wawainfo.pl > Wiadomości > 20-letnia Portugalka zginęła na terenie kampusu AWF
Mateusz Dolak
Mateusz Dolak 19.03.2022 03:34

20-letnia Portugalka zginęła na terenie kampusu AWF

Śmierć na terenie akademika AWF
East News

Głowa Mari wisiała pomiędzy barierkami balkonu, wyglądało jakby się powiesiła - wynika z relacji świadków z którymi rozmawiali dziennikarze "Gazety Wyborczej" i "Super Expressu". Stołeczne media dotarły do szczegółów tragedii na kampusie Akademii Wychowania Fizycznego o której na Wawa Info pisaliśmy w czwartek.

Jak już wiecie, 14 października w żeńskim akademiku Akademii Wychowania Fizycznego przy ulicy Marymonckiej w Warszawie odnaleziono ciało studentki z Portugalii.

Była to 20-letnia Maria J.N, która w ramach programu Erasmus studiowała na Politechnice Warszawskiej.

"Gazeta Wyborcza" donosi, że dziewczyna na AWF-ie znalazła się wieczorem, bo chciała wejść do akademika odwiedzić znajomych. Nie została jednak wpuszczona i wszystko wskazuje na to, że próbowała dostać się do budynku przez balkon.

- Ponoć szła do chłopaków na imprezę - mówią w rozmowie z dziennikarzami gazety dwie studentki AWF-u.

Śmierć 20-latki jest na językach prawie wszystkich mieszkających i uczących się na terenie kampusu.

ZOBACZ GALERIĘ Z MIEJSCA WYPADKU:

- Kiedy tamtędy przechodziłam ok. godz. 9.30 rano, widziałam policję, właśnie odjeżdżała karetka - cytuje jedną z mieszkanek akademika "Wyborcza". - Próbowała się wdrapać na 2. piętro. Ugrzęzła na wysokim parterze. Niefortunnie zahaczyła głową o barierki. Prawdopodobnie chciała się dostać do pokoju nade mną - czytamy dalej.

O sprawie piszą już największe portugalskie portale. Tymczasem przedstawiciele AWF zakazali studentom wypowiadać się w sprawie, sami również ograniczają się do lakonicznego komunikatu, że akademia nie jest stroną w sprawie.

- Nie możemy udzielać informacji. Sprawą zajmuje się policja - mówiła w rozmowie z naszym portalem Agata Przewoźna z AWF. Sprawę bada prokuratura - twierdzi z kolei Elwira Kozłowska z policji na Bielanach.

Bardziej rozmowni są przedstawiciele Politechniki Warszawskiej.

- Tragedia dotknęła nas wszystkich. Kobieta była na Politechnice Warszawskiej w ramach programu Erasmus - potwierdza w rozmowie z "Super Expressem" Krzysztof Szymanowski, rzecznik politechniki.

Se.pl powołuje się też na relacje innych świadków, którzy twierdzą, że żebra 20-latki były nienaturalnie wygięte. "Z daleka wyglądała jak manekin w kabaretkach” - czytamy na stronie "Super Expressu".

Wszystko wskazuje, że doszło do nieszczęśliwego wypadku. Sprawą zajmuje się prokuratura, która zleciła sekcję zwłok studentki.

Czekamy na Wasze informacje

wawainfo.pl - to portal z informacjami o Warszawie, dodaj nas do ulubionych w przeglądarce. Masz ciekawy temat? Widzisz wypadek, pożar lub korek? - pisz na [email protected] lub daj nam znać na facebookowym profilu Wawa Info.

Artykuły polecane przez redakcję WAWA INFO:

źródło: "warszawa.wyborcza.pl", "se.pl/warszawa"

Tagi:
Powiązane