Decyzja zapadła, prace zaraz ruszą. Powstanie drugi szpital tymczasowy w Warszawie
Szpital tymczasowy powstaje na Stadionie Narodowym
Szpital tymczasowy przeznaczony dla pacjentów z COVID-19 powstaje aktualnie na Stadionie Narodowym, w salach konferencyjnych kompleksu. Ma on zostać wyposażony w 500 łóżek, z czego 50 służyć będzie intensywnej terapii. Z biegiem czasu liczba łóżek ma sięgnąć 1 tys. Szpital ma funkcjonować jako filia Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA przy ulicy Wołoskiej.
Szpital tymczasowy może powstać także w Hali Expo XXI
Budowa szpitala tymczasowego na Stadionie Narodowym wynika z decyzji premiera Mateusza Morawieckiego, który w ostatnią sobotę (17.10) zlecił utworzenie takich placówek we wszystkich miastach wojewódzkich w Polsce. Aktualnie w większości województw analizowane są możliwe lokalizacje dla nowych szpitali. Zgodnie z rządowym zapowiedziami w najbliższym czasie kolejne szpitale mają powstać w Małopolsce oraz w Wielkopolsce. Jeśli chodzi o Mazowsze, szpital na Stadionie Narodowym nie będzie jedyną realizacją zaleceń premier, a druga tego rodzaju placówka może powstać wkrótce w Hali Expo XXI.
Decyzja jeszcze nie zapadła. Wszystko zależy od zgody ministra zdrowia
Informacje na temat planowanej lokalizacji drugiego szpitala tymczasowego w Warszawie podała we wtorek (20.10) Wirtualna Polska. Miałaby to być wspomniana Hala Expo XXI przy ul. Prądzyńskiego 12/14 na warszawskiej Woli. Do tych doniesień odniosła się rzecznik wojewody mazowieckiego Ewa Filipowicz, która przyznała, że prace nad utworzeniem drugiego szpitala tymczasowego w Warszawie są w toku, a Hala Expo XXI jest jedną z branych pod uwagę lokalizacji, jednak kluczowe decyzje w tej kwestii jeszcze nie zapadły. - Zgodę na utworzenie szpitala tymczasowego wydaje Minister Zdrowia. Decyzja co do uruchomienia jeszcze nie zapadła - przywołuje słowa rzecznik wojewody mazowieckiego PAP. Szpital miałby pomieścić kilkaset łóżek.
Szpitale tymczasowe mają poprawić wydolność służby zdrowia
Decyzję premiera Mateusza Morawieckiego o utworzeniu szpitali tymczasowych we wszystkich miastach wojewódzkich w Polsce można potraktować jako odpowiedź na wyzwanie, jakim dla polskiej służby zdrowia okazała się druga, jesienna fala epidemii koronawirusa. W związku z drastycznym wzrostem ilości potwierdzonych zakażeń służba zdrowia jest przeciążona, w szpitalach brakuje miejsc dla kolejnych chorych, a załogi karetek pogotowia muszą czekać w wielogodzinnych kolejkach przed SOR-ami, zanim zwolni się miejsce dla wiezionego przez nie pacjenta.
