Zielona woda w Warszawie. Co się dzieje?
Zielona woda w cieku wodnym
Wszystko zaczęło się od twitterowego wpisu Krzysztofa Ziemca. - Ciek wodny, Skarpa Ursynowska, ciąg ul. Płaskowickiej. Okolice #POW Skąd to? Przyjazne dla środowiska na pewno to nie jest!!! @Policja_KSP @SMWarszawa @MiastoUrsynow @TVP3Warszawa - napisał dziennikarz TVP.
Ciek wodny, Skarpa Ursynowska, ciąg ul. Płaskowickiej. Okolice #POW Skąd to? Przyjazne dla środowiska na pewno to nie jest!!! @Policja_KSP @SMWarszawa @MiastoUrsynow @TVP3Warszawa pic.twitter.com/5E01xR1QP0
— Krzysztof Ziemiec (@KZiemiec) November 19, 2020
Pod jego wpisem pojawiło się ponad 80 komentarzy. Jedni w ironiczny sposób komentowali odkrycie Ziemca, inni próbowali wytłumaczyć, że to bezpieczna farba fluorescencyjna.
Co to jest?
Redakcja Wawa Info postanowiła zbadać sprawę. W piątek wysłaliśmy maila z pytaniami do kilku instytucji miejskich. Zaczęliśmy od Urzędu Dzielnicy.
"W odpowiedzi na poniższe informujemy, że kolor wody nie ma nic wspólnego z działaniami Wydziału Ochrony Środowiska w Urzędzie Dzielnicy Ursynów.Urząd na bieżąco monitoruje stan zbiorników wodnych i wszelkie zgłoszenia o nieprawidłowościach. W tym przypadku chodzi prawdopodobnie o barwnik do sprawdzania szczelności zbiorników i instalacji, czyli fluoresceinę. Nie jest to substancja szkodliwa dla środowiska. W sprawie szczegółów prosimy o kontakt z Zarządem Zieleni m.st. Warszawy" - odpisali nam urzędnicy.
Idąc tym tropem, identyczne pytania wysłaliśmy do Zarządu Zieleni m.st. Warszawy. Po chwili oddzwoniła do nas rzecznik Anna Stopińska, która poinformowała, że teren należy do MPWiK. Oceniając zdjęcia z Twittera potwierdziła jednak domniemania urzędników z dzielnicy Ursynów w sprawie barwnika.
Sprawę bada WIOŚ
W sprawę zaangażowali się inspektorzy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Po zobaczeniu wpisu postanowili przeprowadzić kontrolę. - WIOŚ w Warszawie informację o zanieczyszczeniu wód Rowu Wolica substancją o zielonym zabarwieniu powziął w dniu 19 listopada 2020r. z mediów społecznościowych. Do MWIOŚ nie wpłynęło żadne zawiadomienie w tym zakresie. Niemiej, działając dla dobra sprawy WIOŚ w Warszawie, w godzinach wieczornych w dniu 19 listopada 2020 r. przeprowadził oględziny miejsca ujawnionego zanieczyszczenia oraz zlecił Centralnemu Laboratorium Badawczemu Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska pobranie próbki wody do analizy fizykochemicznej - czytamy w oświadczeniu przesłanym przez Iwonę Zdunek.
Jak poinformował WIOŚ, na miejscu wykonano wstępną analizę fizykochemiczną "Ze względu na działania prowadzone po zmroku nie było możliwości ustalenia źródła zanieczyszczenia oraz potencjalnego sprawcy. Informacja o zgłoszonym zanieczyszczeniu w dniu 20 listopada 2020 r. (w godzinach porannych) została na roboczo przekazana do Centrum Operacyjnego Ochrony Przeciwpowodziowej PGW Wody Polskie RZGW w Warszawie oraz na numer alarmowy pogotowia wodociągowo-kanalizacyjnego MPWIK w m. st. Warszawie S.A."
"Woda nie jest zanieczyszczona"
Rzecznik MPWiK twierdzi, że barwnik jest całkowicie bezpieczny i stosuje się go w przypadku sprawdzenia szczelności instalacji ciepłowniczej. Jednocześnie podkreślił, że to nie MPWiK zabarwiło wodę. - To nie nasze działania, a Veoilii. Na miejscu byli nasi obserwatorzy. Dzisiaj woda spłynęła - podsumował Marek Smółka.
Czekamy na Wasze informacje
wawainfo.pl - to portal o Warszawie, dodaj nas do ulubionych w przeglądarce. Masz ciekawy temat? Widzisz wypadek, pożar lub korek? - pisz na [email protected] lub daj nam znać na facebookowym profilu Wawa Info.| www.wawainfo.pl - wejdź po najważniejsze informacje ze stolicy.