Dramat na Gocławiu. Atak nożownika w pralni, mężczyzna nie żyje
Dramat na Gocławiu
Jak pisaliśmy na wawainfo.pl, w pralni przy Bora-Komorowskiego doszło do ataku nożem. Pierwsze informacje mówiły też, że doszło do strzelaniny. Okazało się jednak, że to policjanci oddali strzały ostrzegawcze w kierunku napastnika.
O sprawie dowiedzieliśmy się między innymi od naszych czytelników, którzy przekazali nam zdjęcia z miejsca zdarzenia. Na piewszych fotografiach widzieliśmy strażaków, policjantów i pogotowie udzielające pomocy rannemu mężczyźnie.
Akcja służb na Gocławiu
Co dokładnie wydarzyło się na Gocławiu?
Najnowsze informacje mówią, że policja dostała zgłoszenie, że w pralni dzieje się coś złego. Zgłoszenie nie było precyzyjne, więc na miejsce natychmiast przyjechali funkcjonariusze i strażacy. Ci drudzy twierdzą, że zostali poproszeni o pomoc w otwarciu drzwi.
Kiedy służby dotarły na miejsce, doszło do istnego dramatu. Z pralni wyszedł mężczyzna cały we krwi. Z relacji świadków wynika, że wyglądał jakby był w transie. W ręce trzymał nóż.
To wtedy padły strzały ostrzegawcze, które oddali policjanci. Było to konieczne, ponieważ napastnik szedł w ich stronę. Funkcjonariusze obezwładnili mężczyznę, a następnie zajęło się nim pogotowie ratunkowe. Agresor miał liczne rany kłute i cięte.
Nie żyje właściciel pralni
Chwilę później okazało się, że w pralni był martwy mężczyzna. Ze wstępnych ustaleń wynika, że był to właściciel obiektu.
Co wydarzyło się w środku? Ustaleniami zajmie się policja i prokuratura.
Czekamy na Wasze informacje
wawainfo.pl - to portal z informacjami o Warszawie, dodaj nas do ulubionych w przeglądarce. Masz ciekawy temat? Widzisz wypadek, pożar lub korek? - pisz na redakcja@wawainfo.pl lub daj nam znać na facebookowym profilu Wawa Info.
-
Policjant zamordowany przez przestępcę. W piątek równo o 12 zawyją syreny
-
Część Warszawy strefą zagrożoną. Wojewoda Mazowiecki wydał rozporządzenie.
źródło: wawainfozdjęcie główne: East News