Ewakuacja na Mazowszu, zamknięte urzędy i szkoła. Nikt nie może się zbliżyć, policja szczelnie otoczyła teren
Ewakuacja w Łosicach
Podczas prac przy budowie nowego parkingu przy urzędzie miasta i gminy Łosice budowlańcy natknęli się na niewybuchy z okresu II wojny światowej.
"Pilna informacja
Podczas prac ziemnych, przy budowie nowego parkingu obok urzędu miasta i gminy w Łosicach, znaleziono pięć niewybuchów z okresu II wojny światowej. Teren jest nadal przeszukiwany. Urzędnicy zostali ewakuowani ze względów bezpieczeństwa.
W dniu dzisiejszym (19 listopada) urząd MiG będzie nieczynny.
Prosimy wszystkich o zachowanie bezpiecznej odległości od miejsca znalezienia niewybuchów" - poinformowały władze miasta i gminy w komunikacie na Facebooku.
Akcja saperów w Łosicach
- Zgłoszenie otrzymaliśmy o godzinie 9:25. Na miejsce skierowani zostali policjanci zajmujący się rozpoznaniem minersko-pirotechnicznym - relacjonuje mł. asp. Nina Zaniewicz z Komendy Powiatowej Policji w Łosicach.
Funkcjonariusze na terenie budowy znaleźli granat moździerzowy mogący z pochodzić z okresu II wojny światowej. Służby ewakuowały około 30 osób z urzędu miasta i gminy Łosice.
Niewybuchy
- Następnie ujawniliśmy kilka kolejnych granatów, w związku z czym poinformowaliśmy wojskowych saperów - tłumaczy mł. asp. Zaniewicz. W związku z tym ewakuowano jeszcze około 100 osób z dwóch kolejnych znajdujących się nieopodal budynków: urzędu skarbowego i szkoły.
Aktualnie policja zabezpiecza teren prac budowlanych, aby nie miały do niego dostępu osoby postronne, a saperzy wojskowi pracują nad usunięciem stamtąd stwarzających zagrożenie niewybuchów.
Niewybuch przed klatką
Pochodzące z czasów wojennych niewybuchy co jakiś czas wymuszają ewakuację budynków mieszkalnych lub paraliżują prace budowlane. Na początku września informowaliśmy na Wawa Info o niewybuchu odkrytym przez pracowników budowlanych pod klatką schodową na warszawskiej Woli.
Policja ewakuowała wówczas 30 mieszkańców bloku przy ul. Leszno 32. - Był to pocisk moździerzowy z okresu II Wojny Światowej, mający około 50 centymetrów długości. Obecnie czekamy na przyjazd saperów - relacjonował kom. Piotr Świstak ze stołecznej policji.