Kierowcy mogą zapłacić nawet pięć razy więcej. Chodzi o wysokość kary za nieopłacone parkowanie w strefie

Kierowcy zapłacą wyższy mandat?

Kierowców czekają wyższe mandaty? To nie pierwszy raz, kiedy temat zwiększenia kwoty mandatu pojawi się na sesji rady miasta. W maju tego roku propozycję w tej sprawie składał radny Marek Szolc. W tamtym czasie pomysł radnego poparła tylko jedna osoba, pozostali wstrzymali się od głosu lub byli przeciwni. Teraz nad wysokością kary ponownie pochylą się warszawscy radni, a nowe przepisy mogą wejść w życie już 3 sierpnia.

Zmiany w opłatach mogą zaskoczyć kierowców

Projekt uchwały został podpisany przez wiceprezydenta stolicy Roberta Soszyńskiego. W uzasadnieniu wyjaśnił, że wysokość kwoty mandatu, która obecnie wynosi 50 złotych, nie uległa zmianie od 17 lat. Soszyński podkreślił, że kiedy kwota mandatu była ustalana kilkanaście lat temu "zdecydowanie inna wartość". Porównał również wysokość mandatu za unikanie opłat w płatnej strefie parkowania, do mandatów za jazdę na gapę w komunikacji miejskiej, która wynosi obecnie 266 i 182,20 złotych.

Ile kierowcy zapłacą za niedokonanie opłaty za postój?

Wiceprezydent zaznaczył również, że maksymalna wysokość mandatu za niedokonanie opłaty za postój w SPPN może wynosić 260 złotych. Jeśli w czwartek radni przegłosują uchwałę, warszawscy kierowcy zapłacą mandat w wysokości 250 lub 170 złotych. 

Miasto zarobi około pięć milionów złotych

Według ustaleń ratusza kwota, jaką zyska miasto z mandatów, pozostanie na podobnym poziomie, czyli będzie to około 10 milionów złotych rocznie. Jednak wysokie kary mogą wpłynąć na zmniejszenie się liczby kierowców unikających opłat za parkowanie. Warszawscy urzędnicy wskazują, że może ona spaść nawet o 75 procent. Dzięki temu miasto zyska część miejsc parkingowych, a co za tym idzie około 4,7 milionów złotych zysku w ciągu roku.