Martwy noworodek znaleziony w studni. Jego matka też nie żyje. Dramat na wsi na Mazowszu
25-latka nie żyje
Wszystko zaczęło się, gdy 25 kwietnia 2020 roku w gminie Sanniki we wsi Czyżew pracownicy gospodarstwa rolnego poinformowali właścicielkę o ciężkim stanie zdrowia 25-letniej Tatiany, obywatelki Ukrainy, która również była zatrudniona do pracy w gospodarstwie. Na miejsce wezwano lekarza, który niestety stwierdził zgon 25-latki. Medyk nie wykluczył, że bezpośrednią przyczyną zgonu obywatelki Ukrainy mogło być krwawienie z dróg rodnych. W związku z tym zawiadomiono o sprawie policję oraz prokuraturę. Po przeprowadzonej sekcji zwłok kobiety potwierdzono, że była w ciąży, jednak nie stwierdzono płodu oraz łożyska. Rozpoczęły się poszukiwania dziecka. O sprawie pisaliśmy TUTAJ.
Poszukiwania martwego dziecka
W gospodarstwie, w którym doszło do zgonu 25-letniej Tatiany dwukrotnie dokonano oględzin, nigdzie nie znaleziono dziecka. Zwłoki noworodka zostały odkryte dopiero 5 maja. Pracownik zauważył w studni ciało dziecka o czym poinformował swoją pracodawczynię. Po raz kolejny na miejsce wezwano policję oraz prokuraturę. Ze studni wydobyto zwłoki dziecka. Noworodek znaleziony w gospodarstwie we wsi Czyżew po przeprowadzonych badaniach DNA okazał się być dzieckiem zmarłej Tatiany. Według ustaleń śledczych noworodek płci żeńskiej urodził się już martwy, a kobieta poniosła śmierć wskutek silnego krwotoku podczas porodu.
Czekamy na Wasze informacje
wawainfo.pl - to portal z informacjami o Warszawie, dodaj nas do ulubionych w przeglądarce. Masz ciekawy temat? Widzisz wypadek, pożar lub korek? - pisz na [email protected] lub daj nam znać na facebookowym profilu Wawa Info.| www.wawainfo.pl - wejdź po najważniejsze informacje ze stolicy.