wawainfo.pl > Wiadomości > Pacjentka czekała 12 godzin na przyjęcie do szpitala. Lekarz twierdził, że nie ma miejsc
Kamil Matuszak
Kamil Matuszak 19.03.2022 03:21

Pacjentka czekała 12 godzin na przyjęcie do szpitala. Lekarz twierdził, że nie ma miejsc

Karetka pogotowia
ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

12 godzin oczekiwania

W czwartek (18 lutego) około godziny 17:00 do szpitala na Czerniakowskiej przywieziono na izbę przyjęć 70-letnią kobietę, która miała oznaki odwodnienia. Pracownicy szpitala nie chcieli jej przyjąć, a lekarz tłumaczył to brakiem wolnych łóżek.

Pacjentka spędziła w karetce trzy godziny, czekając przed szpitalem na przyjęcie, po czym... podjechała druga karetka, a ona została przekazana kolejnemu zespołowi ratownictwa medycznego i rozpoczęło się kolejne oczekiwanie.

Brak miejsc na izbie przyjęć

Około 20:30 szpital nadal nie chciał przyjąć 70-latki. Nie udało się również zmienić miejsca, do którego trafić miała pacjentka. Próbowano ustalać to z Wojewódzkim Koordynatorem Medycznym, ale ten cały czas podtrzymywał, że ma trafić do szpitala Orłowskiego.

Od 1 stycznia 2021 o przetransportowywaniu pacjentów do innych placówek decyduje urząd wojewódzki - w tym przypadku nie podjął takiej decyzji. Po pewnym czasie ratownicy zawiadomili policję.

Zawiadomiono policję

Policja nie ma jednak władzy, by zmusić szpital do przyjęcia pacjenta na izbę, szczególnie jeśli otrzymuje oficjalny komunikat o braku wolnych łóżek. Dyżurny sporządził jedynie notatkę. Okazało się, że tego dnia policjanci przyjęli aż trzy podobne telefony od różnych pacjentów.

Wszystkie zgłoszenia dotyczyły tego samego - braku możliwości przyjęcia pacjentów, którzy zostali skierowani do szpitala na Czerniakowskiej. Wszystko przed odmowę lekarza z izby przyjęć.

Wiele podobnych zgłoszeń

Okazuje się, że w ostatnim czasie problem się tylko pogłębia. Jest dużo zgłoszeń, policja zdaje sobie z nich sprawę - rozżaleni pacjenci dzwonią z prośbą o interwencję. Najczęściej chodzi właśnie o przekazanie pacjentów do szpitala Orłowskiego.

70-latka została przyjęta na izbę przyjęć do prawie dwunastu godzinach, ok. 4 nad ranem. Według informacji TVN24 zespół pogotowia ratunkowego zmienił się trzy razy. Cały czas czekano na zwolnienie łóżek.

Problemy z miejscami w szpitalach stają się coraz poważniejsze. Część z warszawskich placówek przyjmuje jedynie pacjentów covidowych i jest wyłączona z obsługi innego rodzaju schorzeń. W ostatnich dniach sytuacja pandemiczna staje się coraz bardziej poważna, stąd właśnie problemy i długie oczekiwanie.

Powiązane