Po 8 latach zgłosiła przemoc domową na policję. 40-letni mąż otrzymał zakaz zbliżania się i nakaz wyprowadzki z mieszkania
Kobieta nie wytrzymała i zgłosiła się na komendę przy ul. Żeromskiego na warszawskich Bielanach. Przez 8 lat była ofiarą swojego męża. Zgłoszenie przemocy domowej pomogło i teraz agresor ma obowiązek opuścić mieszkanie. To jednak nie wszystko.
Przemoc domowa to w Polsce nadal ogromny problem. Wciąż nie brakuje rodzin i związków, gdzie agresja jest na porządku dziennym. Głos Pedagogiczny już w czerwcu zeszłego roku podawał, iż eksperci wyliczyli, że w okresie pandemii dochodzi do nawet 40 proc. więcej aktów przemocy domowej.
Kobieta mieszkająca na Bielanach również znalazła się w niebezpieczeństwie. Sytuacja stała się tak poważna, a przemoc eskalowała tak mocno, iż postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce. Nie ulega wątpliwości, że wymagało to od niej wiele odwagi.
Po raz kolejny pobił ją mąż
Ofiary przemocy domowej bardzo rzadko zgłaszają kolejne akty agresji. Kobieta z Bielan stwierdziła jednak, że czas zacząć działać, gdyż jej zdrowie, a może nawet życie zostało zagrożone.
Według zeznań złożonych na komendzie przy ulicy Żeromskiego, za zamkniętymi drzwiami mieszkania przy ul. Nerudy, jej koszmar trwał od 2013 roku. W momencie zgłaszania przemocy domowej bielańscy odnotowali obrażenia ręki kobiety.
- Mąż od 8 lat wyzywał kobietę, bił ją i złośliwie niepokoił, utrudniając jej codzienne funkcjonowanie - przekazuje nadkom. Elwira Kozłowska z KRP V Bielany, Żoliborz.
Kolejna awantura wszczęta przez męża zakończyła się jego zatrzymaniem. Funkcjonariusze jeszcze w tym samym dniu, w którym poszkodowana kobieta zgłosiła przemoc, zapukali do drzwi mieszkania ich mieszkania na Bielanach.
40-latek został zatrzymany przez policję
Stołeczni policjanci zadziałali błyskawicznie. 40-letni mężczyzna, który odpowiedzialny był za koszmar swojej żony, trafił do aresztu.
- Śledczy po zebraniu materiału dowodowego przedstawili mężczyźnie zarzut znęcania się psychicznego i fizycznego nad żoną - dodała w komunikacie nadkom. Elwira Kozłowska.
Zdecydowano o wykorzystaniu możliwych środków, tak by agresywny mężczyzna nie zagrażał już innym.
Ma obowiązek opuszczenia mieszkania
Jeszcze kilka lat temu ofiary przemocy nie mogły liczyć na to, że ich oprawca szybko zniknie z ich życia. W przypadku 40-latka z Bielan działania służb pomogą jego żonie w uniknięciu z jego strony agresji.
Prokurator nie tylko zdecydował o dozorze policyjnym wobec zatrzymanego przemocowca. 40-latek otrzymał zakaz zbliżania się do swojej ofiary, zakaz kontaktowania się z nią oraz nakaz opuszczenia mieszkania.
W związku z zarzucanymi czynami mężczyzna może trafić do więzienia na 5 lat.
Czekamy na Wasze informacje
wawainfo.pl - to portal z informacjami o Warszawie, dodaj nas do ulubionych w przeglądarce. Masz ciekawy temat? Widzisz wypadek, pożar lub korek? - pisz na [email protected] lub daj nam znać na facebookowym profilu Wawa Info.
Artykuły polecane przez redakcję WAWA INFO:
Tragedia na kąpielisku Zielonce. Tonącego nie udało się uratować
Wypadek na S8. Auto stanęło w płomieniach, są utrudnienia w ruchu
Źródło: wawainfo.pl Zdjęcie główne: (zdjęcie ilustracyjne) Unsplash.com/Danie Franco
