Rodzinna awantura na Woli. Tragiczny finał kłótni, na miejscu prokuratura
Morderstwo na Woli: nie żyje mężczyzna
W poniedziałek (30.11) na warszawskiej Woli doszło do tragicznej w skutkach awantury . Według wstępnych ustaleń kobieta zabiła mężczyznę przy ul. Ludwiki. Jak podaje portal warszawawpigulce.pl - który twierdzi, że była to kłótnia partnerska - dokonując morderstwa kobieta mogła się posłużyć ostrym narzędziem . Zatrzymanej kobiecie miałoby grozić dożywocie.
- Sprawa jest w prokuraturze. Mieliśmy zgłoszenie wczoraj, że doszło do zdarzenia i w wyniku tego zdarzenia jedna z osób poniosła śmierć. Wyjaśniamy okoliczności sprawy - mówi kom. Marta Sulowska z komendy rejonowej policji na Woli.
Sprawa jest w toku, za wcześnie na szczegóły
- Trwają jeszcze czynności. Jeszcze jest za wcześnie, by podawać do publicznej wiadomości szczegóły dotyczące tego zdarzenia. W zdarzeniu brały udział dwie osoby ze sobą spokrewnione . To są wszystkie informacje, jakich mogą udzielić - mówi rzecznik prokuratury okręgowej Aleksandra Skrzyniarz.
- Dopóki nie zostaną wykonane zaplanowane czynności procesowe, nic więcej nie mogę powiedzieć - dodaje Aleksandra Skrzyniarz. Doniesienia prokuratury dotyczące pokrewieństwa między uczestnikami zdarzenia podważają jednak wersję portalu warszawawpigulce.pl, zgodnie z którą zdarzenie było skutkiem kłótni między partnerami.
Morderstwo w Zalesiu Górnym
Na początku listopada donosiliśmy na wawainfo.pl o morderstwie, do którego doszło w wyniku strzelaniny w Zalesiu Górnym (powiat piaseczyński) . - Po przybyciu do jednego z domów w Zalesiu Górnym policjanci stwierdzili zgon 46-letniej kobiety oraz 65-letniego mężczyzny - relacjonował nadkom. Jarosław Sawicki z policji w Piasecznie.
Według portalu piasecznonews.pl na miejscu zabezpieczono broń krótką mogącą służyć do oddania śmiertelnych strzałów. 65-latek prawdopodobnie zastrzelił 46-letnią kobietę, po czym sam odebrał sobie życie.
Tragedia w Płońsku: nie żyje 19-latek
Z kolei na początku października opisywaliśmy tragiczne wydarzenia, które rozegrały się w Płońsku . 19-letni mężczyzna został 8 października około godziny 23 ugodzony nożem w pobliżu własnego bloku, wskutek czego zmarł na miejscu.
Reanimacja podjęta przez przybyłych na miejsce ratowników medycznych nie przyniosła skutku . W związku ze zdarzeniem policja z Płońska zatrzymała 24-letniego Damiana J. oraz kilka innych osób.