wawainfo.pl > Kronika kryminalna > Ukradł kobiecie portfel. Mąż i ojciec postanowili zemścić się na złodzieju
Stanisław Węgrowski
Stanisław Węgrowski 19.03.2022 03:33

Ukradł kobiecie portfel. Mąż i ojciec postanowili zemścić się na złodzieju

Marek BAZAK/East News
Marek BAZAK/East News

Policjanci z Ursynowa zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy postanowili sami wejść w rolę wymiaru sprawiedliwości. Kieszonkowiec ukradł smartfona żonie jednego z nich. Mężczyźni namierzyli złodzieja, zmusili do oddania telefonu samochodu, pieniędzy i grozili odcięciem nóg i rąk maczetą. Teraz grozi im kara do 10 lat więzienia. Sprawca kradzieży telefonu może trafić do więzienia na 5 lat.

Dopadli złodzieja. I ukarali

Cała sprawa miała niecodzienny przebieg. Na początku funkcjonariusze zostali zawiadomieni o kradzieży smartfona. Kobieta straciła go podczas podróży komunikacją miejską. Było to ewidentne działanie kieszonkowca. Do komisariatu zgłosiła się pokrzywdzona i jej mąż. Towarzyszył jej też ojciec, którego przeszłość wskazywała na to, że zdarza mu się być porywczym. Był karany już za groźby karalne.

Już po zgłoszeniu kradzieży mąż wpadł na pomysł zdalnego namierzenia urządzenia przy użyciu swojego smartfona. Było ono wyłączone i nieaktywne. Ale ostatecznie udało mu się.Trop wskazywał w okolice Radomia, ale jakość sygnału pozostawiała wiele do życzenia. Po kilkudziesięciu godzinach okazało się, że złodziej zatrzymał się na jednym z parkingów przed centrum handlowym na warszawskiej Ochocie. - Mąż pokrzywdzonej swoim sukcesem pochwalił się teściowi. Ten niedługo myśląc, wsiadł w swoje volvo i zaprosił zięcia do udziału w odzyskaniu smartfona córki - relacjonuje podkom. Robert Koniuszy z Komendy Rejonowej Policji Warszawa II.

Na odzyskaniu telefonu się nie skończyło

Śledczy ustalili, że 49-latek miał wejść z maczetą w ręku do toyoty mężczyzny podejrzanego o kradzież i grozić mu obcięciem rąk i nóg. Groźby na tyle przestraszyły złodzieja, że od razu oddał telefon. Mężczyźni postanowili jeszcze dać mu nauczkę i zażądali rekompensaty w kwocie 3500 zł.

Mężczyzna powiedział, że nie ma takich pieniędzy, więc zarekwirowali jego samochód. Co więcej, zmusili mężczyznę do podpisania fikcyjnej umowy, że dobrowolnie sprzedał im swój samochód. Umowa zawarta została na kartce w notesie, którym dysponował starszy z roszczeniodawców. Mężczyźni powiedzieli, że samochód zwrócą, jeśli dostaną 3500 zł.

Pomimo, że mężczyzna sam dopuścił się przestępstwa, poczuł się pokrzywdzony przez panów, którzy chcieli pomścić krzywdę żony młodszego z nich.

- Wpadł więc na pomysł przygotowania kwoty w banknotach, które sfotografował przed wykupieniem swojego auta. Po transakcji i odzyskaniu toyoty udał się do komisariatu policji, gdzie zawiadomił o wymuszeniu rozbójniczym, którego dopuścili się na nim panowie z maczetą. Kwestie wcześniejszej kradzieży smartfona przez siebie zataił - opowiada Koniuszy.

Policjanci zatrzymali obu mężczyzn. W domu ojca właścicielki smartfona zamieszkującego w jednej spod warszawskich wsi kryminalni znaleźli pieniądze oraz umowę sporządzoną w notesie. W mieszkaniu 30-latka funkcjonariusze znaleźli 2500 zł pochodzących z wymuszenia. Mężczyźni trafili do aresztu.

W trakcie wyjaśniania sprawy wyszło na jaw, że właściciel toyoty utrzymuje się z kradzieży kieszonkowych i przedmiotem całej sprawy stał się smartfon, którego ukradł córce jednego z zatrzymanych. Tym samym stał się dla policji osobą o podwójnym statusie - był zarówno pokrzywdzonym, jak i sprawcą. On także trafił do aresztu.

- W wyniku przeszukania policjanci znaleźli w jego mieszkaniu cały asortyment kradzionych portfeli, aparatów fotograficznych, telefonów komórkowych, etui na aparaty, pendrive, atrap pistoletów oraz innych przedmiotów pochodzących z przestępstwa - relacjonuje policjant.

Mężczyznie grozi teraz 5 lat pozbawienia wolności. Z kolei dwóch “mścicieli” może trafić do więzienia nawet na 10 lat.

Czekamy na Wasze informacje

wawainfo.pl - to portal z informacjami o Warszawie, dodaj nas do ulubionych w przeglądarce. Masz ciekawy temat? Widzisz wypadek, pożar lub korek? - pisz na [email protected] lub daj nam znać na facebookowym profilu Wawa Info.

Artykuły polecane przez redakcję WAWA INFO:

Powiązane