Bratanek Beaty K. o cioci: Wyciągnie wnioski na przyszłość

Bratanek Beaty K. przerywa milczenie. "Odebrała bolesną lekcję życia"

Dziennikarze Pudelka skontaktowali się z Marcinem Kozidrakiem, który potępił działania swojej ciotki. - Nikt, nawet znany artysta, nie powinien prowadzić samochodu w takim stanie - komentował.

- Nie znam powodów, które skłoniły Beatę do tego, ale jestem pewien, że odebrała bolesną lekcję życia i wyciągnie z niej wnioski na przyszłość - zapewniał bratanek wokalistki. Rozmówca Pudelka powiedział, że jego ciotka płaci wysoką cenę za działalność artystyczną. - Moja ciocia to bardzo wrażliwa kobieta, która od lat żyje na najwyższych, artystycznych obrotach i płaci za to wysoką cenę - dodawał.

W godzinach popołudniowych Beata K. wydała oświadczenie za pośrednictwem Instagrama. "Kochani, przepraszam wszystkich. Wiem, że zawiodłam. Z całego serca żałuje tego, co się wczoraj wydarzyło" - deklarowała. Wokalistka następnego dnia stawiła się na mokotowskiej komendzie. Odmówiła składania wyjaśnień, jednak przyznała się do zarzutów. Za prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości grozi jej do dwóch lat więzienia.

Piosenkarka, kierując bmw, miała korzystać z dwóch pasów ruchu. Poruszając się zygzakiem odbijała się od krawężników.

Czekamy na Wasze informacje

wawainfo.pl - to portal z informacjami o Warszawie, dodaj nas do ulubionych w przeglądarce. Masz ciekawy temat? Widzisz wypadek, pożar lub korek? - pisz na [email protected] lub daj nam znać na facebookowym profilu Wawa Info.

Artykuły polecane przez redakcję WAWA INFO:

• Mieszkania za 2 tys. za metr w Warszawie? Nowy plan Ratusza

• S8: na węźle Mostówka zderzyły się dwa auta. Jedna osoba trafiła do szpitala

• Punto zmiażdżone, ciągnik na drugiej stronie. Strażacy pokazali zdjęcia, cud, że nikt nie zginął

źródło: wawainfo.pl, zdjęcie główne: Tricolors/East News