ulubionych w przeglądarce. Masz ciekawy temat? Widzisz wypadek, pożar lub korek? - pisz na redakcja@wawainfo.pl lub daj nam znać na facebookowym profilu Wawa Info.
Artykuły polecane przez redakcję WAWA INFO:
źródło: wawainfo.plzdjęcie główne: czytelnik