wawainfo.pl > Wiadomości > Nie chciała spełniać życzeń, więc została wyrzucona. Złota rybka w stawie na Polu Mokotowskim
Kamil Matuszak
Kamil Matuszak 19.03.2022 03:23

Nie chciała spełniać życzeń, więc została wyrzucona. Złota rybka w stawie na Polu Mokotowskim

Złota rybka na Polu Mokotowskim
Edward Marshall/REX

Złota rybka

Baśnie próbują wmawiać nam, że niektóre rybki to stworzenia magiczne. Co w przypadku, gdy nie chcą spełniać życzeń? Albo po prostu się nam znudzą? Okazuje się, że część właścicieli pozbywa się swoich zwierzątek. Właśnie na takie odkrycie natrafiono w oczku na Polu Mokotowskim.

Rybkę wyłowiono w ubiegłym tygodniu. Przedstawiciel egzotycznego gatunku nie przetrwałby samodzielnie poza akwarium. Dobrze, że stworzeniem zajęli się ekolodzy z grupy Łowcy Obcych.

Jak rybka znalazła się w oczku wodnym na Polu Mokotowskim?

Biedny wyrzutek stał się ofiarą nieodpowiedzialności i nieudolności jakiegoś akwarysty. Właściciel nie potrafił dobrze zaopiekować się rybą, dlatego postanowił się jej pozbyć. Okazuje się, że nie jest to pierwszy przypadek - ludzie niespodziewanie często decydują się na likwidację swojego akwarium przez wyrzucenie zawartości np. do stawu.

Na szczęście są w stolicy bohaterowie, którzy wyłapują takie sytuacje i starają się pomóc osieroconym stworzeniom, takim jak choćby rybki. 

Łowcy Obcych to ekologiczni bohaterowie

Łowcy Obcych to działająca w formie wolontariatu grupa ratowników zwierząt. Ratują oni egzotyczne okazy i opiekują się nimi tak długo, aż wrócą do pełnego zdrowia. Bardzo często to proces długi i żmudny. Obecność nietypowych gatunków w naszych wodach to wcale nie tak rzadki przypadek.

- Rybka odłowiona na Polu Mokotowskim to nie jest ewenement. Bardzo często zdarzają się takie znaleziska. W zeszłym roku odłowiliśmy tu ponad 130 mieczyków i molinezji, popularnych ryb akwariowych. Po kwarantannie i powrocie do zdrowia znalazły nowe domy w akwariach edukacyjnych w szkołach i przedszkolach, gdzie uczą odpowiedzialności najmłodszych, a jednocześnie otrzymują dom będący uzupełnieniem braku specjalistycznych schronisk dla ryb akwariowych w Polsce - mówi Rafał Maciaszek, doktorant w Instytucie Nauk o Zwierzętach SGGW w Warszawie, inicjator projektu Łowca Obcych.

Wypuszczanie zwierząt "na wolność" to ogromny problem

Okazuje się, że wyrzucanie przez ludzi takich zwierząt to ogromny problem. Większość może o tym nie wiedzieć, ale pozbycie się żółwia czy rybki jest takim samym czynem karalnym, jak porzucenie psa. - Bywa, że to pozbywanie się niektórych podopiecznych odbywa się na oczach dziecka - rybka wypuszczana jest "na wolność" - kontynuuje Maciaszek.

Wolność wcale nie oznacza lepszego życia. Zdecydowanie częściej to tortury i narażenie na infekcje pasożytnicze. Co doprowadzić może do nagłej śmierci. Łowcy Obcych starają się nie tylko ratować zwierzęta, ale też edukować młodzież i uczulać na problem odpowiedzialności na żywe organizmy.

Wyrzucenie zawartości akwarium, które się nam znudziło, to nie tylko czyn nieetyczny i nielegalny, który skutkować może mandatem, ale też działalność na niekorzyść środowiska, co podkreśla Maciaszek.

Powiązane