Zakończył się proces "Hannibala z Żoliborza". Jeden z najgroźniejszych przestępców ostatnich czasów skazany
Morderstwo na Woli
Uzasadnienie wyroku podano za zamkniętymi drzwiami. Kajetan P. nie stawił się na jego odczytaniu, ponieważ nie chciał wziąć udziału w finale swojego procesu.
Kajetan P. został uznany za winnego zabójstwa lektorki Katarzyny J. w lutym 2016 roku. Kobieta zginęła we własnym mieszkaniu, w którym P. umówił się z nią na korepetycje. Mężczyzna kilkukrotnie dźgnął 30-latkę w szyję, następnie rozczłonkował jej ciało i przewiózł taksówką do wynajmowanego mieszkania przy ulicy Potockiej na Żoliborzu. Żeby policja nie odkryła śladów zabójstwa, podpalił mieszkanie w którym znajdowały się zwłoki.
Śledztwo
Śledczy jednak bardzo szybko dotarli do P. Od 6 lutego 2016 roku był poszukiwany listem gończym. 11 dni później wpadł na Malcie i został przetransportowany do Polski. W trakcie przesłuchania nie wyraził skruchy. Twierdził, że zabił człowieka w "ramach pracy nad swoimi słabościami". P. przyznał w prokuraturze, że targały nim sprzeczne emocje, chciał się samodoskonalić, stosował głodówki i intensywne ćwiczenia fizyczne. Na pewnym etapie zerwał kontakty z rodziną i - jak sam mówił - stwierdził, że musi zabić jakąś osobę.
Korepetytorka była przypadkową ofiarą. Mężczyzna trafił do niej, bo jej telefon znalazł na stronie internetowej z ogłoszeniami. Wcześniej P. dzwonił do kilku innych osób, ale wybrał Katarzynę, bo w sieci nie było jej zdjęcia.
"Hannibal z Żoliborza"
Proces "Hannibala z Żoliborza" (tak Kajetana P. określały media) ruszył w maju 2018 roku. Śledztwo prokuratury zakończyło się rok wcześniej. Na wniosek rodziny pokrzywdzonej wszystkie rozprawy odbyły się w trybie niejawnym.
Rozprawy odbywały się w sali dla najgroźniejszych przestępców w sądzie na Bemowie. Budynek sądu na Kocjana jest ogrodzony, a sala w której zeznawał P. znajduje się w osobnym budynku. 29-latek traktowany był jako szczególnie niebezpieczny. Policja przywoziła go do sądu przy zachowania najwyższych środków ostrożności. Do momentu ogłoszenia wyroku przebywał w areszcie śledczym w Poznaniu na oddziale psychiatrycznym o wzmożonym zabezpieczeniu.
Kajetan P. podczas badań 23 maja 2016 roku zaatakował psycholog. Na oczach personelu medycznego chwycił ją za szyję i zaczął dusić.
U 29-letniego bibliotekarza nie stwierdzono choroby psychicznej. Sąd uznał go winnego i skazał go na dożywocie pomimo tego, że w chwili popełniania obu czynów miał ograniczoną poczytalność. Kajetan P. odbędzie karę w systemie terapeutycznym. Musi także zapłacić po 75 tysięcy złotych matce i ojcu zamordowanej przez niego kobiety.
Czekamy na Wasze informacje
wawainfo.pl - to portal z informacjami o Warszawie, dodaj nas do ulubionych w przeglądarce. Masz ciekawy temat? Widzisz wypadek, pożar lub korek? - pisz na [email protected] lub daj nam znać na facebookowym profilu Wawa Info.
Artykuły polecane przez redakcję WAWA INFO:
Porażające odkrycie pod Warszawą.Przed szkołą leżało ciało kobiety
Nagła akcja strażaków i policjantów w parku. Służby przeczesują staw, szukają zaginionego pieska
Młoda kobieta w małym samochodzie nie miała szans. Tragiczny wypadek, 27-latka zginęła na miejscu