Emeryci dostali dwa dni, żeby wynieść się z własnego domu. Powodem CPK
80-letni pan Kazimierz wraz ze swoją 72-letnia żoną dostali dwa dni na opuszczenie swojego domu. Ich gospodarstwo znajduje się bowiem na terenie, na którym powstaje lotnisko zapasowe dla planowanego Centralnego Portu Komunikacyjnego.
Podkreśla, że wywłaszczenie było dla rodziny szokiem. O planowanej rozbudowie i procedurze wywłaszczenia dowiedzieli się w listopadzie ubiegłego roku. Do kwietnia tego roku należało przekazać nieruchomość za odszkodowaniem.
- Rodzice czują się okradzeni przez państwo. Deklarują, że się nie wyprowadzą, dopóki nie zostanie wypłacone godziwe odszkodowanie za dorobek całego ich życia oraz przodków - skomentowała sprawę w rozmowie z serwisem wp.pl córka wysiedlanych seniorów, Agnieszka Brzeska.
Seniorzy nie chcą opuścić swojego domu
Gospodarstwo seniorów znajduje się na zaprojektowanej ścieżce podejścia samolotów lądujących na rozbudowywanym lotnisku w Radomiu, gdzie mają zostać zamontowane światła nawigacyjne. Pomimo niezgody na wyprowadzkę, s eniorzy mają zostać usunięci z nieruchomości na podstawie zapisów w specustawie „o realizacji inwestycji w zakresie lotnisk użytku publicznego”.
- Egzekucję wywłaszczenia zaplanowano na piątek jako nieodwołalne. Mamy więc chyba 2 dni na opróżnienie budynków gospodarczych i spakowanie rzeczy - dodała córka pana Kazimierza i jego żony.
Rodzina dowiedziała się o planowanej rozbudowie i prowadzonej procedurze wywłaszczenia w listopadzie ubiegłego roku. Do kwietnia 2021 roku należało przekazać nieruchomość za odszkodowaniem. Seniorzy nie zgodzili się, bowiem ich zdaniem przyznane im odszkodowanie za wywłaszczoną nieruchomość było znacznie zaniżone. Choć do egzekucji wywłaszczenia ma dojść już w piątek, rodzina wciąż nie otrzymała informacji o przyznaniu lokalu zamiennego i szczegółach przeprowadzki.
Inwestycja CPK w Radomiu budzi ogromne kontrowersje
Lotnisko w Radomiu zbankrutowało w 2018 roku ze względu na brak ruchu lotniczego. Teraz ma ono stanowić część Centralnego Portu Komunikacyjnego i wznowić swoją działalność już w 2022 roku. Inwestycja ta wzbudza jednak spore kontrowersje. Negatywnie ocenia ją m.in. dyrektor generalny linii lotniczych Ryanair, Michael O’Leary, który zapowiedział, że samoloty jego linii nie będą latać z Radomia.
- Budowa lotniska pośrodku niczego to jeden z najgłupszych pomysłów w historii Polski, który przypomina działania komunistów w latach 50. XX wieku. Zamiast inwestować w Modlin, polski rząd marnuje miliardy z kieszeni podatników na budowę pałacu, z którego nikt nie będzie latał - wskazał Michael O'Leary.