Ratusz chce zablokować marsz. Rzeczniczka potwierdziła, jest wniosek do wojewody
Władze Warszawy chcą zakazać Marszu Niepodległości
Rzecznik stołecznego ratusza Karolina Gałecka poinformowała w poniedziałek (02.11), że Rafał Trzaskowski złożył do wojewody pismo o opinię w sprawie możliwości organizacji tegorocznego Marszu Niepodległości w obliczu obowiązujących obostrzeń epidemicznych. Ze wpisu Gałeckiej możemy wnosić, że w oczach władz Warszawy między innymi cykliczność Marszu Niepodległości odróżnia to wydarzenie od trwających aktualnie protestów w ramach strajku kobiet.
"W związku z tym, że Marsz Niepodległości jest wydarzeniem cyklicznym, w obecnej sytuacji epidemicznej i przy obowiązujących obostrzeniach prawnych @trzaskowski zwrócił się dzisiaj z pismem do wojewody o opinię w zakresie tegorocznego marszu" - czytamy we wpisie opublikowanym przez Gałecką na Twitterze.
W związku z tym, że Marsz Niepodległości jest wydarzeniem cyklicznym, w obecnej sytuacji epidemicznej i przy obowiązujących obostrzeniach prawnych @trzaskowski_ zwrócił się dzisiaj z pismem do wojewody o opinię w zakresie tegorocznego marszu.
— Karolina Gałecka (@K_Galecka) November 2, 2020
Bąkiewicz: marsz się odbędzie
Kroki podjęte przez władze Warszawy można potraktować jako odpowiedź na niedawne zapowiedzi Roberta Bąkiewicza, prezesa Stowarzyszenia Marsz Niepodległości, że pomimo obowiązujących obostrzeń epidemicznych tegoroczny marsz się odbędzie.
- Jeśli zgromadzenia środowisk lewackich odbywają się bez problemu, wręcz przy zabezpieczeniu takich zgromadzeń przez policję, to oznacza, że służby państwowe akceptują sytuację, w której w trakcie trwającej, rzekomej pandemii mogą odbywać się zgromadzenia. Dlatego na tych samych zasadach nasze Stowarzyszenie będzie organizowało zgromadzenie i będzie liczyło na współpracę z policją - mówił Bąkiewicz w ubiegłotygodniowej rozmowie z PAP.
Znamy plakat Marszu Niepodległości
Na zapowiedziach się nie skończyło i wygląda na to, że przygotowania do mającego się odbyć 11 listopada Marszu Niepodległości ruszyły pełną parą. W poniedziałek poznaliśmy plakat tegorocznej edycji marszu, który jednak podzielił odbiorców ze względu na pojawiającą się w nim symbolikę odwołującą się do przemocy oraz panujących w kraju podziałów.
"Dzień niepodległości jest świętem wszystkich Polaków, a niestety zrobiliście z tego paradę nienawiści odbierając reszcie możliwość wspólnego świętowania. Bycie patriotą nie polega na atakowaniu kobiet walczących o swoje prawa i nienawiści wobec środowiska LGBT+. Wstyd naprawdę" - czytamy w jednym z komentarzy. "Jak wrócicie do świętowania odzyskania niepodległości, to może zabiorę wtedy dzieci i wezmę udział. Na razie widzę, że świętowanie zamieniło się w demonstrowanie haseł ideowych i politycznych, szkoda" - pisze ktoś inny.
Jak będzie wyglądał tegoroczny marsz?
Tegoroczny Marsz Niepodległości w Warszawie ma się rozpocząć 11 listopada o godzinie 14 na Rondzie Dmowskiego. Uczestnicy marszu mają wyruszyć stamtąd w kierunku Stadionu Narodowego.
"Na przestrzeni ponad dziesięciu lat jako organizatorzy największego wydarzenia patriotycznego w Europie musieliśmy się mierzyć z najróżniejszymi przeciwnościami, które można sobie wyobrazić. W tym roku nie jest inaczej, lecz jako weterani ze spokojem możemy zaprosić na kolejną edycję tej wspaniałej imprezy!" - czytamy na stronie organizatorów.
