wawainfo.pl > Mazowsze > Napadli na bank, żeby ratować finanse rodziny. Grozi im 15 lat więzienia
Anna Dymarczyk
Anna Dymarczyk 19.03.2022 03:29

Napadli na bank, żeby ratować finanse rodziny. Grozi im 15 lat więzienia

bank
Komenda Stołeczna Policji

Ojciec i syn w kwietniu napadli na bank w Błoniu. Niedługo później w brawurowej akcji zatrzymała ich policja. Według nich, potrzebowali znacznie podreperować budżet rodzinny po chorobie bliskiej osoby i wzięciu wysokiego kredytu.

Grozi im nawet do 15 lat więzienia.

Ojciec i syn napadli na bank. Chcieli podreperować rodzinny budżet

55-letni Wojciech L. i jego 23-letni syn Piotr 23 kwietnia o godz. 11.50 napadli na oddział SKOK Stefczyka w Błoniu przy ul. Poniatowskiego. Na początku do banku wszedł młody mężczyzna, który poprosił o przedstawienie informacji o kredycie gotówkowym. Po dokładnych wyjaśnieniach wrócił do samochodu, z którego po chwili wyszedł starszy uzbrojony mężczyzna, krzycząc "to jest napad".

Mężczyzna oddał strzał w kierunku sufitu i po chwili dołączył do niego młodszy, który chwilę wcześniej prosił o informacje o kredycie gotówkowym. Starszy z nich położył na blacie przedmiot, który, jak twierdził, był ładunkiem wybuchowym. Zagroził, że wysadzi bank w powietrze, jeśli usłyszy alarm lub syreny policyjne.

W międzyczasie dwie kobiety otwierały sejf, z którego pieniądze przekazały napadającym. Po ich otrzymaniu, obaj uciekli do auta i odjechali.

Policji udało się ich namierzyć m.in. dzięki pozostawionej na miejscu atrapie bomby wykonanej ze starego telefonu komórkowego.

Również ich przejazd okazał się brzemienny w skutki. W czasie ucieczki drogę zagrodził im samochód ciężarowy. Mężczyźni grozili bronią, że zastrzelą kierowcę, jeśli ten nie ustąpi im drogi.

28 kwietnia udało się aresztować obu mężczyzn w ich domu. Zabezpieczono również broń.

Prokuratura postawiła zarzuty

W rozmowie z policjantami i prokuraturą mężczyźni ujawnili, że przyczyną napadu na bank było podratowanie rodzinnego budżetu, który znacznie posypał się po chorobie żony Wojciecha L. i matki Piotra. Panowie wzięli bardzo wysoki kredyt, z którego nie mogli wybrnąć.

Syn ujawnił, że nie wiedział nic o napadzie, dopóki obaj nie dojechali do SKOKu. Wówczas ojciec miał go poinformować o swoich zamiarach. Obaj zapewniali również, że nie chcieli nikomu zrobić krzywdy.

- Mężczyźni zostali oskarżeni o dokonanie wspólnie i w porozumieniu rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Ponadto Piotr L. został oskarżony o kierowanie gróźb do mężczyzny, którego samochód blokował oskarżonym drogę ucieczki. W momencie kierowania do sądu aktu oskarżenia wobec mężczyzn stosowany był środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania - informowała w rozmowie z TVN24 prok. Aleksandra Skrzyniarz z warszawskiej prokuratury okręgowej.

Czekamy na Wasze informacje

wawainfo.pl - to portal z informacjami o Warszawie, dodaj nas do ulubionych w przeglądarce. Masz ciekawy temat? Widzisz wypadek, pożar lub korek? - pisz na [email protected] lub daj nam znać na facebookowym profilu Wawa Info.

Artykuły polecane przez redakcję WAWA INFO:

źródło: wawainfo.pl, tvn24.pl zdjęcie główne: Komenda Stołeczna Policji

Powiązane