wawainfo.pl > Mazowsze > Lekarz przyjął go na oddział. W szpitalu dostał sepsy i dwóch udarów. Nie żyje
redakcja info
redakcja info 19.03.2022 03:27

Lekarz przyjął go na oddział. W szpitalu dostał sepsy i dwóch udarów. Nie żyje

Wołomin
Flickr/pudgeefeet

Warszawska Prokuratura Regionalna zajmuje się sprawą śmierci pacjenta w wołomińskim szpitalu. Przyjęty na oddział mężczyzna cierpiał na udar mózgu - podczas swojego pobytu w placówce dostał sepsy, kolejnych dwóch udarów i zmarł. To wydarzenie zostanie zbadane pod kątem ewentualnego błędu lekarskiego.

Lekarz, który zajmował się pacjentem może odpowiedzieć przed sądem.

Wołomin: pacjent zachorował w szpitalu na sepsę i dostał kolejnych dwóch udarów. Sprawą zajmuje się prokuratura

Pan Krzysztof przyjechał do szpitala w Wołominie z podejrzeniem udaru mózgu. Na miejscu wykonano niezbędne badania, ale lekarz prowadzący nie zdecydował się na operację lub szybką pomoc lekarską.

Według pierwszego badania w sierpniu 2020 roku, mężczyzna miał zakrzep i zwężenie arterii dochodzące nawet do 90 proc. Mimo tego, lekarz nie wezwał chirurga naczyniowego.

9 września wykonano kolejny rezonans, z którego wynikało, że Pan Krzysztof miał znów udar. Mimo tego nie podjęto decyzji o tym, by skonsultować go neurologicznie lub skierować na leczenie do innej, specjalistycznej placówki.

Pan Krzysztof zamiast tego był traktowany zachowawczo - przeprowadzano rehabilitację i utrzymywano go przy życiu, ale jego stan wciąż się pogarszał. Pojawiło się niedowidzenie i niedowład lewej ręki.

21 września, ze względu na ciężki stan pacjenta, wykonano kolejny tomograf, który wykazał, że doszło do trzeciego udaru. Pacjent zaraził się również gronkowcem i w jego organizmie panoszyła się sepsa. Od 27 września z 60-letnim mężczyzną nie było już kontaktu, a zmarł 1 października.

Trwa dochodzenie. Popełniono błąd lekarski?

Sprawą zajęła się Prokuratura Regionalna w Warszawie. Ma ona wyjaśnić, czy przyczyna śmierci Pana Krzysztofa leży po stronie szpitala czy też nie.

Zdezorientowana jest również rodzina zmarłego. Syn twierdzi, że sam nie rozumiał działań szpitala, ale mimo tego zapewniał swoją mamę, że wszystko jest pod kontrolą. bo nie chciał by ta martwiła się na zapas. Mężczyzna nie rozumie też decyzji szpitala o okłamaniu rodziny.

Wołomińska placówka nie odpowiada na pytania dotyczące sprawy. Komentować jej nie chcą również inni lekarze, dodając, że czekają na rozstrzygnięcie z prokuratury. Ta bada dokładnie sprawę.

Czekamy na Wasze informacje

wawainfo.pl - to portal z informacjami o Warszawie, dodaj nas do ulubionych w przeglądarce. Masz ciekawy temat? Widzisz wypadek, pożar lub korek? - pisz na [email protected] lub daj nam znać na facebookowym profilu Wawa Info.

źródło: wp.pl

Powiązane