Czy Szpital Narodowy działa sprawnie? Rzeczywistość zaskakuje, warunki również
Szpital na Stadionie Narodowym
Od niedawna na Stadionie Narodowym w Warszawie funkcjonuje pierwszy w kraju szpital tymczasowy dla pacjentów z koronawirusem. Tego rodzaju placówki powstające z inicjatywy premiera Mateusza Morawieckiego w każdym województwie mają zagwarantować, że w przypadku przeciążenia służby zdrowia w szpitalach nie zabraknie miejsc dla chorych na COVID-19.
Jak podaje TVN Warszawa, chociaż aktualnie na Stadionie Narodowym hospitalizowanych jest ponad 30 osób, to jednak "obrót pacjentów" - hospitalizowani, ozdrowieńcy i przeniesieni do szpitala specjalistycznego - przekroczył już 50 osób.
Stadion Narodowy: wstępna faza działania szpitala
Docelowo w szpitalu na Stadionie Narodowym ma się znajdować 1200 łóżek. Na razie jest ich kilkaset, a szpital wciąż świeci pustkami. Jest to dopiero wstępna faza jego działania i póki co przyjmowani są tam tylko niektórzy pacjenci zakażeni koronawirusem.
- Jest to ta faza początkowa, w której rzeczywiście przyjmujemy tych pacjentów w stosunkowo lekkim stanie. Są to pacjenci, którzy wymagają hospitalizacji, bez tlenu nie poradziliby sobie. (...) Musimy podkreślić to, że nie posiadamy izby przyjęć. Nie jesteśmy SOR-em. Ściśle współpracujemy z naszą jednostką macierzystą, którą jest szpital MSWiA przy ulicy Wołoskiej i tam ten SOR jest, więc de facto tam wszystkie karetki powinny być kierowane - czytamy na portalu TVN Warszawa słowa dra Michała Hampela z Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA.
Fasadowy szpital tymczasowy
Ostatnio coraz częściej dają się słyszeć głosy, że odtrąbienie przez rząd sukcesu, jakim miało być szybkie stworzenie i uruchomienie szpitala tymczasowego na Stadionie Narodowym, było jedynie zabiegiem pijarowym, a w rzeczywistości szpital długo jeszcze nie będzie w pełni gotowy do funkcjonowania.
W tym tonie wypowiedział się dr Paweł Grzesiowski, sugerując, że mamy do czynienia raczej z "Narodowym Izolatorium" niż ze Szpitalem Narodowym. Ta krytyka wiąże się z pogłoskami o surowych kryteriach przyjmowania pacjentów do placówki.
Prowizoryczne warunki panujące w szpitalu ujawniają także nagrania wykonane przez reporterów TVN, którzy weszli do środka z kamerą. Większość łóżek pozostaje pusta, a na korytarzach zalega nierozpakowany sprzęt sanitarny.
Jeśli to prawdziwe informacje, to mamy "Narodowe Izolatorium" na stadionie. Proszę koleżanki i kolegów o potwierdzenie (może być na DM), bo to jest bardzo poważny sygnał. Jest istotna różnica między szpitalem a izolatorium https://t.co/NclGL1UWBL
— Pawel Grzesiowski (@grzesiowski_p) November 10, 2020
Kto zostanie przyjęty do szpitala?
"Próbowaliśmy przekazać pacjentów na stadion. Kwalifikacja: - pacjent, który samodzielnie je i chodzi do oddalonej toalety - bez istotnych schorzeń towarzyszących - nie wymaga więcej niż 3 litrów tlenu - nie ma wysokiej gorączki. Chyba koncert Zenka organizują" - napisał na Twitterze członek załogi pogotowia ratunkowego, krytykując kryteria przyjmowania pacjentów, jakie miałyby obowiązywać na Stadionie Narodowym.
Próbowaliśmy przekazać pacjentów na stadion. Kwalifikacja:
— Ryszek M.D. (@RyszekMD) November 9, 2020
- pacjent, który samodzielnie je i chodzi do oddalonej toalety
- bez istotnych schorzeń towarzyszących
- nie wymaga więcej niż 3 litrów tlenu
- nie ma wysokiej gorączki Chyba koncert Zenka organizują ????
Szczegółowe kryteria zostały w ubiegłym tygodniu umieszczone na oficjalnej stronie szpitala tymczasowego na Stadionie Narodowym. Hospitalizacja możliwa jest przy spełnieniu następujących warunków: rozpoznania COVID-19, podania informacji czy i w jakim zakresie pacjent wymaga tlenoterapii, przekazania wyników badania obrazowego płuc oraz braku "ostrych i przewlekłych chorób współistniejących, wymagających leczenia specjalistycznego". Przeniesienie do szpitala tymczasowego niemożliwe jest m.in. w przypadku pacjenta w stanie ostrej psychozy czy w stanie upojenia alkoholowego.