Policja potrąciła protestującego. Ludzie kładli się pod radiowozy, policja na komendę wywiozła fotoreporterkę
Poniedziałkowe protesty Strajku Kobiet
Podczas poniedziałkowych wydarzeń związanych ze Strajkiem Kobiet policja zatrzymała już cztery osoby, w tym fotoreporterkę Agatę Grzybowską, która pokazywała legitymację prasową. Przed budynkiem Ministerstwa Edukacji Narodowej, gdzie trwała najbardziej intensywna odsłona protestu, służby musiały kilkukrotnie wzywać pogotowie medyczne.
Przy budynku MEN-u dochodziło do przeciwnych oraz mrożących krew w żyłach sytuacji. Najpierw grupa studentek w geście solidarności z uczniami oraz pracownikami oświaty, którym grożą konsekwencje finansowe i prawne z powodu wsparcia Strajku Kobiet przypięły się do bramy Ministerstwa. Następnie manifestującym musiała zostać udzielona pomoc medyczna po tym jak jeden z protestujących ucierpiał próbując wyrwać kratę z szyby radiowozu, a kolejny przykleił klejem szybkoschnącym swoją dłoń do budynku.
Policjanci wywożą ludzi, radiowóz potrącił manifestującego
Na domiar złego radiowóz z zatrzymanymi potrącił protestującego - donosi OKO.press. Według najnowszych doniesień osoba poszkodowana znajduje się obecnie w szpitalu na Solcu, gdzie czeka na prześwietlenie. Nie wiadomo jednak jakie plany ma wobec niej policja, która ciągle jest w posiadaniu telefonu osoby potrąconej.
Dzisiejsza manifestacja odbywa się pod hasłem "Wolna aborcja i wolna edukacja" - protestujący żądali dymisji ministra Przemysława Czarnka, zrezygnowania z karania za wsparcie Strajku Kobiet, a także edukacji seksualnej w szkołach i zwiększenia dostępu do legalnej aborcji.
Na miejscu dość szybko pojawiła się policja, która rozpoczęła interwencję. Siłą odepchnęła protestujących od wejścia do MEN. Wśród tych osób znalazła się fotoreporterka Agata Grzybowska, która, mimo pokazania legitymacji prasowej, została przez funkcjonariuszy złapana, a następnie zaciągnięta do radiowozu, który odjechał z miejsca protestu.
Zatrzymana została fotoreporterka
Jak informują dziennikarze portalu OKO.press, Grzybowska miała zostać zatrzymana za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza. Przebywa na komendzie na ul. Wilczej w Warszawie, gdzie są już interweniujący w jej sprawie posłowie, a także dziennikarze. Fotoreporterka czeka na pomoc prawną. To pierwsze zatrzymanie reportera podczas protestów.
Na materiałach wideo widać również policjantów, którzy zatrzymują kolejne osoby. Funkcjonariusze ciągną za ręce dwie dziewczyny, które wcześniej wylegitymowali - jedną z nich jest aktywistka organizacji "Stop Bzdurom". Tłum zgromadzony wokół nich próbował przeszkodzić w zatrzymaniu, ale policjanci bez problemu przedarli się przez manifestujących.
Po tym wydarzeniu protestujący stanęli przed maską radiowozu, próbując uniemożliwić policji odjazd. Funkcjonariusze zachowywali się bardzo brutalnie odpychając ludzi, a następnie odjechali. Demonstracji cały czas próbowali przeszkadzać radiowozowi w przejeździe, wchodząc w drogę, siadając na ulicy, a nawet - rzucając się na maskę. To właśnie wówczas poszkodowany został jeden z protestujących, który doznał uszkodzenia kostki.
Poszkodowany twierdzi, że policja przejechała mu po nodze celowo. Na szczęście szybko została udzielona mu pomoc medyczna.
Czekamy na Wasze informacje
wawainfo.pl - to portal o Warszawie, dodaj nas do ulubionych w przeglądarce. Masz ciekawy temat? Widzisz wypadek, pożar lub korek? - pisz na [email protected] lub daj nam znać na facebookowym profilu Wawa Info.| www.wawainfo.pl - wejdź po najważniejsze informacje ze stolicy.