Strażnicy miejscy mogą zapukać do drzwi Polaków. Grożą ogromne kary, nawet 5 tysięcy
Straż miejska będzie pukać do drzwi
Straż miejska będzie miała nowe zadanie do wykonania w Mławie. Odwiedzi wszystkich "spóźnialskich", którzy na czas nie złożyły nowej deklaracji o wysokości opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi. Termin minął 10 sierpnia.
Znaczna większość pamiętała
Urząd Miasta w Mławie poinformował, że od 1 lipca do 7 sierpnia, mimo zagrożenia epidemicznego, działał punkt konsultacyjny, w którym pracownicy urzędu przyjmowali deklaracje w formie papierowej, udzielając wszelkiej niezbędnej pomocy. - W okresie tym w punkcie konsultacyjnym obsłużono niemal 4500 osób - przekazał Urząd Miasta. Jak się okazało, korzystając z tej możliwości lub przesyłając dokument elektronicznie albo za pośrednictwem Poczty Polskiej, zdecydowana większość właścicieli nieruchomości położonych na terenie Mławy terminowo wywiązała się z obowiązku złożenia deklaracji.
Nie pomogły przypomnienia
Urząd Miasta w Mławie przekazał, że mimo iż termin składania wniosków już upłyną, to nadal są one przyjmowane. - We wrześniu pracownicy urzędu do właścicieli nieruchomości, którzy deklaracji nie złożyli, skierowali telefoniczne przypomnienia o tym obowiązku. Czekali jeszcze na "spóźnialskich". Wiele spośród tych osób zareagowało złożeniem deklaracji. Jednak nie wszyscy. Do tych właścicieli nieruchomości zapuka teraz straż miejska - ostrzega Urząd.
Kara za opieszałość będzie wysoka
"W związku ze zmianą rozporządzenia w sprawie wykroczeń, za które strażnicy straży gminnych są uprawnieni do nakładania grzywien w drodze mandatu karnego, od dnia 4 września 2020 r. straż miejska zyskała uprawnienie do nakładania grzywien w drodze mandatu karnego" czytamy na stronie Urzędu Miasta w Mławie. A mandat nie będzie byle jaki. "Spóźnialskim" straż miejska może nałożyć karę w wysokości do 500 zł. Z kolei w ramach postępowania sądowego maksymalna kwota grzywny wynosi już 5000 zł.