wawainfo.pl > Mazowsze > Alarm przeciwpowodziowy w Płocku: worki z piaskiem przy Wiśle, na miejscu straż pożarna i wojsko
Kamil Matuszak
Kamil Matuszak 19.03.2022 03:21

Alarm przeciwpowodziowy w Płocku: worki z piaskiem przy Wiśle, na miejscu straż pożarna i wojsko

Alarm przeciwpowodziowy w Płocku
UM Płock

Alarm przeciwpowodziowy

Od kilku dni stan Wisły na wysokości Płocka utrzymuje się wysoko powyżej stanu ostrzegawczego. To właśnie dlatego prezydent miasta ogłosił alarm przeciwpowodziowy, który utrzymuje się od 8 lutego. O sytuacji w mieście i tym, jak wygląda stan rzeki informujemy na naszym portalu od kilku dni.

Najnowsze informacje nie są optymistyczne. Oficjalny komunikat mówi obecnie o tym, że mieszkańców i pracodawców zobowiązuje się do zabezpieczenia przed zatopieniem lub usunięcie ze stref zagrożenia powodzią substancji zagrażających środowisku, a alarm przeciwpowodziowy został ogłoszony do czasu jego odwołania.

Stan Wisły w Płocku

Miasto podaje aktualny stan wody co dwie godziny. Obecnie prezentuje się on następująco:

Stan wody Wisły w Płocku o godz. 12.00 dn. 11.02.2021:

  • Borowiczki – 454 cm (stan ostrzegawczy 315 cm, stan alarmowy 345 cm)

  • Grabówka – 394 cm (stan ostrzegawczy 275 cm, stan alarmowy 340 cm)

  • Brama przeciwpowodziowa port Radziwie – 426 cm (stan ostrzegawczy 207 cm, stan alarmowy 237 cm)

  • Nabrzeże PKN – 832 cm (stan ostrzegawczy 670 cm, stan alarmowy 700 cm)

Sytuacja poprawiła się nieco w porównaniu z porannymi komunikatami. Nadal jednak wysokość wód pozostaje znacznie przekroczona.

Sytuacja ciągle niepokojąca

W środę, 10 lutego miasto poinformowało o piętrzącej się krze, która doprowadziła do zalania wodą rejonu Nowego Dunikowa. Droga Krajowa 62 została zalana i całkowicie zamknięta dla ruchu. Obowiązywały objazdy. Poważna sytuacja była również w Woli Brwileńskiej (gmina Nowy Duników). Kra utworzyła zator i napierała w kierunku koryta Wisły. Łamała przy okazji drzewa oraz bariery osłaniające Drogę Krajową 62.

Na miejscu musiała interweniować Państwowa Straż Pożarna, która użyła pił łańcuchowych i tarczowych do rozcięcia lodu. Na szczęście zator lodowy w rejonie Płocka został rozbity przez siły natury. Rzeka ruszyła w środowe popołudnie, 10 lutego, dzięki czemu woda zaczęła opadać w wielu miejscach miasta.

Prezydent Płocka prosi o wsparcie

Na specjalnej konferencji prezydent miasta Andrzej Nowakowski zaapelował do polskiego rządu o podjęcie działań i zgłosił gotowość współpracy władz samorządowych z Wodami PolskimI które miały pomóc w rozwiązaniu sytuacji.

W czwartek o godz. 9:00 rozpoczęło się zabezpieczanie workami z piaskiem i folią obszaru Centrum Konferencyjno-Piknikowego nad Wisłą przy ul. Parowa 10. Na miejsce wysłano osiemdziesięciu strażaków oraz żołnierzy. Sytuację cały czas monitoruje prezydent Płocka, a także dyrektor Miejskiego centrum Zarządzania Kryzysowego Bogusław Sitarski.

Tagi: Płock
Powiązane