wawainfo.pl > Kronika kryminalna > Na przystanku znalazł telefon i zabrał go ze sobą. W końcu policjanci weszli do jego domu
Przemysław Terlecki
Przemysław Terlecki 19.03.2022 03:32

Na przystanku znalazł telefon i zabrał go ze sobą. W końcu policjanci weszli do jego domu

telefon
pixnio.com

Znalezione nie kradzione - to stare powiedzenie, które wcale nie chroni nas w przypadku odkrycia i przywłaszczenia sobie czyjejś zguby. Dobitnie przekonał się o tym 36-letni mężczyzna, który na przystanku autobusowym natrafił na porzucony telefon. Ten sprowadził na niego prawdziwą zgubę. A policjantów na jego dom.

36-latek na jednym z przystanków autobusowych znalazł pozostawiony telefon komórkowy. Mężczyzna jednak nie zamierzał oddać go do właściciela, a przywłaszczyć go. W tym celu oddał znalezione urządzenie do serwisu naprawy.

Sprawa szybko została przekazana policji, ponieważ próba przywłaszczenia sobie znalezionego sprzętu to zwykła kradzież. W zasadzie 36-latek sam na siebie napuścił służby, przychodząc do serwisu w celu wyczyszczenia danych urządzenia.

Policjanci bez problemu odnaleźli lokal 36-latka. Funkcjonariusze z Zielonki weszli do mieszkania, w którym przebywał mocno zaskoczony mężczyzna. Największą niespodziankę sprawili tu sobie jednak sami policjanci.

Zaskakujące odkrycie w lokalu 36-latka

Kiedy weszli bowiem do lokalu, okazało się że na miejscu mężczyzna właśnie jest w trakcie preparowania działek narkotyków. Na stole przed nim leżało bowiem sporo małych foliowych torebek strunowych z białą substancją w środku. Obok zaś ustawiona była waga jubilerska.

36-latek okazał się bardzo rozmowny. Oznajmił bowiem policjantom, że na stole leży amfetamina, a telefon, który naprowadził policjantów na jego mieszkanie, zostawił w serwisie w Warszawie, bo chciał go później używać.

36-latek z marszu trafił do policyjnej celi. Późniejsze działania policji ujawniły, że w sumie na stole w mieszkaniu zatrzymanego znajdowało się aż 55 gramów amfetaminy. Narkotyki wraz z wagą elektroniczną trafiły do policyjnego depozytu.

Nawet 10 lat więzienia

Zgodnie z zastosowanym środkiem zapobiegawczym przez Sąd Rejonowy w Wołominie 36-latek ma spędzić następne 3 miesiące w areszcie. Ten usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości środków psychotropowych. Oprócz tego jednak ciąży na nim zarzut przywłaszczenia sobie telefonu komórkowego o wartości 1500 zł.

Co ciekawe, tego drugiego czynu dopuścił się przed upływem okresu 5 lat od odbycia kary przynajmniej 6 miesięcy pozbawienia wolności za podobne przestępstwo. 36-latek może spędzić w więzieniu nawet 10 lat.

Czekamy na Wasze informacje

wawainfo.pl - to portal z informacjami o Warszawie, dodaj nas do ulubionych w przeglądarce. Masz ciekawy temat? Widzisz wypadek, pożar lub korek? - pisz na [email protected] lub daj nam znać na facebookowym profilu Wawa Info.

Artykuły polecane przez redakcję WAWA INFO:

Źródło: wawainfo

Powiązane